A co takiego za.... na dziko?
A co takiego za.... na dziko?
Masz np. ugotowany makaron albo ryż. Otwierasz lodówkę z obłędem w oczach i dzikim strachem - co ja tam znajdę ??? I w dzikim szale szukasz czegoś zjadalnego - hahaha. No i robisz z tego co znajdziesz coś do jedzenia.
To tak w skrócie opis określenia "na dziko".
Mój ojciec mówi : 'zupa na winie' -co się nawinie i nie ucieknie.
Kupiłam te spodnie takie same jak te porwane ;-))
Takn sie domyślałam własnie kończę chłopski garnek . o mało co nie zakrzusiłam sie ze smiechu.
Chłopski garnek brzmi ciekawie??
To niemiecki bauer topf- kupuję w [Polsce firmy Winiary i dodaje jeswzcze swoje przyprawy i dodatki wychodzi fajne jedzonko
Tj. w paczce, puszce? I nazywa się bauer topf? Mogę poprosić o "przybliżenie"?
ramona Zara slynie z kopiowania wielkich rojektantow mody,projektanci wytaczaja im procesykiedys ogladalam o tym program.SIciowki niemieckie maja ciuchy w lepszym gatunku no i kawa slodycze czy tak zwana chemia tez jest lepsza.Podobno wszystko co idzie na rynek wschodni jest gorszego gatunku,ja oczywiscie kupuje chemie i kawe ,moj pies nie chce niemieckiego jedzenia haha
Podoba mi się Twój pies. Dobry patriota.