As wstał o 12, przyszedł do kuchni, mam jechać do domu, Ala płacze. Chwyciłam ją za rękę, mówię, że idę bet zmienić, mokro miała.Nie chcę zatargów.
As ma pretensje, że wietrzę w łazience, bo hajcung kosztuje 2000ojro na miesiąc. Mówię do Ali, że As okno zamknął. Jest ok. Wychodzę do sypialni, zakładam nową pościel.
As uspokoił się, nie mówi nic, Ala pyta dlaczego zimne ręce mam. Byłam w piwnicy. Pranie wstawiłaś?-pyta.Tak.As poszedł do sypialni.
Czytaj więcej