Papierosy, E-papieros - moje przygody z paleniem

06 lutego 2013 09:23
Och Andrejka, mentolowe, moje ulubione,....!
06 lutego 2013 09:29 / 1 osobie podoba się ten post
Jak chwyci głód nikotynowy to i mentolowe Ci bedą smaczne, ja palę o zarania cieńkie, jak zmuszona byłam zapalic normalnego, to w ustach mi się nie miescił, odruchy wymiotne nawet miałam, ale poszło,.....!!!!
30 lipca 2013 16:06 / 3 osobom podoba się ten post
Benita

Jednak się wypowiem. Paliłam 27 lat. Dużo. Pewnego dnia siadłam z długopisem i kartką, i nie w myśli, ale na papierze policzyłam, że nijak nie starczy na studia syna, który właśnie zdawał maturę. Napisałam, ile mi zabraknie co miesiąc i obok policzyłam kasę, którą wydaję na papierosy. To był mój ostatni papieros. Bez wspomagaczy. Było to 9 lat tamu. Jeszcze nie zapaliłam, choć ochotę mam zawsze.

Jest mnie więcej 20 kilo - tyle zarobiłam przez pierwsze trzy miesiące niepalenia - i trzyma się to mnie jak pijany płotu.

Uwielbiam palić papierosy, wypalałam paczkę dziennie. Taka głupia jestem że żadne argumenty zdrowotne mnie nie przekonują do dziś. Jednak nie palę, z tych samych powodów, zwyczajnie szkoda mi pieniędzy. Wierzcie mi że to jest najlepsza motywacja do rzucenia palenia, usiąść z ołówkiem w ręku i policzyć ile pieniążków puszczam z dymem. Ja rzucałam dwa razy. Do palenia wróciłam po ponad 10 latach z głupoty, ot tak,i znów paliłam prawie 3 lata. Nie palę od 2 lat. Dla mnie najskuteczniejsza metoda, wypróbowana dwa razy:) rzucenie z dnia na dzień. Żadne zmniejszanie ilości papierosów ani inne takie się nie sprawdzały, tylko siebie oszukiwałam. Wiem że to co napiszę będzie sprzeczne, ale ktoś kto palił zrozumie. Kocham palić ale warto nie palić... po pewnym czasie już nie tylko dla pieniędzy.
30 lipca 2013 16:12
Gratulacje, dziewczyny! Jako nałogowiec w kwestii słodyczy wiem, co znaczy uzależnienie!
30 lipca 2013 16:26 / 1 osobie podoba się ten post
Ja pale i nie mam zamiaru przestac

A Romana ile pochlaniasz slodkosci dziennie? Mnie chyba i tak nikt nie przebije :) dzisiaj :paczka zelkow,2x Quarktasche,350ml lodow i takie czekoladowe paleczki z Orangefüllung :> I to dla mnie jest niewiele slodkosci i tak :/
30 lipca 2013 16:27 / 1 osobie podoba się ten post
sas-anka

Uwielbiam palić papierosy, wypalałam paczkę dziennie. Taka głupia jestem że żadne argumenty zdrowotne mnie nie przekonują do dziś. Jednak nie palę, z tych samych powodów, zwyczajnie szkoda mi pieniędzy. Wierzcie mi że to jest najlepsza motywacja do rzucenia palenia, usiąść z ołówkiem w ręku i policzyć ile pieniążków puszczam z dymem. Ja rzucałam dwa razy. Do palenia wróciłam po ponad 10 latach z głupoty, ot tak,i znów paliłam prawie 3 lata. Nie palę od 2 lat. Dla mnie najskuteczniejsza metoda, wypróbowana dwa razy:) rzucenie z dnia na dzień. Żadne zmniejszanie ilości papierosów ani inne takie się nie sprawdzały, tylko siebie oszukiwałam. Wiem że to co napiszę będzie sprzeczne, ale ktoś kto palił zrozumie. Kocham palić ale warto nie palić... po pewnym czasie już nie tylko dla pieniędzy.

Do mnie niestety nie przemawiają wyliczenia ani długoletnia praca na onkologii - lubie palić i koniec ,kropka.Jestem zdania ,ze rzucić trzeba chcieć -ja nie chcę!
30 lipca 2013 16:40 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63 , bardzo dobrze Ja tez mam taka opinie :))))
A pale najchetniej : Marlboro (kazde) , L&M(kazde ) , Lucky (kazde) , Camel(niebieskie) , Vouge (sporad.) ,American Spirt ( :) ) i inne :) Lubie sobie raz taki zapalic, raz taki )))))
30 lipca 2013 16:52
kasia63

Do mnie niestety nie przemawiają wyliczenia ani długoletnia praca na onkologii - lubie palić i koniec ,kropka.Jestem zdania ,ze rzucić trzeba chcieć -ja nie chcę!

Kasia ja nikogo nie zmuszam do rzucenia palenia:) Niech mój post będzie motywacją dla tych którzy chcą a nie tych którzy nie chcą.
30 lipca 2013 16:55
Sas-anko:)
Toteż ja się zmuszana nie poczułam:)napisałam tylko swoje zdanie w temacie:)
30 lipca 2013 17:03
Kaya

Ja pale i nie mam zamiaru przestac :-)

A Romana ile pochlaniasz slodkosci dziennie? Mnie chyba i tak nikt nie przebije :) dzisiaj :paczka zelkow,2x Quarktasche,350ml lodow i takie czekoladowe paleczki z Orangefüllung :> I to dla mnie jest niewiele slodkosci i tak :/

Rzeczywiście Kaya, trudno Cię przebić. Ja zwykle poprzestaję na jednym batoniku i paru ciasteczkach, jednak wchłaniane regularnie do organizmu dają dobre 500 kcal zupełnie zbędnych. I to każdego dnia.
30 lipca 2013 17:14 / 2 osobom podoba się ten post
Palę - mam stan ulgi, dosłownie czuję jak wychodzi ze mnie zmęczenie ... Jeżeli nie znajdę nic zastępczego to jak mam się pozbyć stanu ulgi ? Nie jestem jakoś mocno uzależniona... Mogę być parę godzin bez papierosów bez specjalnego problemu... Ale lubię usiąść i zapalić, nie lubię palić w innej pozycji... Nie paliłam 13 miesięcy i z każdym miesiącem czułam się tylko gorzej... Nikt nie jest w stanie mnie przestraszyć szkodliwością palenia... Bardziej smród i cena .... Ich szkodliwość mam w d**ie .
30 lipca 2013 17:19 / 4 osobom podoba się ten post
Zostałam dziś wywołana tematem do tablicy - to pewnie przez moje natrętne myśli. Kilka dni temu dałam się wyprowadzić z równowagi - i po prawie 10 latach niepalenia sięgnęłam po papierosa. Na drugi dzień kupiłam paczkę - pochlonęłam w kilka dni. I poszłam po rozum do głowy, że oprócz zszarganych nerwów zafunduję też sobie powrót do nałogu. Powiedziałam STOP i od 5 dni nie spojrzałam na papierosa, ale moje myśli ... . Jest prawie tak ciężko jak wtedy, gdy rzucałam palenie. Po 10 latach 1-wszy papieros smakował jak nic wcześniej na świecie....
30 lipca 2013 17:26 / 1 osobie podoba się ten post
Uff, kochanie, to musiało być naprawdę ciężko! Ale twardziel z Ciebie i jak zechcesz, to dasz radę!
30 lipca 2013 17:29
romana

Uff, kochanie, to musiało być naprawdę ciężko! Ale twardziel z Ciebie i jak zechcesz, to dasz radę!

Romanko - i tego właśnie wcale nie jestem pewna. Powaznie rozważam powrót do domu bez powrotu w to miejsce. A z paleniem - mam nadzieję, ze sobie poradzę, bo inaczej uznałabym to za moją osobistą klęskę.
30 lipca 2013 17:34 / 1 osobie podoba się ten post
Benito ja po 6 tygodniach znów popalam. A było mi tak dobrze z Allenem Carrem ( autorem ksiazki jak skutecznie rzucic palenie) No i niestety ciagnie mnie. Az sie boje co bedzie jak wróce do domu. Palenie , kawa, spanie do 12, niespanie do 3-4. Ale może to ogarnę jakimś cudem.