Kawusię oraz bułeczkę z masełkiem i miodkiem dawno zjadłam.Na spacerek może pójdziemy,jak deszczyku nie będzie.Zaraz się za obiadek biorę,dziś zupka:)A na rowerku nie jeżdżę bo starszy ode mnie:)Życzę Ci Helenko miłego dzionka:):):):):)
Słodko,aż "mgli" a czyta się jeszcze gorzej:( też mnie drażni czasami zdrobnianie/zdrabnianie/.Ale jestem przyzwyczajona ,bo moja teściowa to mistrzyni zdrobnień wszelakich.Niby to nic złego ,ale jakie irytujące:( Zabieram więc p
Czytaj więcej