Zerwanie umowy

17 kwietnia 2012 19:28
Takiego tematu chyba jeszcze nie było .
W jakich przypadkach opiekunka moze zerwać umowę bez poniesienia, żadnych konsekwencji.
Czy istnieją takie przypadki ? Może ktoś z was taki przypadek przeżył?
Zerwaliście kiedykolwiek umowę , lub zostaliście przeniesieni bo wanm NP Stella nie odpowiadala...?
17 kwietnia 2012 20:32
Można przenieść się na inną sztelę, przynajmniej w Pr24 tak jest, szczególnie gdy pacjent jest trudny. Po co zrywać umowę, masz chyba 2 tygodniowy okres wypowiedzenia, piszesz podanko i po tym czasie koniec pracy, a co jeszcze zarobisz, to Twoje, chyba że jest Ci gdzieś dramatycznie źle i chcesz uciec jak najszybciej. Zadzwoń do firmy i się poradź, powiedz szczerze co i jak, jeśli to Ciebie dotyczy. Często rozmowa z rodziną w wykonaniu firmy pomaga i zmienia się atmosfera w pracy.Ucieczka z pracy to złe świadectwo pracy, które się dostaje, czy coś więcej to nie wiem, jednak w umowie powinno być napisane. Wiem, że zdarzają się takie przypadki, lecz to tragicznie świadczy o opiekunce, dorosły człowiek załatwia takie sprawy inaczej. Chyba, że jest to zagrożenie życia, ale ja bym nie uciekała do Polski, tylko przechowała się gdzieś, choćby u sąsiadów i monitowała firmę, by jak najszybciej działali.
17 kwietnia 2012 20:54
No tak gdyby to o mnie chodziło, to bym wolała się przenieść na inną stellę(no np w przypadku gdy podopieczny jest wyjatkowo wredny i nie wynika to z jego choroby, a rodzina np wcale nie pomaga nieinteresuje sie itp.)
16 maja 2012 21:14
a co jak naptrzykład naprawde jest bardzo zle bo jest tam dziadek agresywny i rzuca jakimis obelgami i grozbami w strone opiekunki - jak wtedy wytrzymać 2 tygodnie. mial ktos z czyms takim stycznosc czy firmy wtedy daja "pozwolenie" zeby od razu zjechać?? czy trzeba od kogos dostac kwitek ze np mozna zjechac i jak sie cos dziadkowi stanie to opiekunka njie bedzie odpowiadac karnie???
16 maja 2012 22:11
moja znajoma miała taką sytuację, jej babcia była chora psychicznie, biła ją i wrzeszczała, a rodzina się nie przyznała, że jest problem ze stanem umysłu. Dziewczyna wytrzymała tam 5 dni, firma ją zabrała, jednak miała żal, że nie poinformowano jej dokładnie co ją czeka, jednak czasem nie jest to wina agencji, lecz krewnych za podanie nieprawdziwych danych.
18 maja 2012 21:25
Myślę że nie tak powinno się sprawę załatwiać:)))
18 maja 2012 22:13
no ja jestem tez ciekawa jak to jest ze zjazdem od takiej osoby bo jak narazie to tylko ja slyszalam .....a moze ktos juz przezyl cos takiego jak wyzwiska ublizanie i co wtedy bo uciekac to faktycznie nie rozwiazanie ale ja wlasnie slyszalam ze kolezanka wlasnie ma taki przypadek i po interwencji firmy musi byc w tym domu jeszcze miesiac wiec jak to jest ?Mysle ze konkretna firma jest nie wazna tylko w umowie nie mamy konkretow tylko ogolnie u mie wychodzi wtedy ze to jest jeden miesiac a jak u was?
18 maja 2012 22:16
a dodam ze miesiac jak chcem w mojej firmie dalej pracowac a jesli bym chciala zerwac umowe to chyba tez dwa ?
22 maja 2012 16:53
az sobie wzielam moja umowe do dokladnego poczytania i ja mam zapisane tak- "kazda ze stron moze wypowiedziec z 2tyg pisemnym wyprzedzeniem oraz "z ważnych powodów w rozumieniu przepisu art .746 k.c kazda ze stron moze umowe rozwiazac bez zachowania okresu wypowiedzenia.



http://prawo.money.pl/kodeks/cywilny/tytul-xxi-zlecenie/art-746,
22 maja 2012 19:40
Witam tak tak chyba jestwe wszystkich firmach gdzie pracuje sie na umowe -zleceniei nie tylko w naszej pracy to jest wedlug kodeksu pracy ale pokreslam mowimy tu o rozwiazaniu umowy z dana firma jesli sie nie chce pracowac bo mi ktos nie odpowiada i nie mozna sie z firma dogadac to jest wtedy jedyne rozwiazanie Ale moze ktos byl w takiej sytuacji i znalazl inne wyjscie albo firma znalazla i nie trzeba sie z danej firmy zwalniac
09 października 2012 20:14
Podopieczny, ktory jest agresywny bez przyczyny i dopuszcza sie rekoczynow, wymaga leczenia psychiatrycznego, nalezy zglosic niezwlocznie sie do lekarza rodzinnego a on pokieruje sprawe dalej!!!
09 października 2012 22:56 / 1 osobie podoba się ten post
Justa,ja trzykrotnie w swojej ponad siedmioletniej "karierze" zerwałam umowę,dwukrotnie z APN i raz z Promedica24, ale to nie znaczy ,ze musisz odejść z firmy w ogóle. Zrywasz tylko umowę z tym konkretnie klientem,czyli podopiecznym,firma wysyła na Twoje miejsce inną opiekunkę, a Ty albo pojedziesz prosto w inne miejsce,albo do domu i tam będziesz czekała na kolejna ofertę.To od Ciebie zależy ,jak dogadasz się z firmą.Jedyny warunek jest taki ,że firma ma do dwóch tygodni czasu na znalezienie i wymianę opiekunki i do tej pory musisz wytrzymać. Pozdrawiam serdecznie,pa
Oczywiście wszystko odbywało się na telefon,bez zbędnych formalności.
10 października 2012 22:22
Dziewczyny, czytając wasze posty... jestem pod wrażeniem...:)

- nie generalizuję, ale w większości pracujecie za 1000 EU miesięcznie i mniej...

- większość z was trafia w miejsca, które odbiegają od opisu przedstawianego przez "firmę" - w cudzysłowiu, bo tylko raz próbowałam zdobyć tę pracę przez PR24 :). Po rozmowie z panienkami, które miały miały mnie lat niż mój syn, po podpisaniu umowy ( tylko dlatego, że nie mogłam jej przed podpisaniem przeanalizować) doszłam do wniosku, że to nie ma sensu!!!!!!!!! Za 1000 EU nie warto z domu wyjeżdzać!!!!!!!Lepiej znaleźć coś na czarno a w międzyczasie w UP się zarejestrować!!!! Dziewczyny- jeździłam do roboty między jednym podpisem w UP a drugim....Wasze umowy z agencjami hmmmm ...sorry ale są o dupe rozbić:)

10 października 2012 23:22
Jeździłam prawie 3 lata na czarno i przestało mnie to satysfakcjonować, przesuwałam sobie rejestrację itp. co z tego, ze miałam ubezpieczenie zdrowotne, jak nie liczyło mi się do lat pracy, z czego mam mieć emeryturę pracując cały czas na czarno...

Ile Twoim zdaniem Alutko, powinno się zarabiać, by ruszyć z domu??? Poznałam wiele kobiet, dla których to 1000 euro to naprawdę dużo... siedzieć w Polsce i nie mieć nic, albo pracować w DE za 1000, niestety zycie jest brutalne, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma...

A i z ręką na sercu moje zarobki mnie całkowicie zadowalają -i nie zarabiam 1000 i mniej...

11 października 2012 00:30
Ja wole pracowac w DE niz w PL , nawet za takie same pieniadze, byle nei w polsce siedzeiccc

Alutka, mnie by taki stres pracowania na czarno wykonczyl stresowo !!!!

1000€ zarobek to nie taka katastrofa Zgodze sie tylko z tym ze firmy zwykle "wydobrzaja" stan pacjenta aby nie zniechecac opiekunki .