Ja jeżdżę z Promedica i w zasadzie nie narzekam. Tylko raz, po pierwszym, czteromiesięcznym kontrakcie się na nich wściekłam, kiedy zadzwoniła miła pani i spytała, czy nie zostałabym jeszcze paru dni, bo oni nie maja dla mnie zmienniczki. Od samego początku informowałam, że mogę zostać maksymalnie do 20 kwietnie, bo 22 moja chrzesnica ma pierwszą Komunię i zapewniano mnie, że obejdzie się bez poslizgu, chociaż w umowie jest zastrzeżone, żeby brać trzydniową poprawkę, al
Czytaj więcej