Zakupy

28 stycznia 2014 19:34
A ja bym chyba mogła,pod warunkiem ze przenioslaby sie tu tez moja rodzina i moi przyjaciele.
28 stycznia 2014 20:53 / 5 osobom podoba się ten post
ryba

Didusia,nie tylko Ty. A teraz to ..... za późno.

Nigdy nie jest, moim zdaniem, za pozno. Za dwa lata z malym kawalkiem planujemy przeniesc sie do Berlina. Blisko do PL, jakby sie zatesknilo za polska mowa i tanszymi zakupami, ale tak postanowlismy, ze na starosc troche inaczej chcemy zyc.
30 stycznia 2014 10:15 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

A ja bym chyba mogła,pod warunkiem ze przenioslaby sie tu tez moja rodzina i moi przyjaciele.

.......i sasiedzi.....i lekarze, tylko politycy niech sobie zostana.)
30 stycznia 2014 10:25
Taa,zwlaszcza ci ostatni
30 stycznia 2014 10:26 / 1 osobie podoba się ten post
emilia

Nigdy nie jest, moim zdaniem, za pozno. Za dwa lata z malym kawalkiem planujemy przeniesc sie do Berlina. Blisko do PL, jakby sie zatesknilo za polska mowa i tanszymi zakupami, ale tak postanowlismy, ze na starosc troche inaczej chcemy zyc.

O,zaintrygowałaś mnie. 
30 stycznia 2014 10:30 / 1 osobie podoba się ten post
Tu jest zabawa w ogródkach piwnych,na róznych festynach itd,a dom to dom,to moja 'twierdza'.Mnie to akurat odpowiada,nie cierpie niezapowiedzianych wizyt,oraz szwędaczy zagladajacych we wszystkie moje kąty
30 stycznia 2014 10:53
Uuu,czyli ja jestem dziwoląg i odludek,niech i tak bedzie...
30 stycznia 2014 10:56
Nie martw się Marta - ja też nie lubię niezapowiedzianych wizyt i w moim otoczeniu w Polsce właściwie już zawsze zapowiada się odwiedziny.
30 stycznia 2014 10:57 / 1 osobie podoba się ten post
Jesli jeszcze dzisiaj nie mowilam Ci ,ze jeste Madra Baba----to robie to teraz-----jestes Madra Baba:):):):)
30 stycznia 2014 11:01 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra

Nie martw się Marta - ja też nie lubię niezapowiedzianych wizyt i w moim otoczeniu w Polsce właściwie już zawsze zapowiada się odwiedziny.

Ja sie nie martwie- grillow hucznych nie urządzam,ale grono swoich przyjaciół mam,ktorzy lubia mnie taka jaka jestem i respektują moje prawo do prywatnosci.
30 stycznia 2014 11:54 / 3 osobom podoba się ten post
Ja wole wypady z przyjaciolmi do restauracji,tam dobre jedzenie,picie,tance hulanki ,swawole,a wracam do domu gdzie nie ma stosu garow do mycia oraz sprzatania po gosciach
30 stycznia 2014 12:48 / 3 osobom podoba się ten post
O to to to!!!!:) Ja tez tak mam jak Ty! Kiedys odwiedzila mnie moja znajoma niespodziewanie,musialam w miedzyczasie skorzystac z toalety a ta w tym czasie polukala po pokoikach(male mam) i zajrzala do mojej sypialni.Bylo to w godzinach w miare rannych(czyli switkiem k.poludnia),wypilysmy kawe,pogadalysmy......i w jakis czas potem dowiedzialam sie od przyjaciolki,ze probowala (z naciskiem na probowala) obrobi mi d......,ze w sypialni lozko nie zascielone,pizama rzucona byle jak......Oj,oberwala od mojej kumpeli!!!!!.a pozniej odemnie za caloksztalt,ze......mimo,ze nie jest moja dobra kumpela przyszla bez zapowiedzi,skorzystala z mojej chwilowej nieobecnosci i polukala po chalupie i jeszcze probowala mnie obsmarowac!.....powiedzialam jej,ze u nas drzwi prowadzimy otwarte tylko dla przyjaciol i rodziny.....po jakims czasie probowala (bezczelna gadzina) wprosic sie na wizyte-----uslyszala odpowiedz,ze "wizytacji nie jestem kontenta"....juz mowimy sobie tylko "czesc":):):):)
01 lutego 2014 11:54
Słuchajcie, słuchajcie. Mam malenki kłopot :) Otóż powiedziałam Anji żeby mi Lenor zakupiła. Oni nie używaja ale ja tak. No i przywiozła mi ale jakiś gęsty jest. Ja tam nie moglam sie doczytac i dałam Anji a ona że do prania. Spotkałyście sie z czyms takim? Bo nie wiem czy dobrze pierze. Osobiście wolę proszki.
01 lutego 2014 12:01 / 3 osobom podoba się ten post
Asik

Słuchajcie, słuchajcie. Mam malenki kłopot :) Otóż powiedziałam Anji żeby mi Lenor zakupiła. Oni nie używaja ale ja tak. No i przywiozła mi ale jakiś gęsty jest. Ja tam nie moglam sie doczytac i dałam Anji a ona że do prania. Spotkałyście sie z czyms takim? Bo nie wiem czy dobrze pierze. Osobiście wolę proszki.

Bo to jest pewno do prania-zawiozłam kiedyś taki do domu i mój dobry mąż dodawał jako płyn do płukania i się denerwował,że piana z pralki wyłazi:):):)
01 lutego 2014 12:06 / 1 osobie podoba się ten post
Asik

Słuchajcie, słuchajcie. Mam malenki kłopot :) Otóż powiedziałam Anji żeby mi Lenor zakupiła. Oni nie używaja ale ja tak. No i przywiozła mi ale jakiś gęsty jest. Ja tam nie moglam sie doczytac i dałam Anji a ona że do prania. Spotkałyście sie z czyms takim? Bo nie wiem czy dobrze pierze. Osobiście wolę proszki.

Jeśli jest napis na nim Vollwaschmittel - to takie 2 w 1 : płyn do prania + plukania. 
Osobiście nie używałam - ale dla mnie wszystkie środki piorące w DE są  o wiele lepsze niż u nas.