Uzależnienia opiekunek

01 października 2013 20:40 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Mieszkam 25 lat w budynku 15 - rodzinnym, wszyscy znamy się jak łyse konie..., a oni teraz patrzą tylko na mnie jak na tą która się pnie... i jestem dla nich obca ..., dla rodziny też stałam się obca i tylko ojciec jest ciekawy tej innej mnie...)))))

Mnie mama z synem dopinguje,ale aż się boję pomyśleć jak mamie trzeba będzie opieki.A pozaty to wszystko jest do du....y nie podobne przecież to zero życia prywatnego,niech mi nikt nie mowi że jest inaczej jak jest 3 mieś w domu a 9 tu.To o czym mowa.
01 października 2013 20:49
Malina

Mnie mama z synem dopinguje,ale aż się boję pomyśleć jak mamie trzeba będzie opieki.A pozaty to wszystko jest do du....y nie podobne przecież to zero życia prywatnego,niech mi nikt nie mowi że jest inaczej jak jest 3 mieś w domu a 9 tu.To o czym mowa.

Moi rodzice potrzebują opieki ...., a ja siedze tutaj ... Ojciec na chemii i niezbyt różowa przyszłość bo to nawrót... matka po amputacji części języka (narazie spokój). Ale jak jestem to mogę spędzić z nimi każdą ilość czasu... A tak niech się udzielają Ci co do tej pory nie musieli się udzielać...Jest nas czworka rodzeństwa i tylko ja nie mam żadnej stabilizacji, więc wyboru nie ma ...))))
01 października 2013 20:54 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

Mnie mama z synem dopinguje,ale aż się boję pomyśleć jak mamie trzeba będzie opieki.A pozaty to wszystko jest do du....y nie podobne przecież to zero życia prywatnego,niech mi nikt nie mowi że jest inaczej jak jest 3 mieś w domu a 9 tu.To o czym mowa.

To nie są roboty przymusowe!!!Tak każda z nas wybrała-świadomie!!!.Żeby nie być w D 9 mcy można jeździc na inaczej ustawione zmiany niż 3/1.Wszystko da się pogodzić ,trzeba tylko czasem inaczej spojrzeć na pewne sprawy.Życie prywatne -ja tam na swoje nie narzekam:),ale tez nie siedzę tutaj całymi miesiącam pod rząd,nie zjeżdźam z jednej szteli na drugą-w domu też trzeba pomieszkać.
01 października 2013 20:56
nowadanuta

Moi rodzice potrzebują opieki ...., a ja siedze tutaj ... Ojciec na chemii i niezbyt różowa przyszłość bo to nawrót... matka po amputacji części języka (narazie spokój). Ale jak jestem to mogę spędzić z nimi każdą ilość czasu... A tak niech się udzielają Ci co do tej pory nie musieli się udzielać...Jest nas czworka rodzeństwa i tylko ja nie mam żadnej stabilizacji, więc wyboru nie ma ...))))

Ja mam tylko siostrę,ale ona jest chora potrzebuje sama opieki,dobrze że ma dobrego męża który się nią opiekuje,więc zawsze powtarzam,,umisz liczyć licz na siebie
01 października 2013 21:00 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

Ja mam tylko siostrę,ale ona jest chora potrzebuje sama opieki,dobrze że ma dobrego męża który się nią opiekuje,więc zawsze powtarzam,,umisz liczyć licz na siebie

Ja męża pomijam takim milczeniem, że nie mam go nawet w pamięci... i dlatego muszę liczyć na siebie...))))
01 października 2013 21:00
kasia63

To nie są roboty przymusowe!!!Tak każda z nas wybrała-świadomie!!!.Żeby nie być w D 9 mcy można jeździc na inaczej ustawione zmiany niż 3/1.Wszystko da się pogodzić ,trzeba tylko czasem inaczej spojrzeć na pewne sprawy.Życie prywatne -ja tam na swoje nie narzekam:),ale tez nie siedzę tutaj całymi miesiącam pod rząd,nie zjeżdźam z jednej szteli na drugą-w domu też trzeba pomieszkać.

No ja chyba świadoma nie byłam.A życie czasem zmusza do różnych desperacji.Mi się to nie podoba
01 października 2013 21:32 / 4 osobom podoba się ten post
To może ja wypowiem się to co ja czuję. Wiadomo wyjeżdzam dla pieniędzy za pracą...Bo jeśli ktoś bardzo chce pracować w ojczyżnie to może, ale za jaką kasę - to każdy wie...Miałam dość już dnia w którym brałam wypłatę, a o następnych nie wspomnę...Ciągłe braki, długi na nic nie było mnie stać...Najpierw marzyłam o Holandii, daleka, bogata i praca w zasięgu. Udało się, praca w różnych fabrykach 8 godzin... Super!!! Poznałam inny kraj, krajobraz i ten porządek i czystość. Ludzi uśmiechniętych, życzliwych i miłych. A dlatego że im nie brakuje i stać ich jest na dużo...Po 2 latach za namową koleżanki wybrałam się tylko spróbować pracy w opiece w DE. Udało się trafiłam na wspaniałą rodzinę i to mnie zachęciło do tej pracy. Więc będzie na pewno to moje zajęcie do emerytury.Jestem tutaj dłuży mi się, ale lubie poznawać nowe miejsca, ludzi a do tego mieć jeszcze pieniądze i to jakie...Moje dzieci są już dorosłe mają swoje życie...Tęsknią, ja za nimi też!!! Nauczyłam się tak żyć i nie wiem czy bym była w stanie teraz to porzucić...Wracam do domu i przez pewien czas cieszę się swoimi czterema ścianami, ale po miesiącu już mnie nosi...I tak dalej...
01 października 2013 21:37 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Mogę Cie na listę kolejkową,po znajomości wpisać:)

Już niestetyn nie zdążę, do domu czas, może jak w sanatorium znajdę wolną chwilkę, ale to już pewnie Prowincjusz o mnie nie będzie pamietał:)
01 października 2013 21:43 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Już niestetyn nie zdążę, do domu czas, może jak w sanatorium znajdę wolną chwilkę, ale to już pewnie Prowincjusz o mnie nie będzie pamietał:)

Będzie, będzie... i ja też ....))))
01 października 2013 21:46 / 1 osobie podoba się ten post
nowadanuta

Będzie, będzie... i ja też ....))))

Ale ja zajrzę tutaj do Was, tak troche to mi smutno njechac samej do domu, przeraża mnie ta podróż ,nawet pociągiem:, teraz prowincjusz trafił do nkategorii uzależnienia, a niedawno był albo kobietą albo nie bylo go wcale:)
01 października 2013 21:53 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Ale ja zajrzę tutaj do Was, tak troche to mi smutno njechac samej do domu, przeraża mnie ta podróż ,nawet pociągiem:, teraz prowincjusz trafił do nkategorii uzależnienia, a niedawno był albo kobietą albo nie bylo go wcale:)

Do pociągu to wiesz...trzeba ściskać kamień zielony i wtedy wszystko zostaje w tyle ..., nie wiem jak z autobusami...? A Prowincjusz..? jak każdy facet na tym forum, jak udowodni ,, że jest mężczyzną to od razu trafi do nkategorii...hihihi))))
01 października 2013 21:55
No mi to jeszcze nic nie udowodnił?
Cos w rodzaju na bezrybiu i rak ryba:)?
01 października 2013 21:57
Dobranoc Opiekunkowo i miłej pracy:)
01 października 2013 21:59
dorotee

No mi to jeszcze nic nie udowodnił?
Cos w rodzaju na bezrybiu i rak ryba:)?

Nie tam... zaraz na bezrybiu.... On to taka bakalia... no rodzynek... hihihi, ale daje rade...))))))
01 października 2013 22:07
dobrej nocki, do jutra