Bo w Morzu Martwym trzeba się kąpać,nawet jakbyś chciała to się nie utopisz:)) To coś dla mnie bo ja umiem tylko pływac jak czuje dno pod stopami:))
Bo w Morzu Martwym trzeba się kąpać,nawet jakbyś chciała to się nie utopisz:)) To coś dla mnie bo ja umiem tylko pływac jak czuje dno pod stopami:))
Bo w Morzu Martwym trzeba się kąpać,nawet jakbyś chciała to się nie utopisz:)) To coś dla mnie bo ja umiem tylko pływac jak czuje dno pod stopami:))
No to mozna gębiej do wody wejść i adrenalina podwyzszona. A jeszcze jak jest sztrom.Superancko.
Zapomniałaś o rekinie.
Malediwy, był kto może?
I napisałby jakie wrażenia przywiózł?
Mnie się marzą, ale póki co brak funduszy.
Odswieżam wątek, za poradą koleżanki. Deklaruję się na jakiś fajny wyjazd w lipcu, ewentualnie w sierpniu, w zaleznosci kiedy dostanę sanatorium. Palę, piję, chrapię, tańczę, zwiedzam, prawie nie pływam.Posiadam poczucie humoru ponad normę, jestem tolerancyjna i nienarzucająca się . Umiem się dostosować do okolicznosci i towarzystwa.
Jak by ktoś coś, to ja chętnie :))))))))))))
Odswieżam wątek, za poradą koleżanki. Deklaruję się na jakiś fajny wyjazd w lipcu, ewentualnie w sierpniu, w zaleznosci kiedy dostanę sanatorium. Palę, piję, chrapię, tańczę, zwiedzam, prawie nie pływam.Posiadam poczucie humoru ponad normę, jestem tolerancyjna i nienarzucająca się . Umiem się dostosować do okolicznosci i towarzystwa.
Jak by ktoś coś, to ja chętnie :))))))))))))
Doda! A dlaczego Ty tak drogo wypoczywasz ? W drugiej połowie lipca i w sierpniu są najwyższe ceny. We wrześniu jest nieco taniej, a pogoda też przecież super i morze wygrzane.
Alinko miła, dlatego ze nie mam innej mozliwosci. Moją zmienniczką jest nauczycielka czynna zawodowo i zmienia mnie wtedy kiedy może po prostu, czyli w wakacje i ewentualnie ferie zimowe, ale przeciez nie będę czekac do przyszłego roku, żeby gdzies tanio wyjechac :))))))))))))) tym bardziej , że czas ferii zimowych tez do najtanszych nie nalezy, niestety. Ja byłam w ubiegłym roku w lipcu w Turcji 5 gwiazdek wszystko w cenie i płaciłam dokładnie 2060 zł za siedem dni i w dodatku wylot był z Łodzi, więc nie musiałam się martwić o dojazd na lotnisko.