Pobudkę o 6 miałem, i od tego czasu babcia, aż do teraz, nie spała. Trochę było spokoju, trochę znowu ataku paniki. Miałem nadzieję po 13 się położyć, bo dziś mecze, a tu.... :nerwowy::smiech3:
Mam tylko nadzieję, że do co najmniej 6 rano pośpię. Współczuję zmiennikowi. Kto wie, czy szybko nie zrezygnuje, o ile wcześniej sztela się nie zamknie. W opisie szteli była tylko demencja, ale nic o psychiatrycznych problemach. Więc może to być zaskoczenie dla opiek
Czytaj więcej