U mnie też dzień zleciał szybko:slodki krolik:,była masażystka na nogi pdp ,potem terapeuta chodził z nią o rolatorze,
,chociaż jak zwykle była wojna,ale już nie piszę o co bo szkoda słów.Dobrze że noce mam spokojne bo babka bierze leki. Jeszcze jest plus że od 19,00 mam już prawie wolne tylko ok.21,00 muszę zejść do pdp aby pomóc jej podnieść nogi na łóżko i powiedzieć dobranoc.Miałam też dzień sprzątania:odkurzanie::mycie podlogi: na dole a jutr
Czytaj więcej