Wróciłam,jak zawsze zmęczona ale zadowolona. No niestety,tak jak myślałam,po jedzeniu nie miałam siły wdrapywać się na taras widokowy wieży ciśnień. Trochę szkoda,ale nie da się wszystkiego w jeden dzień zobaczyć ,w tym uroczym miasteczku Lueneburg. Inaczej,pewnie się da,tylko jakim kosztem. Pewnie padłabym i jutro nie wstała ,a przecież przede mną normalny dzień pracy. Zrobiłam dzisiaj prawie 20 tys kroków i 13 km. Jak na babkę piątki wnuków to całk
Czytaj więcej