Wiesiula,ty swojej podopiecznej bromazepam co drugi dzień podajesz?
Ha,Wiesiula, babulenka się wyspala, to poczuła się lepiej i teraz będzie fikac. Mam podobnie z córką podopiecznej i był podobny problem. Córka, kiedy była zmienniczka przynosiła matce ziołowe herbatki uspokajające. Oczywiście nie dało to żadnego efektu. Dopiero po zwiększeniu dawki neuroleptyku sytuacja się poprawiła. Lekarz córkę strasznie ochrzanil za to,że nie zgłosiła problemu ,co nie ukrywam, specjalnie mnie nie zmartwilo: -)))
Wiesiula,ty swojej podopiecznej bromazepam co drugi dzień podajesz?
nie, kochana - co dziennie
ale póki co to dawaj pół tabletki bromazepamu ,zresztą możesz przedstawić coreczkom chińską narkoze, jako środek naturalny,ale trochę inwazyjny;)Tylko,że po tym też może się babci w główce kręcić.