Parkinson i zaawansowana demencja

10 października 2013 13:58
Z jednej strony racja - z drugiej weż pod uwagę , że to była moja babcia - najukochańsza i mnie wychowała ! a ja muszę teraz tak się zachować ! wydaje mi się , że w stosunku do PDP jest łatwiej !
10 października 2013 14:12 / 1 osobie podoba się ten post
Prowincjusz

Czuje jak powoli będe szukał działu " mam doła ".PDP ma coraz większe halucynacje, nagłe problemy z ruchem, upadki, podnoszenie, Toilettenstuhl, odrzucanie pomocy- to wszystko pikuś. Na poczatku halucynacje za dnia były lekkie, a czasem silne wieczorem i to późnym, np. jak był PDP wybudzany do wzięcia leków. Teraz juz robi sie z tego " psychiczny serial " . PDP juz przy śniadaniu opowiada, że " trzeba tym ludziom zabrac klucze, nie wolno im grac na jego pianinie, przesiadywac w salonie..Potem jest coraz gorzej, mam "ich" wyprosic to moi goście, on sobie nie życzy, Potem PDP słabnie, godzine stoimy przy framudze drzwi i nic, ani w przód ani w tył. Mówi bełkotliwie cos od rzeczy, Jak uda mi sie go połozyc na łózku, to pospi kwadrans, dwa, i jazda od poczatku. Uspakaja sie jak jest jego żona..Uświadamia sobie czasem że ma halucynacje. Jestem w 80% zajety nim, wczoraj ledwo upichciłem obiad półgotowca..nie mam czasu sprzatac. Po wizycie u lekarza jest wprowadzany nowy lek, może za kilka dni bedzie lepiej.. Ja wiem jak sie zachować, wiem ze mam nie zaprzeczac nie potwierdzać, musze byc spokojny i pogodny, dbać aby nie zrobił sobie krzywdy. To staje sie jednak juz coraz trudniejsze..  
 
Dobrze, że firma nie zgodziła sie, bym był tutaj non stop 3 miesiące,  31 zjeżdżam, odliczam dni..

Najlepiej dobór leków i dawkowanie ustalić w szpitalu... Nie wiem z czym zwleka rodzina...  Też zjeżdżam 31 i nie ma takich pieniędzy, dla których dałabym sie namówić na dłuższa obecność tutaj... To bęedziemy odliczać razem....))))
10 października 2013 14:18
fiber39

Z jednej strony racja - z drugiej weż pod uwagę , że to była moja babcia - najukochańsza i mnie wychowała ! a ja muszę teraz tak się zachować ! wydaje mi się , że w stosunku do PDP jest łatwiej !

Tak, wiem, rozumiem, mialam 8 lat przebojowych z moja mama... Wiec tez cos na ten temat moge powiedziec, ja zwyczajnie staralam sie i nadal to robie - myslec, wspominac dobre dni. Tlumaczylam sobie wtedy, ze to jest chory czlowiek, juz inny, niestety.
10 października 2013 14:34 / 1 osobie podoba się ten post
emilia

Tak, wiem, rozumiem, mialam 8 lat przebojowych z moja mama... Wiec tez cos na ten temat moge powiedziec, ja zwyczajnie staralam sie i nadal to robie - myslec, wspominac dobre dni. Tlumaczylam sobie wtedy, ze to jest chory czlowiek, juz inny, niestety.

pięknie to ujęłaś - już inny , niestety ! ale to strasznie boli !
02 listopada 2013 12:17 / 1 osobie podoba się ten post
AnnaSun

Witam.
Mam problem. Trafiłam do podopiecznej z chorobą Parkinsona i zaawansowaną (według mnie) demencją. moja podopieczna może chodzić, ale ma poważne zaburzenia równowagi i możliwość chodzenia czasem jej się "wyłącza". Najgorsze jest to, że z powodu demencji jest agresywna, nie chce mojej pomocy, odpycha mnie i krzyczy, gdy chcę jej pomóc. Na dodatek bardzo źle sypia, a nie można jej nic dać, bo ma kłopoty z secem. ja sypiam po 3 godziny na dobę i już ledwo chodzę. Jestem tu 10 dni i jest coraz gorzej zamiast coraz lepiej ( jak mnie zapewniano). Dziś wywróciła się i trochę potłukła. Jestem w ciągłym stresie, że coś jej się stanie. Może któraś z Was miała podobny przypadek i ma jakiś "złoty środek" ( albo "srebrny" chociaż) bo naprwdę nie wiem co robić i rozpacz czarna mnie ogarnia. Gdyby nie fakt że naprawdę bardzo potrzebuję teraz tej pracy, pojechałabym już chyba do domu. Pomóżcie proszę....

Żegnam. Moderator

18 lutego 2015 16:34
Tutaj chyba sporo bedzie:)))
10 października 2017 22:39 / 2 osobom podoba się ten post
Przeczytałem cały temat. Czytałem to od kilku dni. Dużo objawów jest podobnych :[ Dochodzę do wniosku, że nie da się jednoznacznie ustalić, które objawy wskazują na konkretną chorobę. Muszę to porównać z moimi notatkami.
10 października 2017 22:45 / 2 osobom podoba się ten post
Darko

Przeczytałem cały temat. Czytałem to od kilku dni. Dużo objawów jest podobnych :[ Dochodzę do wniosku, że nie da się jednoznacznie ustalić, które objawy wskazują na konkretną chorobę. Muszę to porównać z moimi notatkami.

Daruś, ty to taki mól wątkowy jestes . Czytasz i czytasz , a wiedzę przyswajasz jakąś ?   żeby nie szła w las...     Przynajmniej sie człowiek dowie o istnieniu różnych tematów ,o ktorych pojęcia nie miał 
10 października 2017 22:48
Kama84

Daruś, ty to taki mól wątkowy jestes . Czytasz i czytasz , a wiedzę przyswajasz jakąś ?   żeby nie szła w las... :zywoplot:    Przynajmniej sie człowiek dowie o istnieniu różnych tematów ,o ktorych pojęcia nie miał :lowi ryby:

Te choroby mi się mieszają :D Mam czas, w końcu dojdę do odpowiednich wniosków.
01 grudnia 2017 15:20
choroby o podłożu psychicznym są bardzo trudne ,cholernie trudne....każdy człowiek to inne zachowania ,chociaż diagnoza może być jedna np.demencja. Na zachowanie tej osoby wpływa wiele czynników ,jej poziom intelektualny ,szkoła itp.sprawy,środowisko,religia, pod pojęciem środowiska ,kryje się dużo czynników ,biedota,bogaty,no właśnie w jakim srodowisku się obracał itd.Wcale to nie znaczy ,że osoba ,że srodowiska inteligentnego bedzię zachowywać się jak inteligent ,ale ta przepaść powinna być inna od osoby biednej itd.Jedno jest pewne nie ma złotych reguł .Obserwacje a potem odpowiednie kroki w stosunku do tej osoby.Opiekunowie ,nie mogą kierować się emocjami ,bo prędzej wysiądą jak PDP i o tym pamiętajmy,co nie znaczy ,że mamy ich całkowicie lekceważyć.Mam człowieka z demencją ,na chwile obecną tzn. przez 10 min On pamięta co robi itd.pamięta ? ,może zdaje sobie sprawę ,ale za 10 min. jest pustka.Czy tłumaczenia ,perswazje coś dają ,nie! a więc taktyka ,tylko obserwacje  i nie pozwolenia sobie wejść na "głowę" -szeroki temat.
01 grudnia 2017 15:54 / 6 osobom podoba się ten post
adamos60

choroby o podłożu psychicznym są bardzo trudne ,cholernie trudne....każdy człowiek to inne zachowania ,chociaż diagnoza może być jedna np.demencja. Na zachowanie tej osoby wpływa wiele czynników ,jej poziom intelektualny ,szkoła itp.sprawy,środowisko,religia, pod pojęciem środowiska ,kryje się dużo czynników ,biedota,bogaty,no właśnie w jakim srodowisku się obracał itd.Wcale to nie znaczy ,że osoba ,że srodowiska inteligentnego bedzię zachowywać się jak inteligent ,ale ta przepaść powinna być inna od osoby biednej itd.Jedno jest pewne nie ma złotych reguł .Obserwacje a potem odpowiednie kroki w stosunku do tej osoby.Opiekunowie ,nie mogą kierować się emocjami ,bo prędzej wysiądą jak PDP i o tym pamiętajmy,co nie znaczy ,że mamy ich całkowicie lekceważyć.Mam człowieka z demencją ,na chwile obecną tzn. przez 10 min On pamięta co robi itd.pamięta ? ,może zdaje sobie sprawę ,ale za 10 min. jest pustka.Czy tłumaczenia ,perswazje coś dają ,nie! a więc taktyka ,tylko obserwacje  i nie pozwolenia sobie wejść na "głowę" -szeroki temat.

A biedny inteligentny będzie się zachowywał jak osdob ze środowiska inteligenckiego czy z biednego środowiska?
01 grudnia 2017 20:46 / 5 osobom podoba się ten post
adamos60

choroby o podłożu psychicznym są bardzo trudne ,cholernie trudne....każdy człowiek to inne zachowania ,chociaż diagnoza może być jedna np.demencja. Na zachowanie tej osoby wpływa wiele czynników ,jej poziom intelektualny ,szkoła itp.sprawy,środowisko,religia, pod pojęciem środowiska ,kryje się dużo czynników ,biedota,bogaty,no właśnie w jakim srodowisku się obracał itd.Wcale to nie znaczy ,że osoba ,że srodowiska inteligentnego bedzię zachowywać się jak inteligent ,ale ta przepaść powinna być inna od osoby biednej itd.Jedno jest pewne nie ma złotych reguł .Obserwacje a potem odpowiednie kroki w stosunku do tej osoby.Opiekunowie ,nie mogą kierować się emocjami ,bo prędzej wysiądą jak PDP i o tym pamiętajmy,co nie znaczy ,że mamy ich całkowicie lekceważyć.Mam człowieka z demencją ,na chwile obecną tzn. przez 10 min On pamięta co robi itd.pamięta ? ,może zdaje sobie sprawę ,ale za 10 min. jest pustka.Czy tłumaczenia ,perswazje coś dają ,nie! a więc taktyka ,tylko obserwacje  i nie pozwolenia sobie wejść na "głowę" -szeroki temat.

Demencja nie jest chorobą psychiczną-to choroba otępienna mózgu spowodowana postępującym i nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu.Nie ma nic wspólnego z typowym schorzeniami psychicznymi.I nie ma tu żadnych reguł i zasad co do wcześniejszego życia,wykształcenia  czy środowiska pacjenta.Dlatego tak trudno demencje na początku zdiagnozować właśnie dlatego ,że pierwszą myślą  jest jakaś choroba psychiczna pacjenta a nie demencja czy AL.Zarówno demencyjny pan profesor jak i sprzątaczka podobnie zapominają,podobnie zjadają kwiatki z doniczki czy wykazują inne zachowania, typowe dla demencji.Na początku najcześciej pacjenta podejrzewa się o schizofrenię albo psychozę maniakalno-depresyjną nie biorąc pod uwage ,ze to demencja wkroczyła.Zwłąszcza kiedy jego zachowania jeszcze sa tylko dziwaczne dla niego samego czy otoczenia albo gdy wiek na to nie wskazuje.Bo coraz częściej ,co widac nawet w agencyjnych ogłoszeniach nasi demencyjni pacjenci mają mniej niż 70 lat.A mówi się przecież o demencji starczej. 
02 grudnia 2017 09:46
kasiu 63, napisałem o podłożu psychicznym....
02 grudnia 2017 09:49
kasia63

Demencja nie jest chorobą psychiczną-to choroba otępienna mózgu spowodowana postępującym i nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu.Nie ma nic wspólnego z typowym schorzeniami psychicznymi.I nie ma tu żadnych reguł i zasad co do wcześniejszego życia,wykształcenia  czy środowiska pacjenta.Dlatego tak trudno demencje na początku zdiagnozować właśnie dlatego ,że pierwszą myślą  jest jakaś choroba psychiczna pacjenta a nie demencja czy AL.Zarówno demencyjny pan profesor jak i sprzątaczka podobnie zapominają,podobnie zjadają kwiatki z doniczki czy wykazują inne zachowania, typowe dla demencji.Na początku najcześciej pacjenta podejrzewa się o schizofrenię albo psychozę maniakalno-depresyjną nie biorąc pod uwage ,ze to demencja wkroczyła.Zwłąszcza kiedy jego zachowania jeszcze sa tylko dziwaczne dla niego samego czy otoczenia albo gdy wiek na to nie wskazuje.Bo coraz częściej ,co widac nawet w agencyjnych ogłoszeniach nasi demencyjni pacjenci mają mniej niż 70 lat.A mówi się przecież o demencji starczej. 

po części masz racje ,ale nie do końca -wybacz.Twoje wywody są ogólne  z tymi się zgadzam,ale jednostkowe przykłady pokazują co innego.
02 grudnia 2017 10:02
dorotee

A biedny inteligentny będzie się zachowywał jak osdob ze środowiska inteligenckiego czy z biednego środowiska?:-)

nie nie kochana ,spłaszczacie problem do  obiektywnych ,czy ogólnych zachowań  a nie jednostkowych--z mojej obserwacji wynika co innego ,miałem na myśli jednostkowe zachowania a nie ogólne sytuacje.