ania0806A ja jestem u babci , która ma stwierdzoną Demencję.Ciekawe przez kogo, bo jej lekarz twierdzi , że ona nie potrzebuje żadnych leków. Ma teraz tylko lek na noc ,żeby za często nie chciała oddawac moczu.Jest poza tym bardzo pobudzona, ale nie agresywna narazie. Jestem tu dopiero tak właściwie 3 dzień i jeszcze mnie poznaje. Ale pamięta czasem ,że jestem Anna. :)
Na całe szczęście że w rodzinie jest wsparcie.
Masz podobną sytuację go tej, która miałam ja. Również demencyjna babcia bez leków i również nie była agresywna. Niestety, do czasu, potem zaczęło się piekło. A co mówiła twoja zmienniczka, jeśli takowa była wcześniej? Ja zawsze uważnie słucham zmienniczek, nawet, jak wydaje się, że czasem trochę przesadzają, bo jednak, jak one są dłużej, to mają szersze spojrzenie i znają wszystkie humory podopiecznych. :)