Witajcie :) Od wtorku jestem na wyjeździe w Ortenburgu. Podopieczną mam bardzo dziwaczną ale postanowiłam wziąć to na klatę i wytrzymać 3 miesiące. Jak mi się to uda to już żaden Niemiec ani Niemka nie będzie mi straszny :) Wczoraj zarysowałam jej lexusa i była trochę zła ale jak Jej powiedziałam, że w Polsce na kursie prawa jazdy nie uczą jak parkować duże auto w garażu dla malucha to się nawet uśmiała. I jak będę czuła, że się w garaż nie wpasuję to mam zostawić auto na zewnątrz ;) Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie :)