Umowy o pracę i kontrakty

18 grudnia 2016 22:39 / 1 osobie podoba się ten post
Tala,jeśli masz niemiecką umowę o pracę od jakiegoś czasu ,nie od miesiąca czy dwóch i dobrą historię kredytową czyli w miarę regularnie zasilane konto oraz żadnych opóźnień w poprzednich ew.kredytach to możesz spróbować.Najlepiej skorzystać z usług doradcy kredytowego/jest to usługa bezpłatna dla klienta/

http://muratordom.pl/prawo/kredyty-i-pozyczki/dlaczego-warto-korzystac-z-porad-posrednika-kredytowego,102_3352.html

http://www.hipoteczny-kredyt.info/opinie-o-doradcach-kredytowych/

My korzystaliśmy z OPEN FINANCE w 2010r.
Pójść zapytać nic nie kosztuje a oszczędza latania samemu po wszystkich bankach w mieście:)
16 stycznia 2018 10:28 / 11 osobom podoba się ten post
Zmienniczkę ktora tu byla dwa czy trzy razy i która postanowiła tu nie wracać,staram sie wybielić przed babcią i usprawiedliwić jak tylko mogę.Mogłabym oczywiście w ogóle sie nie odnieść,zamknąć temat mówiąc" Nic nie wiem,i to nie moja sprawa".
Ale babcia ten " niepowrót" bardzo,ale to bardzo przeżywa.Pyta,co ja zrobiłam źle,dlaczego jej tu było źle"?
Tłumaczę,nie było źle,wyniknęły pilne sprawy rodzinne.Przecież nie powiem że zmieniła prace,jest u innej nowe podopiecznej.
To by babcie zabolało i pogłębiło jej rozczarowanie.
Trzeba chronić starszą panią przed niepotrzebnymi informacjami.
Swoją droga wiem juz że jednak nie należy postępować tak że sie obiecuje wrócić caluje po rączkach,tak tak na sto procent wrócę bo uwiebiam panią.Wysyłać życzenia świąteczne.
A potem nagle bach nie wracam.Bez słowa wyjaśnienia bo przecież mam prawo zmienić pracę i nie muszę sie tłumaczyć.
Postanowiłam być szczera i mówić prawdę.Nie wrócę bo planuje pojechać w innym terminie.Wrócę bo dobrze mi sie u pani pracuje.Wrócę o ile poważna przeszkoda nie stanie mi na drodze.
Trzeba być uczciwym.
Bo stary człowiek przeżywa.Jesli wie,pogodzi sie łatwiej,zaakceptuje.Lepiej uprzedzać niż nie miec na tyle odwagi,by wprost powiedzieć Nie wracam.
Sorry za przydługą dywagacje ale takie mam przemyślenia odnośnie zmienniczki.Może komuś sie te moje myśli przydadzą...;-)
16 stycznia 2018 17:57 / 4 osobom podoba się ten post
Marta2

Zmienniczkę ktora tu byla dwa czy trzy razy i która postanowiła tu nie wracać,staram sie wybielić przed babcią i usprawiedliwić jak tylko mogę.Mogłabym oczywiście w ogóle sie nie odnieść,zamknąć temat mówiąc" Nic nie wiem,i to nie moja sprawa".
Ale babcia ten " niepowrót" bardzo,ale to bardzo przeżywa.Pyta,co ja zrobiłam źle,dlaczego jej tu było źle"?
Tłumaczę,nie było źle,wyniknęły pilne sprawy rodzinne.Przecież nie powiem że zmieniła prace,jest u innej nowe podopiecznej.
To by babcie zabolało i pogłębiło jej rozczarowanie.
Trzeba chronić starszą panią przed niepotrzebnymi informacjami.
Swoją droga wiem juz że jednak nie należy postępować tak że sie obiecuje wrócić caluje po rączkach,tak tak na sto procent wrócę bo uwiebiam panią.Wysyłać życzenia świąteczne.
A potem nagle bach nie wracam.Bez słowa wyjaśnienia bo przecież mam prawo zmienić pracę i nie muszę sie tłumaczyć.
Postanowiłam być szczera i mówić prawdę.Nie wrócę bo planuje pojechać w innym terminie.Wrócę bo dobrze mi sie u pani pracuje.Wrócę o ile poważna przeszkoda nie stanie mi na drodze.
Trzeba być uczciwym.
Bo stary człowiek przeżywa.Jesli wie,pogodzi sie łatwiej,zaakceptuje.Lepiej uprzedzać niż nie miec na tyle odwagi,by wprost powiedzieć Nie wracam.
Sorry za przydługą dywagacje ale takie mam przemyślenia odnośnie zmienniczki.Może komuś sie te moje myśli przydadzą...;-)

Mysle, ze w tym wypadku powinna wkroczyc rodzina i wytlumaczyc starszej pani, ze aby miec pracownika na stale to trzeba go zatrudnic na umowe o prace. Freelancer to nie jest pracownik etatowy. To rodzina powinna przygotowac mame na tego typu sytuacje, bo to oni wybieraja taka forme, dla nich wygodniejsza. Etatowy pracownik jest kosztowniejszy i moze zachorowac, a wtedy samemu trzeba szukac zastepstwa.
16 stycznia 2018 18:51 / 2 osobom podoba się ten post
Babcia wysłała dzisiaj pocztą zmienniczce podziękowania.Z własnej woli i potrzeby serca.
Tłumaczyć jej nic nie trzeba,bo była szefową firmy i wie na jakiej zasadzie zatrudnia sie pracowników .
Tu nie o to chodzi.
Raczej o dotrzymanie słowa.
16 stycznia 2018 19:07 / 4 osobom podoba się ten post
hawana

Mysle, ze w tym wypadku powinna wkroczyc rodzina i wytlumaczyc starszej pani, ze aby miec pracownika na stale to trzeba go zatrudnic na umowe o prace. Freelancer to nie jest pracownik etatowy. To rodzina powinna przygotowac mame na tego typu sytuacje, bo to oni wybieraja taka forme, dla nich wygodniejsza. Etatowy pracownik jest kosztowniejszy i moze zachorowac, a wtedy samemu trzeba szukac zastepstwa.

A to jest bardzo ciekawa myśl,choć podchodzę do niej trochę z innej beczki
Przyszło mi mianowicie do głowy,że skoro firmy nam mówią ,że rodzina tak bardzo chce nas z powrotem,ze " tylko my" i rodzina żadnej innej opiekunki nie chce,proszą nas o powrót to my...poprośmy firmę o umowę o pracę.
Skoro chcą miec pracownika " na stałe" ,opiekunke która będzie wracała do tej samej pdp...?
 
 
 
16 stycznia 2018 20:12 / 4 osobom podoba się ten post
Marta2

A to jest bardzo ciekawa myśl,choć podchodzę do niej trochę z innej beczki:-)
Przyszło mi mianowicie do głowy,że skoro firmy nam mówią ,że rodzina tak bardzo chce nas z powrotem,ze " tylko my" i rodzina żadnej innej opiekunki nie chce,proszą nas o powrót to my...poprośmy firmę o umowę o pracę.
Skoro chcą miec pracownika " na stałe" ,opiekunke która będzie wracała do tej samej pdp...?
 
 
 

Umowe o prace moze Ci dac Niemiec, jesli bedzie chcial, ale wtedy pracujesz caly rok i go prosisz o wolne, bo przez weekend to w domku nie pobedziesz.I jestes na jego lasce, bo piszesz podanie o urlop, ktore akceptuje lub nie.Generalnie zatrudnia Cie tak jak chce(chodzi o wysokosc skladek), Ty masz prawo odmowic.
Dla polskich agencji jestesmy pracownikami tymczasowymi i zatrudniaja nas na zlecenie. Czytalam dzisiaj o tym, ze sprawa zlecen ma sie zmienic. Bedzie inna umowa dla  pracownika  sezonowego i inna na prace dorywcza. Ale u nas chyba nic sie nie zmieni.
16 stycznia 2018 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
Marta2

Babcia wysłała dzisiaj pocztą zmienniczce podziękowania.Z własnej woli i potrzeby serca.
Tłumaczyć jej nic nie trzeba,bo była szefową firmy i wie na jakiej zasadzie zatrudnia sie pracowników .
Tu nie o to chodzi.
Raczej o dotrzymanie słowa.

Rozumiem, ale skoro byla szefowa firmy to wie, ze na ludzi trzeba brac poprawke.
Starosc degeneruje zdolnosc przewidywania, dlatego staruszkowie daja sie nabierac jak dzieci.
Ale nie wiemy z jakiego powodu zmienniczka obiecala powrot, moze dla napiwku , a moze chciala, ale zycie potoczylo sie w innym kierunku. Nie oceniajmy.
16 stycznia 2018 20:35 / 3 osobom podoba się ten post
Babcia starej daty.Uważa,że jak ktoś dał słowo,to go dotrzyma.
Pamiętaj,że ona prowadzila firmę w czasach trochę innych niż obecne.Kiedy słowa miały inną wagę niż teraz.
A pisząc o umowie o prace miałam na myśli zatrudnienie przez firme.Skoro ktoś jeździ przez dwa,trzy lata do tej samej podopiecznej i jeździ regularnie,to czy w ogóle powinna być to umowa- zlecenia?
Temat zresztą wielokrotnie tu wałkowany.
16 stycznia 2018 20:45
Marta2

Babcia starej daty.Uważa,że jak ktoś dał słowo,to go dotrzyma.
Pamiętaj,że ona prowadzila firmę w czasach trochę innych niż obecne.Kiedy słowa miały inną wagę niż teraz.
A pisząc o umowie o prace miałam na myśli zatrudnienie przez firme.Skoro ktoś jeździ przez dwa,trzy lata do tej samej podopiecznej i jeździ regularnie,to czy w ogóle powinna być to umowa- zlecenia?
Temat zresztą wielokrotnie tu wałkowany.

Mysle, ze tez miala juz przypadki, ze ludzie ja zawiedli.
A jak wedlug Ciebie firma ma rozwiazac poblem pracy w Polsce? Moze to ma byc urlop bezplatny?
16 stycznia 2018 21:24 / 4 osobom podoba się ten post
Jesli mowa o urlopach to nie wiem czy umowa o pracęw tym temacie dla nas jest korzystna.Ja bym nie chciałą siedzieć w D cały rok i mieć miesiąc urlopu.Mnie się wydaje ,że dla takich pracowników jak my-czyli nazwijmy to cyklicznych,umowa powinna być jakby zlepkiem obu tych umów.Przynajmniej w odniesieniu do osób długotrwale/rok lub dłużej /współpracujących z jedną agencją.Ale to nieprędko nastapi.Na dzien dzisiejszy nawet nie mamy statusu pracownika-jesteśmy zleceniobiorcą i kodeks pracy nas nie dotyczy,niestety.Jak taka wspólpraca miaąłby wyglądać przy zatrudnianiu prze niemeickie agencje i na ich warunkach to się nie wypowiadam bo tak nigdy nie pracowałam i nic nt temat nie wiem.Ale myslę ,że też jakoś podobnie to powinno działać.
16 stycznia 2018 21:25 / 1 osobie podoba się ten post
16 stycznia 2018 21:32 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Wkleje tu link do tych zmian w umowach. Sorry Kasiu za zasmiecanie.https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kodeks-pracy-umowa-o-prace-zlecenie-zmiany,222,0,2396382.html

Nas to nie dotyczy raczej bo my nie jesteśmy ani sezonowym ani dorywczym pracownikiem.Własciwie to na nas w rzumieniu takich zmian nazewnictwa jeszcze nikt nie wymyślił.Mnie pasuje pracownik cykliczny,bo pracujemy w jakimś cyklu np.6/6 tyg itd.Ale w sumie to z punktu widzenia prawa pracy to trochęciężko "nas" ugryźć tak,żeby obie strony były zadowolone.Więc chyba nawet jak się jakoś zmienią nasze umowy to zostaniemy nadal zleceniobiorcami:)
16 stycznia 2018 21:35 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Nas to nie dotyczy raczej bo my nie jesteśmy ani sezonowym ani dorywczym pracownikiem.Własciwie to na nas w rzumieniu takich zmian nazewnictwa jeszcze nikt nie wymyślił.Mnie pasuje pracownik cykliczny,bo pracujemy w jakimś cyklu np.6/6 tyg itd.Ale w sumie to z punktu widzenia prawa pracy to trochęciężko "nas" ugryźć tak,żeby obie strony były zadowolone.Więc chyba nawet jak się jakoś zmienią nasze umowy to zostaniemy nadal zleceniobiorcami:)

Beda zmiany w Kodeksie pracy, a nas on nie dotyczy, wiec nie ma o czym gadac.
16 stycznia 2018 21:39 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

Mysle, ze tez miala juz przypadki, ze ludzie ja zawiedli.
A jak wedlug Ciebie firma ma rozwiazac poblem pracy w Polsce? Moze to ma byc urlop bezplatny?

Obecna moja firma problem pracy w Polsce rozwiązała tak,że w czasie gdy nie ma mnie w De wykonuję w Pl " usługi rekrutacyjne".Niby cały czas jestem zatrudniona.
Umowę mam podpisaną na rok.Oczywiście nazywa się ona," Umowa- zlecenia".
16 stycznia 2018 21:47 / 1 osobie podoba się ten post
Marta2

Obecna moja firma problem pracy w Polsce rozwiązała tak,że w czasie gdy nie ma mnie w De wykonuję w Pl " usługi rekrutacyjne".Niby cały czas jestem zatrudniona.
Umowę mam podpisaną na rok.Oczywiście nazywa się ona," Umowa- zlecenia".

Tez tak mialam, ale na umowie o prace obowiazuje  8 godzin pracy. Jak wiec rozliczyc prace w Polsce?