Jak znaleźć pracę opiekuna za granica?

26 grudnia 2013 19:36
Pytanie -Jak znaleźć prace OPIEKUNA za granica? w moim wykonaniu 3,5 roku temu -siedzenie w internecie przez 3 tygodnie-o mało co nie dostałam z tego powodu szału -ale sie udało bez znajomości języka ale przy szybkiej nauce na miejscu. Kosztowalo mnie to frycowe czyli "haracz" i pomiatanie przez niemiecką omę-dobrze ,że człowiek uczy się na błędach ale własnie o to chodzi. Jadąc teraz do DE spotkalam fajna babeczkę ,która jechala do 2 chorych osób poraz pierwszy -cena 950 eu i to jest właśnie frycowe.
27 grudnia 2013 10:04 / 4 osobom podoba się ten post
didusia

Pytanie -Jak znaleźć prace OPIEKUNA za granica? w moim wykonaniu 3,5 roku temu -siedzenie w internecie przez 3 tygodnie-o mało co nie dostałam z tego powodu szału -ale sie udało bez znajomości języka ale przy szybkiej nauce na miejscu. Kosztowalo mnie to frycowe czyli "haracz" i pomiatanie przez niemiecką omę-dobrze ,że człowiek uczy się na błędach ale własnie o to chodzi. Jadąc teraz do DE spotkalam fajna babeczkę ,która jechala do 2 chorych osób poraz pierwszy -cena 950 eu i to jest właśnie frycowe.

U mnie troszke inaczej to wyglada.Z jednej strony jest wiecej niemieckich rodzin ktore wola kobiete do opieki,a z drugiej strony czasami licza sie z tym ze babcia czy dziadek samodzielnie sie nie poruszaja i trzeba im w tym pomoc.Wiec rodzina decyduje sie na faceta,bo wiecej "pary" w rekach."Frycowe" jest zawsze lub prawie zawsze.Jednak nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.Jedziesz za mniej ale zdobywasz doswiadczenie i poprawiasz jezyk.Jak dobrze zagadasz dostaniesz od rodziny referencje.Jak juz to wszystko masz to zaczynasz z innego poziomu.
27 grudnia 2013 22:10
didusia

Pytanie -Jak znaleźć prace OPIEKUNA za granica? w moim wykonaniu 3,5 roku temu -siedzenie w internecie przez 3 tygodnie-o mało co nie dostałam z tego powodu szału -ale sie udało bez znajomości języka ale przy szybkiej nauce na miejscu. Kosztowalo mnie to frycowe czyli "haracz" i pomiatanie przez niemiecką omę-dobrze ,że człowiek uczy się na błędach ale własnie o to chodzi. Jadąc teraz do DE spotkalam fajna babeczkę ,która jechala do 2 chorych osób poraz pierwszy -cena 950 eu i to jest właśnie frycowe.

Fajna to ona może była , ale czy rozsądna ???
Kiedyś też był mój pierwszy raz, ale w miare dobre pieniądze na tamten czas i  przy jednej babci.
Doskonale wiem ,ze są rózne stawki, ale dlaczego miała bym pracować za najmniejsze pieniądzę.
Dam tu przykład nie związany z naszą pracą;jeden lubi chińskie ubrania , a inny markowe.
Jeżeli ktoś lubi pracować za pół darmo , to jego wybór.
Jeżeli chodzi o haracz, to też nie jestem  za płaceniem i nie wierzę ,że mając tyle ogłoszeń w internecie nie można coś znależć.Sama szukałam  nie raz , ale nie brałam  pierwszej lepszej propozycji.Osoby które szukają pracy niech przemyslą co napisałam.
27 grudnia 2013 22:19
Ja jechałam pierwszy raz za 1000 euro(niemiecki podstawy, praca przy jednej pdp. Fakt, bilet opłacony w jedną stronę:)
27 grudnia 2013 22:24
Osobiscie tez zaczynalam od 1000 ale mialam jednego. Podopiecznego i fuull wolnego czasu.taka prace ma sie tylko raz.rodzina super i pacjet tez.wlasciwie zawsze dokladali kasy i pelne torby slodyczy dla dzieci.
27 grudnia 2013 22:29 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Fajna to ona może była , ale czy rozsądna ???
Kiedyś też był mój pierwszy raz, ale w miare dobre pieniądze na tamten czas i  przy jednej babci.
Doskonale wiem ,ze są rózne stawki, ale dlaczego miała bym pracować za najmniejsze pieniądzę.
Dam tu przykład nie związany z naszą pracą;jeden lubi chińskie ubrania , a inny markowe.
Jeżeli ktoś lubi pracować za pół darmo , to jego wybór.
Jeżeli chodzi o haracz, to też nie jestem  za płaceniem i nie wierzę ,że mając tyle ogłoszeń w internecie nie można coś znależć.Sama szukałam  nie raz , ale nie brałam  pierwszej lepszej propozycji.Osoby które szukają pracy niech przemyslą co napisałam.

To logiczne co piszesz ale ....... No wlasnie zawsze jest jakies ale.Gdy juz wiesz o co chodzi,masz jakis grosz na czarna godzine to mozna spokojnie przegladac oferty i szukac czagosc co jest za dobre pieniadze i w normalnych warunkach i ukladach.Co innego jak pracy brak,dziura w portfelu a zycie kosztuje.Trudno wtedy kupic markowe ciuchy i trzeba troszke polatac w Made in China az sie nie stanie na nogi.Praca tu w DE nawet za te nizsze stawki i tak przekracza podwojnie to co ci zaoferuja w Polsce.
27 grudnia 2013 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
Ivetta - to nie jest takie proste. Jeśli ktoś zna dobrze język - zgoda , moze poprzebierać w ofertach. A co ma zrobic ktoś z językiem podstawowym ?Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że niemiecka rodzina sypnie kilkunastoma setkami euro opiekunce której nie zna i z którą ledwo co się porozumie.Placi - to chce tez za swoja kasę dostać kogoś samodzielnego , potrafiącego wszystko zalatwić . Żal mi dziewczyn , które biorą robotę za niewielkie pieniądze ale rozumiem , że czasem są bez wyjścia. Mówisz o ofertach z netu - to zwykle robota na czarno , też do końca nie wiadomo gdzie sie trafi.Co do haraczu - tez zapłaciłam pierwszy raz jadąc - bo i stawki nie miałam powalającej i zaplaciłam pośredniczce. Ale nie załuję - nieważne jak zaczęłam - wazne jak stoję teraz.Ale ja postawilam na naukę języka a teraz jest czas na odcinanie od tego kuponów. I kazdej nowej radzę to samo- uczyć się .
27 grudnia 2013 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
Ivetta podobami sie twoja wypowiedz wole markowe pracuje w italli ale za nie długo mam sie przeprowadzic do Remscheid i tam chce poszukać pracy ale najpierwmuszę sie uczyć niemieckiego wiem co mnie czeka bo to przerabiałam w Italli Ale mam jedno pytanie z czego mam się uczyć co proponujesz? jakieś książeczki? kurs od czego zaczać bo lubie te markowe jak juz pisałam wiec jest nas dwie
27 grudnia 2013 22:41
mozah ale jak sie go uczysz chodzisz na kurs ?
27 grudnia 2013 22:45
Ja uczyłam się w szkole a potem sama - z ksiązek , netu . Teraz w dalszym ciągu powtarzam - głównie słówka i dla zaawansowanych z Langmastera , ksiązki niemieckie czytam i podszkalam się w Schweizer Deutsch .
27 grudnia 2013 22:47
mozah aM

Ivetta - to nie jest takie proste. Jeśli ktoś zna dobrze język - zgoda , moze poprzebierać w ofertach. A co ma zrobic ktoś z językiem podstawowym ?Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że niemiecka rodzina sypnie kilkunastoma setkami euro opiekunce której nie zna i z którą ledwo co się porozumie.Placi - to chce tez za swoja kasę dostać kogoś samodzielnego , potrafiącego wszystko zalatwić . Żal mi dziewczyn , które biorą robotę za niewielkie pieniądze ale rozumiem , że czasem są bez wyjścia. Mówisz o ofertach z netu - to zwykle robota na czarno , też do końca nie wiadomo gdzie sie trafi.Co do haraczu - tez zapłaciłam pierwszy raz jadąc - bo i stawki nie miałam powalającej i zaplaciłam pośredniczce. Ale nie załuję - nieważne jak zaczęłam - wazne jak stoję teraz.Ale ja postawilam na naukę języka a teraz jest czas na odcinanie od tego kuponów. I kazdej nowej radzę to samo- uczyć się .

ale jak sie go uczysz chodzisz do szkoły?
 
27 grudnia 2013 22:50
Ja pracuję - a język mam już zaawansowany .Jestem teraz w pracy ale nadal się uczę i doskonalę jezyk.
27 grudnia 2013 22:50
mozah aM

Ja uczyłam się w szkole a potem sama - z ksiązek , netu . Teraz w dalszym ciągu powtarzam - głównie słówka i dla zaawansowanych z Langmastera , ksiązki niemieckie czytam i podszkalam się w Schweizer Deutsch .

ja musze poczatkujący trenować i nie wiem po co sięgnąć
27 grudnia 2013 22:55
Jest temat taki na forum - jak uczyć się niemieckiego. Dziewczyny fajne stronki podawały darmowych kursów w necie. Jest busuu,Langmaster dla poczatkujących, chwalą tez kurs ,,Blondynka na językach '', jest Deutsche Welle Sprachkurs - jakieś inne też. Aterima ma też taki kurs dla opiekunek- przydatne słownictwo.
27 grudnia 2013 22:59
gabi66

ja musze poczatkujący trenować i nie wiem po co sięgnąć

wpisz na YT  "1000 slow po niemiecku' to chyba jeden z najlepszych kursow
http://youtu.be/YeDSw5ugJdA