Na wyjeździe #2

06 września 2013 09:51
Wszystkim dzisiejszym solenizantkom życzę Wszystkiego Naj Naj Naj nawet jak są daleko od domu...
06 września 2013 10:44
Witam Was serdecznie. własnie przyjechała wnuczka mojej babci i tak naprawde to nie wiem czy ja mam uczestniczyc w tych spotkaniach czy nie? jak to u was wygląda.?
06 września 2013 10:54 / 1 osobie podoba się ten post
czarna11

Witam Was serdecznie. własnie przyjechała wnuczka mojej babci i tak naprawde to nie wiem czy ja mam uczestniczyc w tych spotkaniach czy nie? jak to u was wygląda.?

Nie uczestniczę nigdy - jestem w tzw.poblizu gdyby babuszka potrzebowala pomocy np.w toalecie-jeśli gośćmi czasem usiąde to wyłącznie na ich życzenie.No i jak swięta sa to wiadomo,ze swoje trzeba z familią odsiedzieć.
06 września 2013 11:05
hogata76

No tak ,toz to samo zycie----ale wiesz co ja nie nawidze sie na sile umartwiac:(Jest jak jest i sorry ,ale nie bede jeszcze sie dolowac,jak do domu daleko a ja tu sama.
Jak tak bede robic,to mi tak odpie....li,ze bede tylko lezec i w sufit patrzec.

Hogata! Nie chodzi  o umartwianie na siłę i dołowanie się, ale o to, że czasami nie dostrzegamy tego co mamy pod nosem, a co jest naprawdę wielkim szczęściem!!! 
Takie filmy dają mi kopa do działania, aby coś zmieniać... zmieniać to co widzę złego lub smutnego wokół siebie...  czasami sie udaje, a czasami nie... 
Oj naiwna ja jak  dziecko!!! 
 
06 września 2013 11:07
giunta

To masz Hogatka coś optymistycznego. O marzeniach ;)
 
http://www.youtube.com/watch?v=fBrQMiQIWag

Ja też dziękuję za ten filmik!!
A moje życzienie na dziś to miła kawka w gronie znajomych z moim zakalcowatym ciachem!!! :DDD
 
A jakie Wy jedno życznie na dziś macie Wy?
06 września 2013 11:08 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień doberek :))) Wczoraj do was nie zaglądałam bo mnie strasznie brzuch bolał, już myślałam że to wyrostek :( Ale po nospie i ziółkach jest lepiej :))) U mnie piękna pogoda ,co do gości odwiedzających babcie ,zawsze zostawim ich samych nie uczestnicze w spotanich bo poprostu nie mam ochoty ,w tym czasie idę do pokoju i mam swoj czas .Matka z córką potrzebują same sobie posiedzieć ,pogadać, może babcia ma ochotę sie na mnie poskarżyć :))) To są ich intymne relacje i ja nie muszę w tym uczestniczyć :)))
06 września 2013 11:10 / 2 osobom podoba się ten post
giunta

Zbieram zarówno polską, jak i niemiecką :) Książka, to książka :)

Giunta to Ty też masz tak jak ja??
Jak jest jakiś Flohmarkt albo przeceniona książak to zawsze coś wygrzebie i kupuję... no nie mogę się powstrzymać...  
 
Nic dziwnego, że potem moja waliza taka ciężka!!
A moje Kochanie tylko marudzi, że znowu coś po niemiecku przytachałam... hehehehe! Ale się naumi języka to też będzie czytał! Na cale szczęście on też jest molem książkowym!! :DDD
06 września 2013 11:11
czarna11

Witam Was serdecznie. własnie przyjechała wnuczka mojej babci i tak naprawde to nie wiem czy ja mam uczestniczyc w tych spotkaniach czy nie? jak to u was wygląda.?

Ja też robiłam tak jak Fiona... kawkę i ciacho zjadłam i się ulatniałam... 
mają swoje sprawy i tematy i nie trzeba o wszystkim wiedzieć... 
06 września 2013 11:13 / 1 osobie podoba się ten post
Tali

Hogata! Nie chodzi  o umartwianie na siłę i dołowanie się, ale o to, że czasami nie dostrzegamy tego co mamy pod nosem, a co jest naprawdę wielkim szczęściem!!! 
Takie filmy dają mi kopa do działania, aby coś zmieniać... zmieniać to co widzę złego lub smutnego wokół siebie...  czasami sie udaje, a czasami nie... 
Oj naiwna ja jak  dziecko!!! 
 

Nie nie jestes naiwna-jestes dobra duszyczka:)
Nie zrozumialas o co mi chodzi,ale to nie wazne- eeee tam.
06 września 2013 11:15
hogata76

Nie nie jestes naiwna-jestes dobra duszyczka:)
Nie zrozumialas o co mi chodzi,ale to nie wazne- eeee tam.

Hehe! Zrozumiałam o co Ci chodzi i napisałam o co mi chodzi... :D
Się dogadały... hehehehe!
06 września 2013 11:16 / 1 osobie podoba się ten post
Tali

Hehe! Zrozumiałam o co Ci chodzi i napisałam o co mi chodzi... :D
Się dogadały... hehehehe!

Hhahahahahahahah,my jak zwykle hahahahahaha,najwazniejsze ,ze teraz wiemy o co kaman:D:D:D:D:D
06 września 2013 11:19
czarna11

Witam Was serdecznie. własnie przyjechała wnuczka mojej babci i tak naprawde to nie wiem czy ja mam uczestniczyc w tych spotkaniach czy nie? jak to u was wygląda.?

Ja tam zawsze sie przywitalam,kawke zrobilam i spadalam.Jak mnie zaprosili,to oczywiscie ,siadalam z Nimi.Nigdy nie siadalam tak sama od siebie-maja swoje sprawy,a ja nie musze o wszystkim wiedziec prawda?Im mniej wiesz -zdrowiej zyjesz:)
06 września 2013 11:38
Tali

Giunta to Ty też masz tak jak ja??
Jak jest jakiś Flohmarkt albo przeceniona książak to zawsze coś wygrzebie i kupuję... no nie mogę się powstrzymać...  
 
Nic dziwnego, że potem moja waliza taka ciężka!!
A moje Kochanie tylko marudzi, że znowu coś po niemiecku przytachałam... hehehehe! Ale się naumi języka to też będzie czytał! Na cale szczęście on też jest molem książkowym!! :DDD

Taaak, kupuję książki, jak tylko się da :) To chyba jedyny rodzaj zakupów, jaki serio sprawia mi przyjemność ;) Tutaj w Niemczech też... i zawsze sobie mówię, że tym razem nie a i tak wracam z cięższą walizką, niż wyjechałam :)
06 września 2013 11:45 / 1 osobie podoba się ten post
giunta

Taaak, kupuję książki, jak tylko się da :) To chyba jedyny rodzaj zakupów, jaki serio sprawia mi przyjemność ;) Tutaj w Niemczech też... i zawsze sobie mówię, że tym razem nie a i tak wracam z cięższą walizką, niż wyjechałam :)

No to ja mam jeszcze jedną manię oprócz kupowania książek (czytam je oczywiście też :D)... uwielbiam wszelkiego rodzaju szaliczki, szale, kominy teraz też modne... ostanio tyle nakupiłam, że mam już definitywny zakaz... hehehehe! No i jak na razie nie kupiłam ani jednego... a takie śliczne widziałam... hihi!!! 
06 września 2013 11:57
Tali

No to ja mam jeszcze jedną manię oprócz kupowania książek (czytam je oczywiście też :D)... uwielbiam wszelkiego rodzaju szaliczki, szale, kominy teraz też modne... ostanio tyle nakupiłam, że mam już definitywny zakaz... hehehehe! No i jak na razie nie kupiłam ani jednego... a takie śliczne widziałam... hihi!!! 

Ja nie czytam, ale ustawianie i przestawianie książek na półce, to dobry sport, więc im więcej ich, tym lepiej! Żartuję oczywiście :P Czytam, czytam :) Dużo czytam.  
 
I zgadzam się z Willem Smithem: ;  A Wy? :D          
 
 
 
 
 
 
 
 
I nie wiem dlaczego, ale uwielbiam wszelkie notesy i zeszyty. Często nie mogę się powstrzymać, jak trafię do jakiegoś papierniczego działu. Większości nawet nie wykorzystuję, bo jeśli mam coś napisać, to najwygodniejszym narzędziem jest jednak komputer... :)