To zaszalałaś. :-) Postanowiłam pozostać przy czarnym płaszczu. Jak zdrowie dopisze to w przyszłym roku będę polować na kurtkę puchową, długą. Może w kolorze kości słoniowej lub miodowym. Tino, napisz kiedyś, jak tam mała pociecha.
To zaszalałaś. :-) Postanowiłam pozostać przy czarnym płaszczu. Jak zdrowie dopisze to w przyszłym roku będę polować na kurtkę puchową, długą. Może w kolorze kości słoniowej lub miodowym. Tino, napisz kiedyś, jak tam mała pociecha.
Witam serdecznie po długiej nieobecności.Duzo się działo pod kątem zdrowotnym,a w przyszłym roku czeka mnie zabieg na kręgosłup.Dzisiaj dopiero po południu zacznę pakowanie,bo we wtorek wyjazd.Jeszcze tylko pojadę na cmentarz porozmawiać z Piotrem.Ale muszę się pochwalić, że spotkałysmy się z Malgi🥰Spotkanie było krotkie ale przesympatyczne a przy okazji pobuszowałyśmy w galerii.Takiego resetu mi było potrzeba.
Dzień dobry wszystkim,tym w pracy i tym,którzy w domu☀️
Ostatnie tygodnie to był bardzo intensywny czas u mnie,nie było kiedy do Was zaglądać. Spotkania towarzyskie i rodzinne a przede wszystkim doglądanie ostatnich prac remontowych. Uff,skończone. Kuchnia zamontowana. Z niej cieszę się najbardziej. Jest śliczna:radosc:. W sumie mogłabym się już przeprowadzać,ale nic na wariata. Zamieszkam w swoim "nowym" starym mieszkaniu dopiero na wiosnę. Od piątku jestem w Norwegii. Powitała mnie piękna biała zima,ale przyszła odwilż i trzeba ostrożnie stawiać stopy, żeby koziołka nie wywinąć na drodze. Na parkingach zrobiło się jak na lodowisku. Dzisiaj w nocy znów zaczął padać śnieg,jest nadzieja na białe święta że świeżym,białym puchem. Dzieje się,wnuki po powrocie do domu ze szkoły i przedszkola praktycznie mnie nie odstępują. Każde chce siedzieć obok babci przy stole,każde chce trzymać babcię za rękę i pilnują,żebym przypadkiem nie poświęciła więcej czasu któremuś z nich 😉. Jutro doleci córka z synkiem i może być problem-mam tylko dwie ręce i dwa boki,do których mogę "sprawiedliwie"poprzytulać,a wnucząt troje :lol1:. Jest fajnie i miło,ale ja raczej nie z tych babć,które dla wnuków wszystko,siebie i cały swój czas. Nacieszę się nimi i bez wielkiego żalu pojadę do domu. Pewnie że zawsze smutno jest się żegnać,łezka też się zawsze w oku zakręci,ale jak już docieram do swojego domu,to szczerze się cieszę. Lubię swoje życie w dorosłym świecie. Wracam 29 grudnia. Sylwestra,zamiast baletów ,które też lubię,spędzę w tym roku w małym gronie znajomych,w teatrze. Sylwestrowy seans- od 20-tej do północy . Odpocznę chwilę i trzeba będzie znów pakować walizkę, 4 stycznia powrót do pracy w Bergisch Gladbach. Zobaczymy czy to kolejny,czy ostatni wyjazd do tej samej podopiecznej. Cóż ,nie dogadują się pdp i Jej aktualna opiekunka ☹️. Seniorka podobno wpadła w stany depresyjne,stała się zagubiona i zdezorientowana. Zmuszona była porzucić swój towarzyski styl życia na domowy,czasem tylko przyjaciółką lub córka,kiedy ją odwiedza,wychodzą z Nią "do ludzi" , bo opiekunka nie "geselschaftowa ". Zmiany na pewno mnie czekają i to raczej na trudniejsze.
Życzę Wam dobrego dnia i do popisania czy poczytania w wolnej chwili.:angel3:
Dzień dobry wszystkim,tym w pracy i tym,którzy w domu☀️
Ostatnie tygodnie to był bardzo intensywny czas u mnie,nie było kiedy do Was zaglądać. Spotkania towarzyskie i rodzinne a przede wszystkim doglądanie ostatnich prac remontowych. Uff,skończone. Kuchnia zamontowana. Z niej cieszę się najbardziej. Jest śliczna:radosc:. W sumie mogłabym się już przeprowadzać,ale nic na wariata. Zamieszkam w swoim "nowym" starym mieszkaniu dopiero na wiosnę. Od piątku jestem w Norwegii. Powitała mnie piękna biała zima,ale przyszła odwilż i trzeba ostrożnie stawiać stopy, żeby koziołka nie wywinąć na drodze. Na parkingach zrobiło się jak na lodowisku. Dzisiaj w nocy znów zaczął padać śnieg,jest nadzieja na białe święta że świeżym,białym puchem. Dzieje się,wnuki po powrocie do domu ze szkoły i przedszkola praktycznie mnie nie odstępują. Każde chce siedzieć obok babci przy stole,każde chce trzymać babcię za rękę i pilnują,żebym przypadkiem nie poświęciła więcej czasu któremuś z nich 😉. Jutro doleci córka z synkiem i może być problem-mam tylko dwie ręce i dwa boki,do których mogę "sprawiedliwie"poprzytulać,a wnucząt troje :lol1:. Jest fajnie i miło,ale ja raczej nie z tych babć,które dla wnuków wszystko,siebie i cały swój czas. Nacieszę się nimi i bez wielkiego żalu pojadę do domu. Pewnie że zawsze smutno jest się żegnać,łezka też się zawsze w oku zakręci,ale jak już docieram do swojego domu,to szczerze się cieszę. Lubię swoje życie w dorosłym świecie. Wracam 29 grudnia. Sylwestra,zamiast baletów ,które też lubię,spędzę w tym roku w małym gronie znajomych,w teatrze. Sylwestrowy seans- od 20-tej do północy . Odpocznę chwilę i trzeba będzie znów pakować walizkę, 4 stycznia powrót do pracy w Bergisch Gladbach. Zobaczymy czy to kolejny,czy ostatni wyjazd do tej samej podopiecznej. Cóż ,nie dogadują się pdp i Jej aktualna opiekunka ☹️. Seniorka podobno wpadła w stany depresyjne,stała się zagubiona i zdezorientowana. Zmuszona była porzucić swój towarzyski styl życia na domowy,czasem tylko przyjaciółką lub córka,kiedy ją odwiedza,wychodzą z Nią "do ludzi" , bo opiekunka nie "geselschaftowa ". Zmiany na pewno mnie czekają i to raczej na trudniejsze.
Życzę Wam dobrego dnia i do popisania czy poczytania w wolnej chwili.:angel3:
Pochwal się zdjęciem kuchni, jestem bardzo ciekawa efektu końcowego
Przyznam, że sylwester w teatrze to bardzo ogryginalny pomysł! Baw się dobrze Gusia w gronie rodziny, praca nie ucieknie.
Dzień dobry przy kawie, a ja dzisiaj idę na zakupy, później ubieramy choinkę i kolejny dzień zleci. :pije kawe:
Dziękuję :kwiatek dla ciebie:
Już kiedyś spędzałam sylwestrowy wieczór w teatrze,raz też w filharmonii. Bywa że nie mam ochoty na całonocne balety :-). Tym razem przedstawienie,takie z przymrużeniem oka,jak na Sylwestra przystało-"Sztuka kochania Polaków ":oczko1:. Publiczność zawsze w wieczorowych kreacjach,toast noworoczny i wiele innych niespodzianek. Fajnie jest. No i do domu wraca się w dobrej kondycji,krótko po północy ,a nie następnego dnia w stanie mocno wskazującym :lol1:
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.