Jak znaleźć pracę opiekuna za granica?

10 stycznia 2018 20:28 / 2 osobom podoba się ten post
Helena2311

Już do Nich dzwonię!

A co kartę do budki telefonicznej nabyła czy jak? 
10 stycznia 2018 20:29 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

A co kartę do budki telefonicznej nabyła czy jak? :smiech3:

To takie jeszcze są?
10 stycznia 2018 20:34 / 4 osobom podoba się ten post
Helena2311

To takie jeszcze są?

A skąd mnie wiedzieć !?  ....ale drzewiej to zawsze taniej było. ... jakieś grosik karty się kupowało i zagramanicę bez trzymanki można było wydzwaniać.
10 stycznia 2018 20:38 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

A skąd mnie wiedzieć !? :smiech3: ....ale drzewiej to zawsze taniej było.:-) ... jakieś grosik karty się kupowało i zagramanicę bez trzymanki można było wydzwaniać.:hihi:

E tam taniej. Nie było Łotsapa i w budce można się było zatrzasnąć 
10 stycznia 2018 20:40 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

A skąd mnie wiedzieć !? :smiech3: ....ale drzewiej to zawsze taniej było.:-) ... jakieś grosik karty się kupowało i zagramanicę bez trzymanki można było wydzwaniać.:hihi:

No tak i kiedyś jak ktoś dzwonił, a przez przypadek odebrało sie niechciane połączenie, to zawsze można było powiedzieć: "Wrzuć monetę, wrzuć monetę....piiiiiiiiip", a teraz już ten numer nie przejdzie 
10 stycznia 2018 20:41 / 4 osobom podoba się ten post
Alaska

A skąd mnie wiedzieć !? :smiech3: ....ale drzewiej to zawsze taniej było.:-) ... jakieś grosik karty się kupowało i zagramanicę bez trzymanki można było wydzwaniać.:hihi:

Teraz wygodna się zrobiłam.Wszędzie tę nowoczesną budkę komórkę mogę targać ze sobą.A ta kolerra nawet nauki pływania zapragnęła...franca jedna.Ale,żeby w kibelku chcieć zażywać kąpieli,to już przesada.Teraz są skutki...pier...niczy się jej w dysku.
10 stycznia 2018 20:43 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

E tam taniej. Nie było Łotsapa i w budce można się było zatrzasnąć :-)

Ee to u Ciebie było na bogato .U mnie tylko zadaszenia nad automatem na ścianie.
10 stycznia 2018 20:46 / 4 osobom podoba się ten post
Nugatka

No tak i kiedyś jak ktoś dzwonił, a przez przypadek odebrało sie niechciane połączenie, to zawsze można było powiedzieć: "Wrzuć monetę, wrzuć monetę....piiiiiiiiip", a teraz już ten numer nie przejdzie :hihi:

Albo : Rozmowa kontrolowana,rozmowa kontrolowana...
10 stycznia 2018 20:49 / 3 osobom podoba się ten post
Alaska

Ee to u Ciebie było na bogato .U mnie tylko zadaszenia nad automatem na ścianie.:-)

U mnie to jakaś kapliczka przydrożna, ale nie próbowałam z niej dzwonić, nawet po ciemku 
Tak wspomniam jak drzewiej bywało w miastach wojewódzkich, albo jeszcze dobrych parę lat temu te budki z Deutsche Telekom
10 stycznia 2018 20:49 / 1 osobie podoba się ten post
Alaska

Albo : Rozmowa kontrolowana,rozmowa kontrolowana...:smiech3:

Pamiętam jak rozmawiałyśmy długo z przyjaciółką, a pani do nas: a wy długo jeszcze o pierdołach bedziecie gadały  
10 stycznia 2018 20:49 / 4 osobom podoba się ten post
Helena2311

Teraz wygodna się zrobiłam.Wszędzie tę nowoczesną budkę komórkę mogę targać ze sobą.A ta kolerra nawet nauki pływania zapragnęła...franca jedna.Ale,żeby w kibelku chcieć zażywać kąpieli,to już przesada.Teraz są skutki...pier...niczy się jej w dysku.:lol2:

To jest chyba jakiś problem na skalę przynajmniej krajową ,co rusz słyszę ,że ktoś z moich znajomych postanowił " popławić" srajfona ,ale jak same określenie na to wskazuje, namiętnie chadzają z nim do wygódki.
10 stycznia 2018 20:49 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

Albo : Rozmowa kontrolowana,rozmowa kontrolowana...:smiech3:

Hasło: Żyrafy wchodzą do szafy 
10 stycznia 2018 20:53 / 2 osobom podoba się ten post
Alaska

To jest chyba jakiś problem na skalę przynajmniej krajową ,co rusz słyszę ,że ktoś z moich znajomych postanowił " popławić" srajfona ,ale jak same określenie na to wskazuje, namiętnie chadzają z nim do wygódki.:hihi:

Miałam w tylnej kieszeni wycierusów i...Teraz przed...wyjmuję...komórkę...oczywiście.
10 stycznia 2018 20:54 / 3 osobom podoba się ten post
Helena2311

Teraz wygodna się zrobiłam.Wszędzie tę nowoczesną budkę komórkę mogę targać ze sobą.A ta kolerra nawet nauki pływania zapragnęła...franca jedna.Ale,żeby w kibelku chcieć zażywać kąpieli,to już przesada.Teraz są skutki...pier...niczy się jej w dysku.:lol2:

Pokićkało jej się w dysku bo na główkę skakała. Moja też tak lubi 
10 stycznia 2018 20:55 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Hasło: Żyrafy wchodzą do szafy :smiech3:

Ciotka Lusia: Pawiany wchodzą na ściany"