Umowy o pracę i kontrakty

08 lutego 2013 18:48
Wiesz Tuleczka jeżeli masz fajna pracę na która chcesz wrócić a Twoja pensja nie uległa zmianie to weź to umowę , bo w prawdzie to różnicy zbyt dużej nie będzie w składkach , nie wiem od jakiej kwoty miałaś odprowadzane składki wcześniej. Umowa o pracę , fajnie bo otrzymujesz świadectwo pracy a nie zaświadczenie tak jak to jest masz prawo do urlopu , składki chorobowe masz odprowadzane , w razie jak zachorujesz to zwolnienie i pensje nadal masz. Na umowie zleceniu nie będziesz miała w razie czego zwolnienia, wyjątki że odprowadzają składki. No ale w większość z nas tak pracuje , firmy gdzie oferuja etaty jest naprawdę mało.Pozdrawiam
08 lutego 2013 19:35
Dzieki,Elfi77,podpisze ta umowe,no bo nie mam wyjscia,prace mam b.dobra,dziadek super i Rodzinka tez.Pozdrawiam.

09 lutego 2013 10:59
Nie wiem czy w dobrym wątku pisze. Ostatnio głośno o zmianach dot. delegowania pracowników:.
http://wyborcza.pl/2029020,91446,13357916.html
Celem tych zmian ma być zapobieganie obchodzenia przepisów.
25 lutego 2013 14:48
Wie ktos z was jak liczy sie dni na 2 tygodniowym wypowiedzeniu o prace? Chodzi mi np.jesli z dniem 25.02 pisze wypowiedzenie z zachowaniem 2tyg okresu wypowiedzenia to mam liczyc ogolnie 14 od tego dnia czy 14 dni roboczych od tego dnia?
25 lutego 2013 15:56
Co tam u Ciebie sie dzieje Annetta? Jak ktoras ze stron nie dotrzymala warunkow umowy, to rozwiazanie nastepuje bez wypowiedzenia , napisz co sie tam dzieje u Ciebie?
25 lutego 2013 16:18
Margolcia ja od jednej do drugiej podopiecznej jezdze robiac oczywiscie przerwy. Z tym wypowiedzeniem juz wiem, niby ma sie 2tyg zgodnie z Art 33 KP ale nawet jak napisze sie w srode to liczy sie od poniedzialku nastepnego tyg przez caly tydz plus nastepny do piatku - jesli dobrze zrozumialam
25 lutego 2013 16:25
Ach, przepraszam, cos mi sie pomieszalo, pomylilam Cie z kims kto pisal o problemach z firma, z niedotrzymaniem przez nich umowy, sorry.
25 lutego 2013 17:05
Margolcia bywa i tak, moja firma na razie umowy sie trzyma
25 lutego 2013 19:59
Anetta,ja wyczytałam,że okres wypowiedzenia kończy sie z końcem tygodnia,ale chodzi o sobotę,mam podobny dylemat:)
25 lutego 2013 20:48
Tez cos o swobocie slyszalam. To chyba i tak znalezy jak sie pracodawca zachowa. Jutro chyba zadzwonie by spytac jak szefowa widzi rozwiazanie umowy. Mala powodzenia
26 lutego 2013 13:06
Jeżeli następuje wypowiedzenie ze strony pracownika bądź pracodawcy jest zawsze ono liczone od soboty. Chyba że następuje rozwiązanie umowy za porozumieniem stron to obydwie strony ustalają datę odejścia. Trochę wypowiedzeń już złożyłam w życiu i zawsze od soboty było liczone nawet umowa zlecenie w PR24. Pozdrawiam
19 kwietnia 2013 08:16
Mam problem z powrotem.Firma w kontrakcie nie podała konkretnej daty końca zlecenia,ale ustnie zawarła ze mną na dwa miesiące.Choć termin końca się zbliż,zwodzą mnie,nie mam konkretnej informacj na czy mają już bilet powrotny dla mnie.Ja nie mogę tu zostać ani dnia dłużej niż te dwa miesiące.Co robić?
19 kwietnia 2013 09:27
Lecia - umowa zlecenie jak sama nazwa wskazuje to umowa na wykonanie okreslonej pracy w okreslonym czasie.Teraz juz mleko jakby rozlane ale dlaczego Ty podpisalas cos takiego????Napisz list do firmy,powołujac sie na owe ustne ustalenia wypowiedz zlecenie i czekaj na rezultat-nic innego chyba zrobic nie możesz.To klasyczny przykład umowy smieciowej i wykorzystywania zleceniobiorcy,istnieje też ryzyko nieotrzymania wypłaty lub kar ,jesli masz takowe w tej pseudo umowie.A tak naprawde taki "smiec" raczej nie ma mocy prawnej,choc w razie kłopotów do sady pracy iśc z tym nie mozna bo to umowa cywilno prawna.Jesli możesz napisz na forum jaka to firma ,albo na meila.
19 kwietnia 2013 21:39
Teraz już wiem na co patrzeć,to była moja pierwsza taka umowa i pierwszy wyjazd.Potrzebowałam pieniędzy,a miałam tylko podstawy niemieckiego. Myślałam że jeśli jadę z firmy to będzie bezpieczniej.Okazuje się,że nie
19 kwietnia 2013 21:39
Teraz już wiem na co patrzeć,to była moja pierwsza taka umowa i pierwszy wyjazd.Potrzebowałam pieniędzy,a miałam tylko podstawy niemieckiego. Myślałam że jeśli jadę z firmy to będzie bezpieczniej.Okazuje się,że nie