Szukaj

Znajdź w serwisie

Szukaj

Kategoria

Pochwalijki #4 posty

Matko kochana,43 tys . osób przed tobą?? Czy aby na pewno 2 lata się czeka ,a nie 20?Czytaj więcej

Pochwalijki #4 posty

Tak teraz własnie robią, że bite 2 lata się czeka, a po 1,5 roku skierowanie ponownie do weryfikacji. Pisząc zwrot, miałam na myśli zwroty, kiedy ktoś rezygnuje z wyjazdu i wtedy ktoś z kolejki może to wziąć, jesli mu odpowiada termin i miejsce. Trzeba dzwonic i się dowiadywać. Ja mam prawo w sensie stazu oczekiwania, dowiadywać się od lutego:-). W wakacje nie chcę jechać, bo juz raz byłam i więcej nie jestem wakacyjnym terminem zainteresowana.Zobaczymy, czas pokaże.,,PerłaCzytaj więcej

Wyłowione z sieci 3 posty

Nie da się Mery tego łopatologicznie wyjaśnić, bo ta informacja to z dupy jakby wzięta. Po pierwsze jest to projekt ustawy, więc jak mozna napisać, że obowiązuje od 1 stycznia 2017? Po drugie, te informacje to kompletnie chyba wyrwane z kontekstu i nieprawdziwe.Załóżmy, że obywatel kupił 2 lata temu działkę od spółki Skarbu Panstwa. Zapłacił za nią 50 tyś zł. Oczywiscie jest to uzytkowanie wieczyste, na 99 Lat.Organ podatkowy, natychmiast przyslał pismo, że jCzytaj więcej

Na wyjeździe #36 posty

U mnie dzis cos niespodziewanego sie wydarzylo....ale od poczatku. W sylwestrowa noc snil mi sie ktos, kto przez dlugie lata zajmowal bardzo wazne miejsce w moim serduchu. Jakies 2 lata temu poszlo na noze i kontakt zostal( jak mi sie wydawalo definitywnie) zerwany...wlasciwie juz przestalam o nim myslec, az w sylwestrowa noc przyszedl do mnie we snie. w NOWY ROK wysylalam zyczenia smsami, postanowilam mu wyslac zyczenia- jego numer telefonu jakos mi w glowie zostal. napisalam- nie odpisal,wiec Czytaj więcej

ich muss weiter... ich will weiter... posty

23 grudnia, dzien, ktory ciagnal sie niesamowicie, w ktorym mialo sie skonczyc jedno, a zaczac drugie, nowe. Wiedzialam, ze wszystko co tego dnia robie, beda to moje ostatnie czynnosci tutaj. Trzy lata i dwa miesiace spedzone z babcia a wczesniej jeszcze z jej mezem, to kupa czasu z mojego zycia, poswiecona przede wszystkim komus innemu, kto mimo swojej choroby i tak nie zdawal sprawy z tego kim jestem i ile dla niego robie. Takie mieszane uczucia wstapily we mnie. Babcia tego dCzytaj więcej

Nasze postanowienia noworoczne posty

tez nie robie zadnych postanowien, bo i po co? przeciez zycie i tak zazwyczaj daje nam co innego- cos, czego sie zupelnie spodziewamy. chociaz... od ponad 10 lat powtarzam, ze za 2 lata o tej samej porze wychodze za maz :P :P :P :tanczy:Czytaj więcej

Bez jezyka to porażka i nerwówka posty

Już odblokowałam. Teraz jednak zmykam w realny świat. Zajrzę tu i na meila wieczorem. Jeśli zgadza się to o co Cię zapytałam, to mogę Ci trochę podpowiedzieć, jak to jest z tą PDP, bo byłam tam 2 lata.Czytaj więcej

Bez jezyka to porażka i nerwówka posty

Ann8, swojego pierwszego wyjazdu to ja też szczerze żałowałam. W 6 tygodni 10 kg poszło w niebyt. Trafiła mi się taka hexa, co to przez 2 lata 12 opiekunek miała. Żadna do niej nie chciała wracać. Taki miałąm chrzest bojowy, że o tej pracy w ogóle nie chciałam slyszeć. I pewnie nie jestem odosobnionym przypadkiem. A wracając do Twojej sytuacji: nie narzucaj się podopiecznej, zapytaj ewentualnie czy czegoś potrzebuje. Jeśli nie, idź w swoją stronę. Nie pytaj poCzytaj więcej

Hawana i podopieczni posty

Po ponad ośmiu godzinach " po jedzeniu " 200 to bardzo dużo ! ..... Mój mąż był cukrzykiem insulinozależnym . Kiedy rano mierzył cukier i glukometr wskazywał 140 -150 natychmiast wstrzykiwał sobie dawkę ( ??? ) insuliny i się tłumaczył , że za późno czegoś tam z lodówki skubnął . Jeśli w nocy nie zgrzeszył podjadaniem , kolację zjadł do 20 -tej poziom cukru na czczo ledwie normę przekraczał . Po każdym posiłku ( ok. 1,5 -2 godz. ) mierzył poziom cuCzytaj więcej

Na wyjeździe #36 posty

Mam tak samo.W tym roku będzie przyjemniej bo we dwie z Barbarą:)Kilka BN już w D spędziłam/4 chyba/ ,ale w sumie wszędzie było w miarę,poza dziwnym jedzeniem w niektórych miejscach:)Ostatnio 2 lata temu na Bawarii było świąteczne śniadanie -spęd całej familii i było całkiem sympatycznie.Jak te dni przelatuja nirmalnie jak codzienne to jakoś lżej się to znosi,rachu ciachu i po świętach:)Czytaj więcej