Uzależnienia opiekunek

29 grudnia 2012 22:53
definicja uzależnienia której mnie uczono w policealnej szkole opiekunek brzmiała, że osoba uzależniona robi coś mimo niekorzystnych skutków jakie jej zachowanie powoduje (utrata pracy, złe relacje rodzinne, brak zainteresowania innymi sprawami). Uzależnienie od kompa zaczynają leczyć, czytałam o młodych Koreańczykach bodajże, którzy po terapii ograniczali komputer do 5 godzin dziennie, z kilkunastu godzin wcześniej. Nam to raczej nie grozi.

Andrea jest energiczna, więc ma czas na wiele rzeczy, w tym na częste pisanie na forum. Ale żyje nie tylko nim, co wiedzą ci, którzy czytają uważnie jej posty w różnych działach.
29 grudnia 2012 22:59 / 2 osobom podoba się ten post
Moja przyjaciolka siedzi przy kompie 8 godzin dziennie.... i nie dlatego ze lubi...

Jest uzalezniona od pracodawcy!!!



29 grudnia 2012 23:06
wiec skoro nie chcesz mnie urazić - to bądź uprzejma skasować twój wpis . Ja nie dyskutuje na temat poziomu twoich wypowiedzi w kontekście twojego wykształcenia - nie rozumiem zatem skąd u ciebie taka ironia pod moim adresem . Wieje mi trochę hipokryzja ostatnie zdanie . I to tyle w tym temacie .
29 grudnia 2012 23:22 / 1 osobie podoba się ten post
Napisalam... ze nie chcialam Cie urazic... skoro czujesz sie jednak urazona... nasuwa mi jedno!!! "uderz w stol a nozyce sie odezwa" stad brak interaktywnej odpowiedzi.... i tylko roszczeniowa postawa.... jedynie mlody wiek w/g mojej osobistej oceny Cie usprawiedliwia!!!
Co do mojego wyksztalcenia.... jest nie na Twoim poziomie... za malo punktow zebralam...
30 grudnia 2012 08:20 / 1 osobie podoba się ten post
Jestem uzależniona od tego forum i to chyba najbardziej z was :)

Jestem w domu 3 miesiąc, raczej nie wyjade jeszcze w styczniu, a zagladam do was codziennie :)



Musze byc też szczera sama ze sobą i przyznać ze jestem też uzależniona od czekolady. I że nic z tym nie zrobię :)
30 grudnia 2012 13:26 / 1 osobie podoba się ten post
Chciałam sobie zrobić od dzisiaj kawowy detoks. Do teraz nie wypiłam kawy a pogoda do dupy.Marudna jestem i szkoda gadać. Cholera nie dałam rady!!. Po obiadku z trzęsącymi się raczkami przyleciałam do ekspresu i piję kawę. Co ja bym dała za dzbanicho kawy codziennie !!! Oddam te głupie słodycze i inne fujstwa, oddam !! Ale od jutra muszę zejść z kawy bo organizm się buntuje..... tak chociaż na tydzień.
30 grudnia 2012 19:05 / 1 osobie podoba się ten post
Tak,jestem uzalezniona od kawy i papierosow.Rano bez kawy?Chyba bym dostala zawalu i jeszcze papierosy.Najdziwniejsze jest to,ze jak mam papierosy,to pale raz wiecej ,raz mniej.Natomiast jak wiem ,ze nie mam zadnego papierosa w domu,to jestem taka nerwowa,ze potem sama jestem na siebie zla.
30 grudnia 2012 20:13
Hi,hi,hi skąd ja to znam?
30 grudnia 2012 22:06 / 1 osobie podoba się ten post
Myslalam.... ze watek Alutki bedzie obfitowal w uzaleznienia od seksu, maryski, male zboczenstwa i ekstazy, alkohol itd...
Zastanawiam sie czy powiesc forumowa... to tylko wytwory psotnej fantazji... czy ukrytych pragnien....
31 grudnia 2012 21:17
Chyba 2 w 1
01 stycznia 2013 20:37 / 1 osobie podoba się ten post
Mycho... cyfry nigdy mocna moja strona nie byly.... napisz bardziej obrazowo...
a tak nawiasem... kawa dobra na wszystko... mozesz w ciagu dnia... kane kawy wypic... bez szkody dla...... dopisz sobie reszte... len mnie ogarnal... pracowalam podczas gdy inni sie bawili:(

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku....
01 stycznia 2013 20:46
KIKA 2 w 1 to znaczy dwa w jednym.

Eeee kochana !! Są tacy co to kawy nie powinni i już. Szkoda, że padło na mnie ;-//

Oby 2013 naprawdę nie był gorszy od 2012.
01 stycznia 2013 22:51
Kiedyś byłam uzależniona od męża (tak mi się wówczas wydawało ). W jednej chwili zdecydowałam porzucić męża, Kraków i, żyć tak normalnie : dla siebie , dla syna. Adam skończył studia (historia-archiwistyka), ja nie wróciłam na studia.
01 stycznia 2013 22:58 / 1 osobie podoba się ten post


Gdzie jestes Alutko.... czekamy na nowe bodzce.....nowe inspiracje....
02 stycznia 2013 20:06
Melduję się, że powróciłam:):). Przez okres świąteczno-sylwestrowy miałam ograniczony dostęp do kompa:):)! Poczytałam sobie o tych "uzależnieniach" Waszych i widzę, że zdecydowana większość objada się słodyczami i "opija" litrami kawy:):)! Oj niedobrze, niedobrze- nadwaga i bezsennośc murowane:). A'propos uzaleznienia od alkoholu, to jeden z moich kolegów przy każdej zakrapianej imprezie podkreśla: lepiej być sławnym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem:)