Pierwszy wyjazd do Niemiec - to mnie zdziwiło

07 lipca 2014 15:17
kasia63

Skarpetki to małe miki:)Widziałam dziś pana w damskich rajtopach włozonych pod krótkie spodenki i damskich mokasynach/butach/..Najpierw mysłam ,co on am takie nóżki ogolone a potem patrze,rajusku!To rajstopki,cieliste takie:):):)Padłam........Pan ok 60tki,szczupły  ,wyprostowany nawet niebrzydki.....

Jak słowo daję widziałam takiego gościa i jeszcze miał różowa marynarkę.Może to ten sam.
07 lipca 2014 15:21 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

Będąc jeszcze w szkole podstawowej i średniej ,była moda na białe skarpety.Były one ubierane do wszystkiego .Głupio było ich nie mieć.Sandały ,skarpeteczki i sukieneczka.Moje rówieśnice na pewno te lata pamiętają.

Ja właśnie kojarzę gdzieś w okolicach 8 klasy.
Widzę siebie w tych bialych skarpetkach i sandałkach do sukienek i spódniczek.
07 lipca 2014 15:28 / 5 osobom podoba się ten post
Takich zdziwień jest dużo.W większości nie myją się wieczorem.Jedzą na śniadanie na słodko i bardzo się dziwią ,że ja mam na kanapce wędlinę ,czy pomidor.Nigdy nie zużywają papieru toaletowego do końca.Małe rolki odkładają i zakładają nowe.Przesadnie oszczędni na jedzeniu.Np jeden pierożek zalany rosołkiem w proszku i to jest cały obiad,albo z tego co zostało na talerzu PDP to najlepiej ugotować na drugi dzień zupę itd itp
To co napisałam na pewno nie jest w kazdym domu , ale z takim zachowaniem się spotkałam w niektórych rodzinach.
07 lipca 2014 15:29 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

Ja właśnie kojarzę gdzieś w okolicach 8 klasy.
Widzę siebie w tych bialych skarpetkach i sandałkach do sukienek i spódniczek.

ja tez kojarze.skarpetki do tenisowek nosilam.hitem byly takie biale z owczesnej Czechoslowacji.produkcji chinskiej.w tamtych czasach Chiny kojarzyly sie z dobra bawelna i tenisowkam  przynajmniej dla mnie
07 lipca 2014 15:29 / 3 osobom podoba się ten post
Boże, co mnie jeszcze czeka, półtora roku w Niemczech pracuję, a czytając was mam wrażenie jakbym była w innym kraju:)
07 lipca 2014 15:31 / 1 osobie podoba się ten post
ania52

ja tez kojarze.skarpetki do tenisowek nosilam.hitem byly takie biale z owczesnej Czechoslowacji.produkcji chinskiej.w tamtych czasach Chiny kojarzyly sie z dobra bawelna i tenisowkam  przynajmniej dla mnie

No, Chiny to było coś, chińskie trampki, chińskie pióro i długopis, chińska gumka do mazania:)
07 lipca 2014 15:32 / 3 osobom podoba się ten post
ania52

ja tez kojarze.skarpetki do tenisowek nosilam.hitem byly takie biale z owczesnej Czechoslowacji.produkcji chinskiej.w tamtych czasach Chiny kojarzyly sie z dobra bawelna i tenisowkam  przynajmniej dla mnie

Te tenisówki z Czechosłowacji to były zwane ,,Ćwiczkami''miały gumkę zamiast sznorówek i na boku ozdobny paseczek .
07 lipca 2014 15:34 / 2 osobom podoba się ten post
efka66

Boże, co mnie jeszcze czeka, półtora roku w Niemczech pracuję, a czytając was mam wrażenie jakbym była w innym kraju:)

Spokojnie ,wcale nie musisz trafić do takich rodzin.Różne maja dziwactwa, ale są też całkiem normalni.
07 lipca 2014 15:51
ivetta

Te tenisówki z Czechosłowacji to były zwane ,,Ćwiczkami''miały gumkę zamiast sznorówek i na boku ozdobny paseczek .

te wlasnie...szczyt marzen  a jakie wygodn...a chinskie sukieneczki dla malych dam pamietacie?
07 lipca 2014 15:55 / 2 osobom podoba się ten post
Ja pamietam- mnóstwo koronek, falbanek ,kolor wściekły róż.
To nie były sukieneczki,to było narzędzie tortur dla małych dziewczynek
07 lipca 2014 16:01
greenandy

Ja pamietam- mnóstwo koronek, falbanek ,kolor wściekły róż.
To nie były sukieneczki,to było narzędzie tortur dla małych dziewczynek:-)

ale byly tez z etaminy bawelnianej.mojej corce przywiozl kolega  moj ktory marynarzem byl zolta i zielona...
07 lipca 2014 16:07 / 1 osobie podoba się ten post
ania52

ale byly tez z etaminy bawelnianej.mojej corce przywiozl kolega  moj ktory marynarzem byl zolta i zielona...

Ja do tej pory mam kilka na pamiątkę ,chociaż córa ma prawie 30 lat
A chłopaczki córki Tymek i Jędrek raczej ich nie założą ::))
A sukienki czekały na wnuczkę,ale na pewno jeszcze będą wnuczki
A może też bliżniaczki !!!
07 lipca 2014 16:09 / 2 osobom podoba się ten post
opiekunkaa

Ja do tej pory mam kilka na pamiątkę ,chociaż córa ma prawie 30 lat
A chłopaczki córki Tymek i Jędrek raczej ich nie założą ::))
A sukienki czekały na wnuczkę,ale na pewno jeszcze będą wnuczki
A może też bliżniaczki !!!

no jak masz rozwojowe dzieci to na pewno wnuczek doczekasz sie...a sukieneczki jak znalazl beda...
07 lipca 2014 16:17
ania52

ale byly tez z etaminy bawelnianej.mojej corce przywiozl kolega  moj ktory marynarzem byl zolta i zielona...

Mozliwe,że o czym innym mowimy
W każdym razie mnie ubrano kiedys w taka sukieneczke,ktorej opis powyżej
I od tej pory....wolę spodnie.
07 lipca 2014 17:19 / 15 osobom podoba się ten post
ivetta

Takich zdziwień jest dużo.W większości nie myją się wieczorem.Jedzą na śniadanie na słodko i bardzo się dziwią ,że ja mam na kanapce wędlinę ,czy pomidor.Nigdy nie zużywają papieru toaletowego do końca.Małe rolki odkładają i zakładają nowe.Przesadnie oszczędni na jedzeniu.Np jeden pierożek zalany rosołkiem w proszku i to jest cały obiad,albo z tego co zostało na talerzu PDP to najlepiej ugotować na drugi dzień zupę itd itp
To co napisałam na pewno nie jest w kazdym domu , ale z takim zachowaniem się spotkałam w niektórych rodzinach.

no ja jestem wlasnie 1 raz DE i myslalam, ze nic mnie tu nie zaskoczy( m.in. dzieki forum opiekunek ;)) a jednak... 7 rano- stoje przy blacie roboczym i robie sniadanie-  jest przy oknie, a okno wychodzi wprost na balkon sasiadow. patrze i oczom nie wierze. na balkonie stoi mala dziewczynka-- moze 4 latka miala, ubrana w ladna rozowa pizamke, puszczala sobie banki mydlane, a obok niej jej tlusta mamusia. i moze nic w tym dziwnego, tyle, ze matka byla naga jak ja Pan Bog stworzyl :/ od razu sniadania mi sie odechcialo, tak sie zniesmaczylam...