Pomocy - kręgosłup

17 października 2013 18:54
Cały dzien od godziny 10 łazi moja babcia po domu i wola halo, halo ,halo.Szuka dzieci, męża, q,,wa wszystkich świętych..Co chwile jest na zewn,a zimno jak licho, i mam dośc łażenia za nią żeby nie spadla ze schodów. I tak już fikolka zaliczyla
17 października 2013 19:01
aniananowo

Cały dzien od godziny 10 łazi moja babcia po domu i wola halo, halo ,halo.Szuka dzieci, męża, q,,wa wszystkich świętych..Co chwile jest na zewn,a zimno jak licho, i mam dośc łażenia za nią żeby nie spadla ze schodów. I tak już fikolka zaliczyla

No, niezle ja nosi... Moja troche, ale siedzi na wozku i nie pobiega, spokojnie siedzi tylko od rzeczy gada. Wczoraj jak gotowalam obiad, ktos do niej zadzwonil i slyszalam jak do sluchawki mowi, ze jej maz gotuje dzisiaj obiad, bo ona sil nie ma (65 lat babka ma). 
17 października 2013 19:04
moja ma 93 i ma demencję , ale nie wiem o której padnie.Prędziej ja padnę. Testujemy kolejny środek nasenny i jak narazie marnie działa.Dopiero minęło pól godziny , może ja sobie zaapilkuje i niech się dzieje wola nieba...:))
17 października 2013 19:26
aniananowo

Cały dzien od godziny 10 łazi moja babcia po domu i wola halo, halo ,halo.Szuka dzieci, męża, q,,wa wszystkich świętych..Co chwile jest na zewn,a zimno jak licho, i mam dośc łażenia za nią żeby nie spadla ze schodów. I tak już fikolka zaliczyla

Moja też taki łazik,ale na schody nie wylatuje.A nie możesz drzwi na klucz zamknąć?  
Może Twojej babci jakiś neuroleptyk jest potrzebny,wyciszył by ją.Chyba,że juz bierze.
17 października 2013 19:33
tina 100%

Moja też taki łazik,ale na schody nie wylatuje.A nie możesz drzwi na klucz zamknąć?  
Może Twojej babci jakiś neuroleptyk jest potrzebny,wyciszył by ją.Chyba,że juz bierze.

Zamknęłam , ale tak waliła , że bałam się że szybę wywali. I dopiero by było. Nic nie bierze, ale dzisiaj to jest wyjątkowo, wlaściwie jak ja tu jestem od 2 września to pierwszy raz tak długo to trwa u niej. Zawsze było ok 2 godzin i koniec, a dzisiaj cały dzień i nie wiem do której w nocy.
 
17 października 2013 19:36
aniananowo

Zamknęłam , ale tak waliła , że bałam się że szybę wywali. I dopiero by było. Nic nie bierze, ale dzisiaj to jest wyjątkowo, wlaściwie jak ja tu jestem od 2 września to pierwszy raz tak długo to trwa u niej. Zawsze było ok 2 godzin i koniec, a dzisiaj cały dzień i nie wiem do której w nocy.
 

No to chyba rodzinka powinna wziąć się za ustawienie leków dla babci,bo samymi nasennymi nic nie zdziałasz.A stan będzie sie pogarszał.
17 października 2013 19:42
Ich lekarz twierdzi, że nie ma leków na demencję, i nie uważa za konieczne przepisanie czegoś. Ja dopiero że tak to nazwę zadziałałam , żeby zacząć chociaż leki nasenne podawać, bo chcę się wyspać,żeby mieć sily na rano.Ale i tak nien pomagają
17 października 2013 19:42
angel76,opis Twojej dolegliwości jest bardzo lakoniczny niemniej jednak wg mnie jest to Zarastające zapalenie torebki stawu
ramiennego to schorzenie o podłożu
idiopatycznym (nieznanym), która
obejmuje staw barkowy. Tego
schorzenia nie stwierdza się w żadnej
innej części narządu ruchu. Polega
ono na powstaniu stanu zapalnego,
który powoduje wynaczynienie się
krwi do stawu w postaci tkanek, które
następnie ulegają zrostom
Za główny
czynnik predysponujący uważa się
choroby reumatyczne. Stanem
zapalnym objęta jest tu torebka
stawowa stawu barkowego ręki, którą
wykonywana jest większość
czynności dnia codziennego (u
praworęcznych - ręka prawa, zaś u
osób leworęcznych - ręka lewa).
Do głównych objawów należy przede
wszystkim silny ból w obrębie stawu
barkowego. Nie ustępuje on nawet
podczas spoczynku czy snu, przez co
leżenie na boku jest
niemożliwe. Z czasem ból
uniemożliwia nawet wykonywanie
niewielkich ruchów w stawie, co
wpływa na zmniejszenie zakresu
ruchu w jego obrębie, a co za tym
idzie - nie jesteś w stanie
wykonywać niektórych czynności
dnia codziennego. Wśród objawów
można wyróżnić również
promieniowanie bólu do okolic szyi,
karku (potęgowane przez ruchy w
stawie barkowym, a nie podczas
ruchów szyi) oraz grzbietowej części
dłoni i palców u rąk (przy zachowanej
sile mięśniowej).

Jeśli możesz opisz dokładnie co Ci dolega lub poprzez mail daj namiar to zadzwonię i porozmawiamy. Zaznaczam, że moje przypuszczenie opiera się na krótkim opisie jaki zamieściłaś. Mam też skype w razie pytań dzwoń-sunmenrobert. Pozdrawiam.
17 października 2013 19:48
aniananowo

Ich lekarz twierdzi, że nie ma leków na demencję, i nie uważa za konieczne przepisanie czegoś. Ja dopiero że tak to nazwę zadziałałam , żeby zacząć chociaż leki nasenne podawać, bo chcę się wyspać,żeby mieć sily na rano.Ale i tak nien pomagają

No demencji nie da się wyleczyć i leków zwalczających demencję nie ma.Leczenie jest objawowe,własnie m.in.stosuje się neuroleptyki,aby złagodzić pobudzenie,halucynacje,nawet agresję ,do tego w przypadku bezzsenności mozna podac leki nasenne.Ale jak jest dobrze dobrany neuroleptyk,to i leki nasenne czasem okazują się niepotrzebne.Trzeba było się zapytać,czy czasem nie zechciałby pobyć trochę z babcia,aby mieć pełne rozeznanie.Lekarz cos się miga,może ma instrukcje od rodziny,aby za wiele nie przepisywać.
17 października 2013 20:51
Malina

A co powiesz na temat leku Zaldiar,dla mnie poprostu rewelacja przy bólu kręgosłupa

Zwykły lek przeciwbólowy, który pomaga tylko na chwilę, tak samo jak i inne tego typu tabletki. Jak masz powtarzające się bóle kręgosłupa, to nie wyleczysz tego prochami.
17 października 2013 20:53
Angel76

A, moze ktos mi pomoze....
Od 2 tygodni boli mnie jakby ramie z lewej strony i dretwieje mi lewa reka. W ciagu dnia jak poruszam sie jest ok, ale w nocy koszmar, szukam odpowiedniej pozycji zeby przestalo bolec. Do tego jak poruszam glowa w prawo jest ok, ale jak obroce w lewo odczowam silny bol, jakby miesien jakis bolal. Nocki przez ten bol mam kiepsko przespane. Nic nie dzwigam, tylko pomagam mojej babci przy przejsciu z lozka na wozek i odwrotnie. Nie wiem co sie stalo....

Poszukaj kilka stron temu pozycji na wznak, którą poleciłem Prowincjuszowi i postaraj się tak własnie spać. Powiedz dokładnie gdzie Cię boli jak obrócisz głowę w lewo? Czy przechylenie głowy w lewo albo prawo też powoduje ból (tylko ostrożnie jak będziesz sprawdzać)?
17 października 2013 20:54 / 1 osobie podoba się ten post
anker

hej.tak sobie dochodze do wniosku,ze to po ostatnim kapaniu pacjentki.a dokladnie,to robi to pielegniarka,a ja jej asystuje.gdy podkladala pod PDP pasy-mate do przenoszenia liftem,zwrocilam jej uwage,ze uchwyty powinny byc na zewnatrz.obrazila sie i nie poprawila.a chwile potem babunia juz teoretycznie siedzaca na rollstuhl sie wyprezyla i zjechala na podloge.zlapalam w ostatniej chwili,wlasnie lewa reka (oczywiscie zabraklo uchwytow!)no a potem walczylysmy by ja podniesc (ponowne podwieszenie bylo niemozliwe)tak wiec albo przesililam reke(w tej chwili czuje dyskomfort w srodreczu),albo to kregoslup. czasem czuje jak ciagnie do szyi,cos na ksztalt naciagnietego miesnia.nie jest na tyle zle,ze potrzebuje sr.pbolowe.tylko jakos nie panuje nad dlonia,brakuje jej sily.moge sobie jakos pomoc?jakies cwiczenie?pozdrawiam serdecznie
ps,ja po rusku potrafie....:)ale samo liczenie nie pomoze....jeszcze musialaby byc ta MOC :):):)

Powiedz dokładnie które miejsca bolą i czy dawno to się stało?
17 października 2013 21:33
opiekun_Janusz

Poszukaj kilka stron temu pozycji na wznak, którą poleciłem Prowincjuszowi i postaraj się tak własnie spać. Powiedz dokładnie gdzie Cię boli jak obrócisz głowę w lewo? Czy przechylenie głowy w lewo albo prawo też powoduje ból (tylko ostrożnie jak będziesz sprawdzać)?

Dziekuje za odpowiedz :) 
wiec, jak obroce glowe w lewo boli mnie chyba kark (ciezko mi powiedziec, lub okoloca) naciskiem na lewa strone, a jak pochylilam glowe do przodu to lekko pobolewa, ogromny bol czuje przy odchyleniu glowy do tylu, masakra.
17 października 2013 21:57
Nie odchylaj głowy do tyłu! Po powrocie do kraju zrób prześwietlenie odcinka szyjnego od razu.
17 października 2013 22:10 / 1 osobie podoba się ten post
opiekun_Janusz

Powiedz dokładnie które miejsca bolą i czy dawno to się stało?

bol w tej chwili jest tylko w srodreczu,szczegolnie gdy musze cos scisnac,przytrzymac itp.no i palce nadal jak nie moje.moze to jakas przepuklinka od dzwigniecia.trwa to od ok 5ciu dni.a 7 dni minelo od tego zdarzenia z babunia.