Moja na kolację zawsze to samo-gotową fleischsalat-sam majonez i najgrosza kiełbas,pokrojona w paseczki-próbowałam,paskudztwo:(
wichurra (Usunięty)
30 maja 2013 16:21
Dobre to? Tak na kacu to bym może przyjęła, ale ogólnie to wydaje mi się to nie bardzo smaczne.
romana (Usunięty)
30 maja 2013 16:21
Kupiłam sobie plastry do usuwania pryszczy Clear up strips, firmy Nivea, bo mam niepożądanych gości na nosie. Nauczona w Polsce, że proszek do białego wcale nie wybiela, bawełniany T-shirt teoretycznie na długie lata po 3 praniach nadaje się do wycierania podłogi i mając podobne doświadczenia, nie wierzyłam za bardzo w skuteczność owych plastrów. Ale ku memu radosnemu zdumieniu - to działa! Nie super idealnie, lecz jest duża poprawa. Cena około 3.6 euro, jest tego parę sztuk, można nawet kochasia obdarować, bo używa się raz na tydzień.
Kupiłam sobie plastry do usuwania pryszczy Clear up strips, firmy Nivea, bo mam niepożądanych gości na nosie. Nauczona w Polsce, że proszek do białego wcale nie wybiela, bawełniany T-shirt teoretycznie na długie lata po 3 praniach nadaje się do wycierania podłogi i mając podobne doświadczenia, nie wierzyłam za bardzo w skuteczność owych plastrów. Ale ku memu radosnemu zdumieniu - to działa! Nie super idealnie, lecz jest duża poprawa. Cena około 3.6 euro, jest tego parę sztuk, można nawet kochasia obdarować, bo używa się raz na tydzień.
Romana!
Co ty wypisujesz??? Kochasia???
To Ty się zadajesz z pryszczatymi?
Chyba stać Cię na kogoś o gładkim licu?
A dla mnie jednym z najgorszych - jeśli nie najgorszym - "wynalazków" kuchni niemieckiej jest Gruenkohl /jarmuż/. Mój poprzedni pacjent uwielbiał go i zawsze przy przygotowywaniu mój żołądek był gotów wyskoczyć z trzewii.
U nas to warzywo jest chyba mało popularne.
Romana!
Co ty wypisujesz??? Kochasia???
To Ty się zadajesz z pryszczatymi?
Chyba stać Cię na kogoś o gładkim licu?
A dla mnie jednym z najgorszych - jeśli nie najgorszym - "wynalazków" kuchni niemieckiej jest Gruenkohl /jarmuż/. Mój poprzedni pacjent uwielbiał go i zawsze przy przygotowywaniu mój żołądek był gotów wyskoczyć z trzewii.
U nas to warzywo jest chyba mało popularne.
Misiu, pryszcze to są tacy piraci, którzy napadają na każdego, nawet na gładkolicego! Nie masz ich, nie masz i nagle iberaszung - jest!!! Z zasadzki się zaczaił i wypadł, a wtedy my go plastrem z firmy Nivea!!! I tańczymy na pokładzie przeciwnika taniec zwycięstwa!
wichurra (Usunięty)
31 maja 2013 22:14
Dzisiaj poznałam nowy - nieznany mi wcześniej smakowo "produkt". Schollenfilet - filet z gładzicy - jakby co to jest to ryba:) No po prostu niebo w gębie. Już mi kiedyś w restauracji dziadek to polecał, ale mówię - nie jem, nie znam, wolę coś sprawdzonego, a w ogóle wtedy jeszcze nie wiedziałam, że Scholle to gładzica. No bo proszę - kto uczy się w Polsce słowa gładzica po niemiecku:) gratuluję, jeżeli ktoś zna to słowo po polsku. No ale dzisiaj na obiad kupiliśmy, bo teraz sezon na gładzice jest - i to takie spłaszczone cóś - taka jakby płaszczka. Zrobiłam ją w panierce i była tak delikatna, że aż się rozpływała. Więc jak się ktoś natknie, to warto zaryzykować.
I tak chcę Wam opisać drugą rybkę - Seelachs się nazywa - no bardzo mi też zasmakowała i często ją kupujemy. I myślałam, że to jakaś odmiana łososia. Aczkolwiek jest biała. Ale mówię - sprawdzę w słowniczku - i patrzę i zdębiałam - bo to ryba nazywa się "czarniak". No ok. Czarniak:) W każdym razie dobry:)
To wielki plus mieszkania na północy i to jeszcze 30km od morza, że często jemy świeżutkie rybki.
wichurra (Usunięty)
31 maja 2013 22:36
Jak jeszcze gładzica gdzieś może kiedyś mi się o uszy obiło, to czarniak w życiu. A nie wiesz, czy nad naszym polskim morzem można czarniaki dostać? Nie że w knajpach, bo chyba nie. Przynajmniej nie widziałam. Ale może gdzieś od rybaka. Bo bym chętnie rodzinkę zapoznała z ta nowością.
romana (Usunięty)
31 maja 2013 22:38
Bo Polaki są dobre, co tu dużo gadać, a dziewczyny szczególnie apetyczne.
. Wichurra, poszukam tego Scholle, bo ja jestem rybojad, ale u nas w miasteczku wybór dość skromny i za dostępne arcydzieło uważałam dotąd łososia. Nawet babci smakuje.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.