Spokojnie. Przed południem trochę pracy extra :-(. Cóż,sr...ka nie pyta o dzień tygodnia,powitanie nie pachniało perfumami :oczko:. Mycie,zmiana pościeli,zapakowanie pdp z powrotem do łóżka,pranie i spokój do 10:30,kiedy to obudziłam seniorkę. Śniadanie przed tv,bo przecież "Immerwieder Sonntags",później duszowanie i było już wczesne popołudnie. O 15:30 przyszła Barbara na ciasto i kawę,później dołączył syn pdp i posiedzieliśmy
Czytaj więcej