Dusiu, czytałam Twoje posty i wiem, co tam miałaś. Też, jak w zakładzie karnym, zamykam wszystko i chodzę z kluczami przy du....Problem w tym, że nie za bardzo jest, jak uciekać. Agencja wie, jaka jest sytuacja, ale chce utrzymać to zlecenie. Zadzwoniłam do nich w środę, jak tylko na dzień dobry wszystko zobaczyłam i usłyszałam informacje od zmienniczki. Koordynatorka nie uchwytna, niby na zwolnieniu (we wtorek jeszcze była zdrowa), inna pańcia ze zdziwieniem wysłuchała mojej
Czytaj więcej