Pflegedienst ( współpraca i opinie obu stron )

13 marca 2018 14:18
salazar

Uważasz, że pracujesz od 10, czy pracujesz od 10? Ja pracuję od 7.30, a nie uważam, że pracuję, widzisz różnicę :D? Jeśli masz pojawić się w pracy, to jesteś o 10 i kropka, chyba, że poproszono Cię, abys przyszła wcześniej.
Kto napisał tę kartkę? Pierwszy raz w życiu spotkałam się z czymś takim, treść brzmi tak głupio, że aż nieprawdopodobnie, żeby w miarę inteligentny człowiek oficjalnie spłodził coś tak durnego. 

Czy ta glupota mnie sie tyczy?
13 marca 2018 14:18 / 7 osobom podoba się ten post
Chyba kazda z nas przechodzila cos podobnego. Kiedys bym warowala jak osiol, zeby leciec do drzwi, teraz mam to w nosie. Kilka razy nie otworzylam, bylam pod prysznicem, jakby przyszly tak jak bylo umowione, to nie wachalyby klamki. Oczywiscie, ze pretensje mialy, bo jak to? One nie maja czasu i musza zaiwaniac zuruck. Odpowiedzialam, ze ja rowniez nie mam czasu bo mam swoje plany. Dwa razy napuscilam corke podopiecznej, to zrobila niezla jazde, kilka razy sama dzwonilam do szefowej tych pan, z pretensjami, ze spoznione sa ponad dwie godziny. I sie nauczyly. Ale co nerwow naszarpaly mi to szkoda gadac. W ogole te pflegediensty uwielbiaja sie nami wyslugiwac. Osobiscie sie z nimi scieralam o ponczochy kompresyjne, ktory to obowiazek chcialy zwalic na mnie, przyklejanie plastrow, czy zmiana opatrunku. Udawaly zdziwienie, ze to jeszcze jest niezrobione. To ja tez udawalam. Glupiego. I zdziwiona bardzo pytalam: A to tutaj dwa razy o poranku pielegniarki przychodza? Ojej...A to pech, ze dzisiaj zdazylyscie przed pierwsza zmiana. I palca nie zaginalam! Bo niby z jakiej racji? Im za to placa a nie mnie.
13 marca 2018 14:19
kasia63

Nie czepiasz się.Niczego nie podpisuj,wszelkie spory w tym temacie powinny sobie rozstrzygać z osobą decyzyjną ,czyli córką.Dobrze zrobiłaś.Poza tym wszędzie gdzie byłam i były Pflege ,miały swoje klucze od każdego domu,gdzie chodziły.Przecież nie wszędzie ma kto drzwi otworzyć.

Dziadkowie nie chca nikomu dawac klucza,a ja nie mam zamiaru wstawac o 7 i czekac na pielegniarki.
13 marca 2018 14:23 / 1 osobie podoba się ten post
doda1961

Ja osobiście uważam, ze takie przychodzenie o róznych porach, to jest jawne lekceważenie w stosunku do nas. Przez rok z okładem lekarz domowy babci, przychodził o 7 45 z wizytą domową. Gdy poprosiłam, żeby był łaskaw moze po południu odprawiać te wizyty, to mi powiedział, że po południu to on ma wizyty domowe:-) Tak jak wizyta u nas była by towarzyską.
Nic nie było w stanie zmienić czasu jego wizyt. Aż razu pewnego , po prostu nie słyszałam dzwonka, zaspałam i drzwi otworzyć musiała moja PDP, ktora chodzi o balkoniku i nie jest to dla niej komfortowe. Ja sobie smacznie spałam, a lekarz z babcią gaworzył, bo do tego tylko sprowadzają się jego wizyty u niej. Zeszłam na dół dopiero po jego wizycie. Od tej pory skonczył z wizytami przed 8 00 rano. Czyli można po południu przyjść? Jak się okazuje można. Rozumiem więc Twoje zdenerwowanie. Myślę, że powinnaś się zwrócic z tym problemem do córki PDP. U mnie fuspflegerka tez wymyslała sobie godziny przyjscia w cały swiat. Poprosiłam zeby się okresliła i dostosowała do rozkładu dnia PDP i mojego. W końcu mam przerwę w ciągu dnia i nie zamierzam z niej rezygnować. Bywa, że rezygnuję z przerwy z waznych powodów, aby się zająć PDP, no ale bez jaj. Nie może to być ciągle i wciąż. Nie daj się kochana i upieraj przy swoim.

Dodus,jak zwykle masz racje.Powiedzialam pielegniarkom,ze od jutra ogluchne,to powiedzialy mi,ze zapisza w papierach,ze je nie wpuscilam.Podobno zmienniczka wpuszczala je nawet o 8,tylko ja mam pod gorke.
13 marca 2018 14:24
salazar

Uważasz, że pracujesz od 10, czy pracujesz od 10? Ja pracuję od 7.30, a nie uważam, że pracuję, widzisz różnicę :D? Jeśli masz pojawić się w pracy, to jesteś o 10 i kropka, chyba, że poproszono Cię, abys przyszła wcześniej.
Kto napisał tę kartkę? Pierwszy raz w życiu spotkałam się z czymś takim, treść brzmi tak głupio, że aż nieprawdopodobnie, żeby w miarę inteligentny człowiek oficjalnie spłodził coś tak durnego. 

JA pracuje od 11 jak dziadkowie wstana,ale od 10 moge istniec dla innych.
13 marca 2018 14:25 / 2 osobom podoba się ten post
Ostatnio na lekarza domowego czekaliśmy pół dnia, przybył ok 19 stej. Pogadał , pomacał brzuch, zobaczył nogi i wypisał receptę na łóżko i rolstuhl . Nazajutrz wezwaliśmy pogotowie bo babcia prawie juz umierała. Okazało się, ze ma infekcję oraz silną artozę , która zaatakowała kości do stanu uniemożliwiającego ruszenie nogą i ręką. Sprawiało jej to ogromny ból. Konieczne było leczenie . Dzis jest juz lepiej , w piątek wraca do domu Będziemy miec Pflege z Caritasu . :) zobaczymy jak będą działać .
13 marca 2018 14:33 / 2 osobom podoba się ten post
Kama84

Pflejgedińskie ,jak ja to nazywam, maja wielu pacjentów i swój rozkład dnia i trasy. Nie wiedzą dokładnie co zastaną przy człowieku ,jaką sytuacje ( a moze byc przeciez roznie, zalezy od pampersa i humoru pdp). Dlatego przyjeżdzają w godzinach „między” np 7- 10. Ale wiemy ze u nas sa najczęściej np w okolicach 9 , ale moze byc poślizg .Tak przynajmniej funkcjonuje np AWO.

Ja nie mam z nimi podpisanej umowy.Ja pracuje dla rodziny i wg umowy zaczynam prace o 10.Dlaczego mam poswiecec swoj czas prywatny dla nich?Niech tak ustala trase,zeby byli u nas jak dziadkowie sa na chodzie.
13 marca 2018 14:34
Szkoda,ze nie potrafie wklejac zdjec,wrzucilabym papier,ktory dali mi do podpisania
13 marca 2018 14:39 / 2 osobom podoba się ten post
ewelincia

Czy ta glupota mnie sie tyczy?

Ewelinciu, sorry, przeczytaj jeszcze raz, co napisałam, albo sobie odpuść, bo nie będę z polskiego na nasze tłumaczyć. Miałam dziś ciężkie przedpołudnie :).
13 marca 2018 14:41
salazar

Ewelinciu, sorry, przeczytaj jeszcze raz, co napisałam, albo sobie odpuść, bo nie będę z polskiego na nasze tłumaczyć. Miałam dziś ciężkie przedpołudnie :).

Uwielbiam Ciebie i tak,wszak znamy sie nie od dzis 
13 marca 2018 14:44 / 2 osobom podoba się ten post
ewelincia

Uwielbiam Ciebie i tak,wszak znamy sie nie od dzis :-)

Pflege chyba tą karteczką do podpisu chciała się zabezpieczyć przed pretensjami ,że np.nie przyszła ,ale mnie się zdaje ,ze wymuszanie takich podpisów to nie jest zgodne z prawem-jak już to od rodziny a nie najemnego pracownika.Zresztą,w ogóle się nie przejmuj ,niech sobie z córką załatwiają ,niech da im klucze i niech przyłażą nawet o północy jak im pasi.Nie Twoja sprawa.
13 marca 2018 14:47 / 2 osobom podoba się ten post
ewelincia

Ja nie mam z nimi podpisanej umowy.Ja pracuje dla rodziny i wg umowy zaczynam prace o 10.Dlaczego mam poswiecec swoj czas prywatny dla nich?Niech tak ustala trase,zeby byli u nas jak dziadkowie sa na chodzie.

Sluszna uwaga. To Twoj czas, i paniom z pflegedienst nic do tego. Nie ich sprawa dlaczego nie otwierasz drzwi, gdy nie pracujesz.
13 marca 2018 14:48 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Pflege chyba tą karteczką do podpisu chciała się zabezpieczyć przed pretensjami ,że np.nie przyszła ,ale mnie się zdaje ,ze wymuszanie takich podpisów to nie jest zgodne z prawem-jak już to od rodziny a nie najemnego pracownika.Zresztą,w ogóle się nie przejmuj ,niech sobie z córką załatwiają ,niech da im klucze i niech przyłażą nawet o północy jak im pasi.Nie Twoja sprawa.

Masz racje Kasiu,nie oni mnie zatrudniaja.Na szczescie dzis przyjezdza coreczka,ona zawsze staje za mna.Zobaczymy czy tym razem tez tak bedzie
13 marca 2018 15:27 / 2 osobom podoba się ten post
ewelincia

Dodus,jak zwykle masz racje.Powiedzialam pielegniarkom,ze od jutra ogluchne,to powiedzialy mi,ze zapisza w papierach,ze je nie wpuscilam.Podobno zmienniczka wpuszczala je nawet o 8,tylko ja mam pod gorke.

Wiesz, zmienniczki bywają różne. Jak Twojej pasuje czatowanie na Pflege to niech sobie czatuje nawet od 6 rano. Myslę, że ustalenie godziny przyjścia z tolerancją 30 minut w te czy we wte, nikomu ujmy nie przyniesie, ale nie moze być tak, że przychodzą kiedy chcą, a opiekunka ma czekać przy drzwiach. Poza tym, jeśli w umowie masz napisane, że pracujesz od 10 00 to niech przychodzą w godzinach Twojej pracy i koniec. Nie masz żadnego obowiązku zaczynać pracę wczesniej niż to zapisane w umowie. To są cwaniary, bo jak oblecą PDP wczesniej to mają czas wolny, tylko dla siebie. Nie daj się.
13 marca 2018 23:47
doda1961

Wiesz, zmienniczki bywają różne. Jak Twojej pasuje czatowanie na Pflege to niech sobie czatuje nawet od 6 rano. Myslę, że ustalenie godziny przyjścia z tolerancją 30 minut w te czy we wte, nikomu ujmy nie przyniesie, ale nie moze być tak, że przychodzą kiedy chcą, a opiekunka ma czekać przy drzwiach. Poza tym, jeśli w umowie masz napisane, że pracujesz od 10 00 to niech przychodzą w godzinach Twojej pracy i koniec. Nie masz żadnego obowiązku zaczynać pracę wczesniej niż to zapisane w umowie. To są cwaniary, bo jak oblecą PDP wczesniej to mają czas wolny, tylko dla siebie. Nie daj się.

Akurat dzis wieczorem przyszla sama szefowa Pflegedienstu.Dyskusja byla goraca i stanelo na tym,ze jak wypadnie im przyjscie przed 10 to nie beda w tym dniu przychodzic,tylko ja bede podawac tabletki.
Szefowa sie tlumaczyla,ze u niej kazda minuta kosztuje i nie pozwoli pielegniarkom bezczynnie siedziec w biurze i czekac do 10.
Powiedzialam,ze przed 10 drzwi nie otworze,bo moja minuta tez kosztuje.