Lubelskie

01 stycznia 2013 09:21
Halo Moderatorze ! Dlaczego mój dzisiejszy wpis jest złączony z komentarzem z 28,XII.2012 ????

Może szanowny Moderator jest jeszcze "wczorajszy", hehe.....
13 marca 2013 20:37
Witam ja tez jestem z lubelskiego i szukam pracy moze macie namiary pozdrawiam
20 kwietnia 2013 13:48
Witam! W temacie "Transport-opinie o przewożnikach" znalazłam swoich ziomali.Ja jestem z Chełma, początkująca opiekunka-pierwszy wyjazd.Do wyjazdu, do Polski jeszcze miesiąc,a ja rozglądam się za transportem do Chełma lub Warszawy.Pozdrawiam wszystkich.
21 kwietnia 2013 22:08
margaritka59 - napisz w jakiej jesteś miejscowości w De .
22 kwietnia 2013 23:17
Jestem w Hanowerze, a Ty Bieta przypomnij mi, skąd ja znam tego faceta z Twojego zdjęcia?
22 kwietnia 2013 23:17
Jestem w Hanowerze, a Ty Bieta przypomnij mi, skąd ja znam tego faceta z Twojego zdjęcia?
23 kwietnia 2013 22:07
Ten przystojny facet jest z Hannover :)
Prawda, że przystojny "Gostek" ?
20 lipca 2013 17:29
Witam również z lubelskiego, dokładnie z Dęblina. Na razie się doszkalam z myślą o wyjeździe. Jak będzie zobaczymy, mam nadzieję że się uda. Pozdrawiam serdecznie:)
20 lipca 2013 20:18
Hejka sas-anka ! Milo, ze dolaczylas do naszego-skromnego grona. Pozdrawiam milusinsko :)
21 lipca 2013 09:33
Witajcie dziewczyny ja jestem tez z lubelskiego miło widzieć krajanki a myślałam ,że od nas nikogo nie ma ja jestem w Tornesch kała Hamburga Pozdrawiam
21 lipca 2013 09:39
Czesc Babciu - fajowo, ze jestes z nami !!!
Ja jestem w LAATZEN k/Hanoweru.
21 lipca 2013 11:29
Dziękuję za miłe powitanie Bieta:) Już wcześniej szukałam lubelskiego ale w innych działach. Dopiero przez wyszukiwarkę forumową namierzyłam Was o dziwo w dziale transport opinie o przewoźnikach. Anna123 mieszkamy bardzo blisko siebie, do Puław mam 20 km. Cieszę się że Was znalazłam. O pracy opiekunek wiem dużo, bo moja mama od lat jeździ do Włoch. W tej chwili ma uwaga 68 lat, ciągle obiecuje że to już ostatni raz..., w sierpniu znów jedzie. Ja do tej pory nigdy się się nie zdecydowałam na wyjazd bo miałam za małe dzieci,finansowo też jakoś dawaliśmy z mężem radę. Teraz nie jest tak różowo, a pracy nie ma. Zawsze chętnie pomagałam innym, lubię ludzi. Pomyślałam więc, że ja również być może podobnie jak moja mama odnajdę się w takiej pracy. Niestety z językiem u mnie cienko, na razie, kiedyś uczyłam się niemieckiego w liceum. Najchętniej, trochę wbrew zdrowemu rozsądkowi pojechałabym już dziś, obcując z językiem na co dzień najszybciej można się go nauczyć. No ale nie mam możliwości znalezienia sobie takiej pracy. Dlatego na razie od września ruszam do szkoły policealnej o kierunku opiekun medyczny, a języka uczę się sama w domu. Trzymajcie za mnie kciuki.
21 lipca 2013 14:27
witajcie sas-anka nie taki diabeł straszny jak go malują ja wyjechałam 5 tygodni temu z językiem że tak powiem mocno niekomunikatywnym udało misię przez agencję .Na początku było strasznie teraz jest coraz lepiej.Ucz się przedewszystkim mówić bo to ważne nie bój się mówić to nic że niegramatycznie to z czasem przyjdzie samo,wiem to z własnego doswiadczenia.Mam dużo więcej lat niż ty pracowałam 11 lat jako opiekunka w Polsce i trzeba było juz dawno pojechać nie bać się.Głowa do góry my z lubelskiego jestesmu zaradne dziewczyny
21 lipca 2013 16:57
Witam koleżanki z moich rodzinnych stron i nie tylko. Jestem znowu w Hannowerze na tej samej stelli. Tutaj pracuję z koleżanką i mieniamy sie co 1,5 - 2 mieś. Ja w swoim czasie" wolnym" szukam jeszcze zastępstw - taka teraz moja sytuacja. W czasie ostatniej przerwy "zaliczyłam" miesiąc na Bayerach. Mam niedługie doświadczenie w pracy opiekunki i porozmawiac też mogę przez skypa. Pozdrawiam.
21 lipca 2013 17:03
sas-anka obiecuje trzymac za ciebie kciuki i, jak pisze Babcia : głowa do góry my z lubelskiego jestesmy zaradne dziewczyny !!! :))) Odzywaj sie jakie czynisz postepy itd. itp.