Pflegedienst ( współpraca i opinie obu stron )

28 września 2013 10:11 / 2 osobom podoba się ten post
Częste mycie skraca życie:)
28 września 2013 10:39 / 3 osobom podoba się ten post
Dziękuje za komentarze :)
Piszę do Firmy, niech oni zdecydują. Pflege przychodziła codziennie, może niech przychodzi 3x/ tydz tak, bym ja nie musiał z PDP duschen, to jednak niebezpieczne, niech to robia fachowcy, a w inne dni bede go myl. Chetnie bym go golił, ale nosi brodę. No to i ja zapuściłem , ale siwa rośnie i staję się podobny do PDP, jeszczse sie dziewczyna z Pflege pomyli i mnie wykąpie..:)
Nic to , nie bede sie przejmował, miesiąc wytrzymam, a potem zobacze czy wrócę :)
 
28 września 2013 10:42 / 2 osobom podoba się ten post
Prowincjusz

Dziękuje za komentarze :)
Piszę do Firmy, niech oni zdecydują. Pflege przychodziła codziennie, może niech przychodzi 3x/ tydz tak, bym ja nie musiał z PDP duschen, to jednak niebezpieczne, niech to robia fachowcy, a w inne dni bede go myl. Chetnie bym go golił, ale nosi brodę. No to i ja zapuściłem , ale siwa rośnie i staję się podobny do PDP, jeszczse sie dziewczyna z Pflege pomyli i mnie wykąpie..:)
Nic to , nie bede sie przejmował, miesiąc wytrzymam, a potem zobacze czy wrócę :)
 

Ha ha ha -przyznaj sie:) Specjalnie zapuściłeś brode ,z tą  nadzieją właśnie ,że się Pfl. pomyli:):):):):)
28 września 2013 10:45 / 1 osobie podoba się ten post
moj pdp idzie pod prysznic raz w tygodniu! bo jak byl w szpitalu to tak mu zalecono hahaha na poczatku probowalam jeszcze go przekonac do przynajmniej jeszcze jednej kapieli ale nic nie wskoralam.Jak nie przeszkadza to rodzinie i jemu to mi tym bardziej.sam sie rozbiera i ubiera wiec go nie wacham hahaha a czasu razem nie spedzamy tylko spacery,wiec swieze powietrze i trzy kroki od niego hahahaa.nie bede tu modzic nic na sile bo tacy ludzie to pozniej sa zlosliwi.O pflegedienst nikt tu nie chce slyszec.
28 września 2013 11:06 / 1 osobie podoba się ten post
Moja babcia kąpie się raz w tygodniu (kąpie się to chyba za mocno powiedziane ). Próbowałam jej pomóc -nie, mam zamknąć drzwi i ona zrobi wszystko sama. Powiedziałam jej, że jak się jej coś stanie, to będzie sama sobie winna, tym bardziej, że ma już ponad 90 lat. Ale ona wszystko sama. Córka wie, pozwalają, więc ja tylko pod drzwiami łazienki koczuję i nasłuchuję, czy nic się nie dzieje, aby w razie czego wejść. Uparta jest strasznie.
28 września 2013 11:24 / 2 osobom podoba się ten post
Prowincjusz

Dziękuje za komentarze :)
Piszę do Firmy, niech oni zdecydują. Pflege przychodziła codziennie, może niech przychodzi 3x/ tydz tak, bym ja nie musiał z PDP duschen, to jednak niebezpieczne, niech to robia fachowcy, a w inne dni bede go myl. Chetnie bym go golił, ale nosi brodę. No to i ja zapuściłem , ale siwa rośnie i staję się podobny do PDP, jeszczse sie dziewczyna z Pflege pomyli i mnie wykąpie..:)
Nic to , nie bede sie przejmował, miesiąc wytrzymam, a potem zobacze czy wrócę :)
 

Warto jest być w jednym miejscu choć trzy miesiące... masz wtedy pełniejszy obraz z czym masz do czynienia....  I ogol się chłopie...))))
28 września 2013 12:53
Tali

Hogata zauważyłam, ze mało ich i też żałuję, bo można było dużo się od nich dowiedzieć...
ale zaglądałam już na profile i nie ma tam meila ani innej formy kontaktu niestety, dlatego tu napisałam.... 

Tali... krociutko /za chwile wyjezdzam daleko w swiat... rozpoczynalam w prywatnych domach.... pozniej w Ambulantpflege... Nie mam dobrego zdania z tego okresu zycia... po pierwsze... zarobki duzo mniejsze... zalezy od firmy w jakiej sie zatrudnia... Moja byla prywatna... z pacjentami w daleko posuniejtej chorobie nie mialam do czynienia czyli lekkie przypadki... Brak przygotowania medycznego nie stanowil problemu dla mojej firmy /obylam kilka szkolen i to wszystko/. Mocno mnie zniechecala jazda... szczegolnie zimowa pora no i korki na drodze... 
Wracajac do Twojej sytuacji... emigracja wydaje mi sie najlepszym rozwiazaniem... jestescie mlodzi i wyksztalceni... Poczatki beda trudne i pierwsze dwa lat zwykle rozstrzygaja czy sie chce pozostac... ze 100 osob 99 pozostaje... 
 
29 września 2013 12:31
kika1

Tali... krociutko /za chwile wyjezdzam daleko w swiat... rozpoczynalam w prywatnych domach.... pozniej w Ambulantpflege... Nie mam dobrego zdania z tego okresu zycia... po pierwsze... zarobki duzo mniejsze... zalezy od firmy w jakiej sie zatrudnia... Moja byla prywatna... z pacjentami w daleko posuniejtej chorobie nie mialam do czynienia czyli lekkie przypadki... Brak przygotowania medycznego nie stanowil problemu dla mojej firmy /obylam kilka szkolen i to wszystko/. Mocno mnie zniechecala jazda... szczegolnie zimowa pora no i korki na drodze... 
Wracajac do Twojej sytuacji... emigracja wydaje mi sie najlepszym rozwiazaniem... jestescie mlodzi i wyksztalceni... Poczatki beda trudne i pierwsze dwa lat zwykle rozstrzygaja czy sie chce pozostac... ze 100 osob 99 pozostaje... 
 

Dzięki Kika za odpowiedź! 
Na propozycję pracy się zdecydowałam, bo znam tą firmę i wiem jak pracują. Myślę, że nie będę żałować, choć na pewno praca nie będzie łatwa. A jeśli nie będzie mi się podobać to może uda się znaleźć coś innego.  Dajemy sobie czas na zastanowienie i zobaczymy, jak to wszystko się rozwinie...
pozdrawiam!
30 stycznia 2015 16:55 / 3 osobom podoba się ten post
A do mojej babuszki przychodza Pflege trzy razy w tygodniu,prawie wszystkie sa bardzo mile i z taka zyczliwoscia podchodza do babci,kapiel z umyciem wlosow bez suszenia zajmuje ok 30 minut.Jednak jest jedna,za ktora nie przepadam,a babcia to dostaje bialej goraczki.Zawsze takim podniesionym glosem zwraca sie do babci ,poucza ja zeby noge prostowala.Na poczatku jak tu przyjechalam,to babcia w tej lazience az prawie krzyczala,bo woda byla za zimna ,albo za goraca,bo zamiast sprawdzic wode to lała jak szlo.Widac nawet w kontaktach,ze jest zimna jak glaz.Jeszcze jak dziadek zyl,to przychodzily codziennie,rano i wieczorem,to byl wtedy horror.Dziadkowi na sile wlewala wode az sie krztusil a i wiele innych rzeczy bylo.Bylo zglaszane do kierowniczki(,ktora bardzo dobrze zna je wszystkie,bo sama tam kiedys pracowala),ale bylo tylko stwierdzenie ze ona taka jest i zwalane na jej nieudane zycie,ze w wieku 43 lat mieszka z rodzicami .Nie wiem czy przez to wszystko dlatego taka jest.Dla mnie nie powinna miec w ogóle stycznosci ze starszymi ludzmi.No coz nie wygram z nimi,bo kto uwierzy polskiej opiekunce ...Niemiec bedzie stal za swiom.
27 września 2015 09:32 / 2 osobom podoba się ten post
Do mnie przychodzą Diakonki każdego dnia+ kąpiele. Jedna to nawet się ze mną przez pomyłkę przywitała, podając rękę, po czy szybko wyciągnęła płyn i z kwaśną miną zdezynfekowała ręce. Ubawiła mnie do łez. No ale nie dajmy się zwariować Polak nie znaczy śmierdziel
27 września 2015 09:50 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

A do mojej babuszki przychodza Pflege trzy razy w tygodniu,prawie wszystkie sa bardzo mile i z taka zyczliwoscia podchodza do babci,kapiel z umyciem wlosow bez suszenia zajmuje ok 30 minut.Jednak jest jedna,za ktora nie przepadam,a babcia to dostaje bialej goraczki.Zawsze takim podniesionym glosem zwraca sie do babci ,poucza ja zeby noge prostowala.Na poczatku jak tu przyjechalam,to babcia w tej lazience az prawie krzyczala,bo woda byla za zimna ,albo za goraca,bo zamiast sprawdzic wode to lała jak szlo.Widac nawet w kontaktach,ze jest zimna jak glaz.Jeszcze jak dziadek zyl,to przychodzily codziennie,rano i wieczorem,to byl wtedy horror.Dziadkowi na sile wlewala wode az sie krztusil a i wiele innych rzeczy bylo.Bylo zglaszane do kierowniczki(,ktora bardzo dobrze zna je wszystkie,bo sama tam kiedys pracowala),ale bylo tylko stwierdzenie ze ona taka jest i zwalane na jej nieudane zycie,ze w wieku 43 lat mieszka z rodzicami .Nie wiem czy przez to wszystko dlatego taka jest.Dla mnie nie powinna miec w ogóle stycznosci ze starszymi ludzmi.No coz nie wygram z nimi,bo kto uwierzy polskiej opiekunce ...Niemiec bedzie stal za swiom.

Magda za wnioskuj niech zmienia "kobite".Maja ich sporo.Dobry kontakt z pdp jest bardzo wazny - takim zachowaniem ona psuje Ci cały dzień.Ja bym ją załatwiła tel.z aparatem fot. A co, wiem  że to zbyt drastyczna metoda, ale jak nie ma innej? Przeciez to chodzi o dobro pdp a przy okazji i Twoje.
27 września 2015 18:51 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Magda za wnioskuj niech zmienia "kobite".Maja ich sporo.Dobry kontakt z pdp jest bardzo wazny - takim zachowaniem ona psuje Ci cały dzień.Ja bym ją załatwiła tel.z aparatem fot. A co, wiem  że to zbyt drastyczna metoda, ale jak nie ma innej? Przeciez to chodzi o dobro pdp a przy okazji i Twoje.

To juz nieaktualne , bo babcia zmarla w lipcu 
27 września 2015 19:09 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

To juz nieaktualne , bo babcia zmarla w lipcu :-(

Chciałam.Ale dobrymi chęciami to ...................
27 września 2015 20:30 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

To juz nieaktualne , bo babcia zmarla w lipcu :-(

Jesli 9 sierpień jest w lipcu to się może i zgadza .....sorki , nie wyrobiłam i ze smutnego posta się usmiałam . Magda ! Lori zmarła 9 sierpnia a za parę dni zmarła babcia Joli .....no i niech ktoś powie , że mlodszy to ma pamięć lepszą od starszego ? ani mi się ważta !
25 lutego 2016 12:59 / 1 osobie podoba się ten post
magdzie

A do mojej babuszki przychodza Pflege trzy razy w tygodniu,prawie wszystkie sa bardzo mile i z taka zyczliwoscia podchodza do babci,kapiel z umyciem wlosow bez suszenia zajmuje ok 30 minut.Jednak jest jedna,za ktora nie przepadam,a babcia to dostaje bialej goraczki.Zawsze takim podniesionym glosem zwraca sie do babci ,poucza ja zeby noge prostowala.Na poczatku jak tu przyjechalam,to babcia w tej lazience az prawie krzyczala,bo woda byla za zimna ,albo za goraca,bo zamiast sprawdzic wode to lała jak szlo.Widac nawet w kontaktach,ze jest zimna jak glaz.Jeszcze jak dziadek zyl,to przychodzily codziennie,rano i wieczorem,to byl wtedy horror.Dziadkowi na sile wlewala wode az sie krztusil a i wiele innych rzeczy bylo.Bylo zglaszane do kierowniczki(,ktora bardzo dobrze zna je wszystkie,bo sama tam kiedys pracowala),ale bylo tylko stwierdzenie ze ona taka jest i zwalane na jej nieudane zycie,ze w wieku 43 lat mieszka z rodzicami .Nie wiem czy przez to wszystko dlatego taka jest.Dla mnie nie powinna miec w ogóle stycznosci ze starszymi ludzmi.No coz nie wygram z nimi,bo kto uwierzy polskiej opiekunce ...Niemiec bedzie stal za swiom.

Ja mam teraz podobnie. Pflege trzy razy w tygodniu - pomoc przy kąpieli i zabawa w łazience, jak z małym dzieckiem. Najgorsze jest to, że nie mogę ustabilizować sytuacji. Kilka kapieli - w miarę spoko, a potem albo za zimna woda, albo za gorąca i krzyk. Do mnie przychodzi facet i babka. O ile z nim się dogadam, to z babką mam dziwną relację - taka jakaś ważniaczka - zadufana w sobie, zarozumiała. Tak czy siak - dobrze że są - darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.