moje e same sobie wirtualnie płyną na konto, więc ich nie wożę...ewentualnie wydaję. Tęsknota jest proporcjonalna do zakupów.Notorycznie obkupuje córcię w ciuchy. Poza tym przekonuje się z czasem,że u nas wszystko właściwie też jest. A propos Ziaji to w Austrii w Bipa ( taki ichni Rosmann) ma swoją półkę. Lubię tutejsze bajery do kuchni i jak baba...ciuchy, buty, torebki, kosmetyki, perfumy..tyle,że ja nie wiożę,ale używam na miejscu :-).Lubię też Ritt
Czytaj więcej