Tak , takie jest życie . Moja Maryjka już w szpitalu , ale teraz mnie mąż pocieszał , że lepiej niz w domu i co ' kolejny " doktor by przyszedł to by stwierdzał , że się boi leczyć takie maleństwo . Córka jest z nią , dała cyca i malutka śpi . Klopot był tylko z wbiciem wenflona . Kurczę , dobrze napisałam wenflon ? bo zglupiałam zupełnie ! Martwię się , ale wiem już , że pod fachowym okiem będzie lepiej . Tez jej już zrobili inachalacje , córka robiła je
Czytaj więcej