Na wyjeździe #2

04 września 2013 17:58
mleczko47

Napisz,czy to zakupy dla Ciebie?tylko to co wymienilaś?jakaś abstrakcja.

to dla mnie to jem jak jestem tutaj czy to duzo???
04 września 2013 17:58
Macie doświadczenia z demencją , to będę się WAS dziewczyny radzić. Ważne też jest żeby rodzina pomagała i narazie pomaga.
04 września 2013 18:01
ania0806

Ja też bym chciała tyle wytrzymać, fakt że to są dopiero moje poczatki tutaj, no ale zobaczymy. Wiem , że główną i podstawową sprawą jest robic swoje tak żeby nie szkodzić choremu. A ponoc przed tą 4 tygodniową opiekunką , była taka która wytrzymała z babcią półtora roku.

No tak, ale demencja potrafi nagle przybrać na sile, wcześnie mogło być w miarę dobrze i dlatego tamta wytrzymała 1,5 roku. Ale może być i tak, ża ta "krótkoterminowa opiekunka" po prostu nie miała wystarczająco odpornej psychiki do pracy z osobą demencyjną. Różnie mogło być. Na razie się nie stresuj, pewnie będzie w porządku, ale przygotowana musisz być na zmianę. U mnie zmiana stała się gwałtownie, nastąpiło załamanie stanu zdrowia babci, niemal z dnia na dzień. Taka uroda demencji...
04 września 2013 18:03
Lawenda

No tak, ale demencja potrafi nagle przybrać na sile, wcześnie mogło być w miarę dobrze i dlatego tamta wytrzymała 1,5 roku. Ale może być i tak, ża ta "krótkoterminowa opiekunka" po prostu nie miała wystarczająco odpornej psychiki do pracy z osobą demencyjną. Różnie mogło być. Na razie się nie stresuj, pewnie będzie w porządku, ale przygotowana musisz być na zmianę. U mnie zmiana stała się gwałtownie, nastąpiło załamanie stanu zdrowia babci, niemal z dnia na dzień. Taka uroda demencji...

Ta przede mną była młodziutka-22 lata ma. I chyba ją to przerosło.
04 września 2013 18:06
ania0806

Ta przede mną była młodziutka-22 lata ma. I chyba ją to przerosło.

No to wszystko jasne. :)
 
04 września 2013 18:08 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

to dla mnie to jem jak jestem tutaj czy to duzo???

Ty jesz dziewczyno? a co ,jak moge zapytać?dlaczego pozwalasz sie tak traktowac?to nie jest mało to jest nic!
 
Jak dlugo tam jesteś?pierwszy raz?bo jezeli przyzwycziłaś ich do tego,ze zyjesz powietrzem albo co gorsze kupujesz za swoje,to czarno to widze.Jak można pracować w takiej rodzinie,powiedz,że czas niewolnictwa skonczył sie na całym świecie tylko jeszcze w tym bogatym kraju trwa?Nie daj sie poniewierać -  myślą,że my opiekunki jesteśmy na kiwniecie palcem?niech poszukaja innej moze trafia na taka,ktora nie pozwoli sie tak traktować.
04 września 2013 18:08 / 1 osobie podoba się ten post
magmab

to dla mnie to jem jak jestem tutaj czy to duzo???

To jest głodowa porcja!!!~! Może na jeden dzień, dwa to wystarczyć a nie na tydzień. Oprócz obiadu...
04 września 2013 18:11
Ja mam problemy z waga jak tu przyjezdzam to przynajmniej mam okazje zeby zrzucić troche kilogramow ( zrzucilam odkad jezdze 20 kg bo jak wracam do domu to zawsze jakies 3-4 kg znowu wskocza) to ile tu jem to moj wybor ale jak podaje te produkty do kupienia to zawsze jakies miny rodzina podopiecznego robi i komenty najlepiej by było chyba żeby człowiek nie jadł wcale wiem że zmienniczka też miała problemy z zakupami zdarzyło się że jak podawała coś do kupienia nawet dla podopiecznego to padał komentarz "przecież niedawno to kupowałam już niema?" z odpowiednia mina do tego.   No mi sie wydaje że majątku na moje jedzenie nie wydają co??????? i nawet jak poprosze o dodatkowe jabłuszka to świat się nie zawali co???? a obiadow niejem wogole tu jest catering zamawiany tylko pod podopiecznego
04 września 2013 18:12 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

No to wszystko jasne. :)
 

od pól dnia szukamy klucza do auta , sprzedanego juz pewnie wieki temu :)) 
04 września 2013 18:20 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

Ja mam problemy z waga jak tu przyjezdzam to przynajmniej mam okazje zeby zrzucić troche kilogramow ( zrzucilam odkad jezdze 20 kg bo jak wracam do domu to zawsze jakies 3-4 kg znowu wskocza) to ile tu jem to moj wybor ale jak podaje te produkty do kupienia to zawsze jakies miny rodzina podopiecznego robi i komenty najlepiej by było chyba żeby człowiek nie jadł wcale wiem że zmienniczka też miała problemy z zakupami zdarzyło się że jak podawała coś do kupienia nawet dla podopiecznego to padał komentarz "przecież niedawno to kupowałam już niema?" z odpowiednia mina do tego.   No mi sie wydaje że majątku na moje jedzenie nie wydają co??????? i nawet jak poprosze o dodatkowe jabłuszka to świat się nie zawali co???? a obiadow niejem wogole tu jest catering zamawiany tylko pod podopiecznego

Wkurzylaś mnie kolezanko i to mocno,po co to piszesz na forum jak to jest Twoj wybor.Zawracasz gitare.Moze Ty im rob zakupy za swoje zeby sie nie zdenerwowali.Paranoja.Wspolczuje zmienniczce.
04 września 2013 18:25 / 1 osobie podoba się ten post
ania0806

od pól dnia szukamy klucza do auta , sprzedanego juz pewnie wieki temu :)) 

Ania,nie wiem jak zaawansowana jest choroba i co mozna powiedzieć.Jak ma syna,corke to powiedz,że Manfred czy Ana zabrala'jak przyjda to przyniosą.Trzeba troche pomysłow.Zagadaj czymś albo wyjdz niech zgubi ten pomysł.Ale nie ciesz sie bedzie szukala czegoś nowego.Są poszukiwacze,wędrowniczki,poprawiacze i wiele innych.Cierpliwosci,cierpliwosci.
04 września 2013 18:26
mleczko47

Wkurzylaś mnie kolezanko i to mocno,po co to piszesz na forum jak to jest Twoj wybor.Zawracasz gitare.Moze Ty im rob zakupy za swoje zeby sie nie zdenerwowali.Paranoja.Wspolczuje zmienniczce.

mleczko żle mnie zrozumiałaś, ja sie nie skarze ze malo jem tylko chodziło mi o to ze wg mnie na zarcie malo wydaja wiec nierozumie dlaczego jeszcze sa miny ( a zmienniczka byla tu pierwsza i ja przy niej to duzo wciagam )
04 września 2013 18:29 / 2 osobom podoba się ten post
magmab

mleczko żle mnie zrozumiałaś, ja sie nie skarze ze malo jem tylko chodziło mi o to ze wg mnie na zarcie malo wydaja wiec nierozumie dlaczego jeszcze sa miny ( a zmienniczka byla tu pierwsza i ja przy niej to duzo wciagam )

Musze sie zaczać uczyć chińskiego bo nic  nie rozumiem.Poczytaj co dziewczyny gotuja co jedza.Wejdz na temat kuchnia.........
 
Jak zostaniesz przy tym menu to za troche jak bedziesz chciala wode tez zobaczysz taka mine.
04 września 2013 18:34
magmab

Ja mam problemy z waga jak tu przyjezdzam to przynajmniej mam okazje zeby zrzucić troche kilogramow ( zrzucilam odkad jezdze 20 kg bo jak wracam do domu to zawsze jakies 3-4 kg znowu wskocza) to ile tu jem to moj wybor ale jak podaje te produkty do kupienia to zawsze jakies miny rodzina podopiecznego robi i komenty najlepiej by było chyba żeby człowiek nie jadł wcale wiem że zmienniczka też miała problemy z zakupami zdarzyło się że jak podawała coś do kupienia nawet dla podopiecznego to padał komentarz "przecież niedawno to kupowałam już niema?" z odpowiednia mina do tego.   No mi sie wydaje że majątku na moje jedzenie nie wydają co??????? i nawet jak poprosze o dodatkowe jabłuszka to świat się nie zawali co???? a obiadow niejem wogole tu jest catering zamawiany tylko pod podopiecznego

Ale to może tylko taka osoblwa forma? Moja rodzina też tak ma, ale wszystko kupują, nawet więcej, ja z reguły staram się określć ramy wydatków, tańsze produkty,droższe, wtedy jest jasno ile wydam tygodniowo.
04 września 2013 18:34 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Musze sie zaczać uczyć chińskiego bo nic  nie rozumiem.Poczytaj co dziewczyny gotuja co jedza.Wejdz na temat kuchnia.........
 
Jak zostaniesz przy tym menu to za troche jak bedziesz chciala wode tez zobaczysz taka mine.

hahaha chodzilo mi o koszty ;). Chyba za duzo naraz chcialam napisac i wyszla kołomyja. Za własną kase nic nie kupuje do jedzonka ale niewiem jak to było ze zmienniczką