Lecia,ja jestem po raz pierwszy na stelli,stresa mialam takiego,,ze od glupiego wyrazu twarzy i przyklejonego usmie hu bolala mnie szczeka,bo wszystko we mnie krzyczalo- hce do domu! Z czasem minelo,chociaz zdaza mi sie ryczec,jak juz zamkne sie u siebie,ale zawsze wiem po co tu jestem i ze czekaja na moj powrot,to pomaga.
Napisz,jak sie rozpakujesz,trzymam kciuki:-)
Czytaj więcej