Wdzięczność niemieckich rodzin za super opiekę

30 lipca 2013 17:31 / 1 osobie podoba się ten post
Benitko kochana potrafisz , potrafisz ,tylko jeszcze o tym nie wiesz .....po wizycie tej przeuroczej panienki sama sie zdziwisz jaka jestes asertywna hihihihihihihi
30 lipca 2013 17:33 / 1 osobie podoba się ten post
Tylko ręka będzie Benitkę bolała od ilości wymierzonych klapsów, a gardło od słów, które trudno uznać za czułe, hi, hi... Ale asertywności stanie się zadość!
30 lipca 2013 17:38 / 2 osobom podoba się ten post
reka bolala???? a to ona sobie bedzie kare wymierzac ???????? kilo grochu i do kąta hihihihihihii
albo lepiej kilo lodow i tona czekolady bedzie siedziec cicho
30 lipca 2013 17:40
Szumwiatru - na nią to tylko pilotem od TV. Zamienia się w robota z czułkami skierowanymi w jedną słuszną stronę.
30 lipca 2013 17:44
IGGA

Też chcę lalkę łowiczankę, też chcę się spotkać, pogadać i pośmiać się i może nawet trochę ponarywać się wspólnie. :)

Możemy na wiosnę polecieć do Barcelony w strojach łowickich i zrobić konkurs już w samolocie, kto wsadzi najwięcej Hiszpanów pod spódnicę!
30 lipca 2013 17:45 / 2 osobom podoba się ten post
no to juz wiadomo dlaczego taka przemadrzala ,....jak sie tych wszystkich madrosci naoglada .... to masz wyjscie
pilot + tona lodow = bol gardla albo brzucha ....watpie zeby jeszcze raz chcieli Ci tfuuuu babci ,dziecko pod opieke oddac
30 lipca 2013 17:47 / 9 osobom podoba się ten post
Ach wdzięcznosci niemiecka
Tyś jest niespodzianka
Kto ciebie był doświadczył
Ten kwiczy od ranka:):):)
 
Ze śmiechu oczywiście
Inaczej się nie da
Bo ta szyszkę dostała
Tamta mop Vileda
 
Inna zaś trzy talerze
Wyszczerbione troszkę
I jeszcze dziadzio mówi
One po nieboszczce:)
 
Kolejna opiekunka w testamencie była
Po swojej podopiecznej
Co odziedziczyła?
Ano obrus dziurawy
Co dwie wojny przeżył:)
Rodzina sie kłóciła,
Że się nie należy:):)
 
Jak która miała szczęscie
Dostala pięć euro:)
Bierz- mówi szczodra babcia
Przyda sie na pewno:)
 
I taka jest ta wdzięczność
Staruszków zza Odry
Nie od dzisiaj wiadomo
Niemiec!Nigdy hojny!!!!!
30 lipca 2013 17:51 / 1 osobie podoba się ten post
a jesli chodzi o wdziecznosc rodzin na pierwszej stelli po zakonczeniu pracy dostalam w prezencie ;
miesieczny pobyt w ich domu zwiazany ze wszystkimi przywilejami goscia , pieniazki na" drobne " przyjemnosci , co tydzien wycieczke z familia np. nad jezioro bodenskie ,ogladanie okolicznych zamkow itp,prezenty dla moich dzieciakow a przed wejsciem do autobusu koperte z miesieczna oplate jaka byla do firmy odprowadzana , do dzis jestesmy przyjaciolmi :)
30 lipca 2013 17:56
Pięknie ,Szumwiatru - tylko zakończenie Twojego posta zabrzmiało jakby nieco dwuznacznie.:):):):)
30 lipca 2013 18:00
nie wiem dlaczego dwuznacznie , to wspaniali ludzie - cudowne i kochajace sie malzenstwo ,tacy tez sie zdazaja :):):)
 zreszta ja jestem chyba w czepku urodzona bo zawsze trafiam na fajnych ludzi i tu w naszej  pracy i wogole w zyciu :):):)
30 lipca 2013 18:04
szumwiatru

nie wiem dlaczego dwuznacznie , to wspaniali ludzie - cudowne i kochajace sie malzenstwo ,tacy tez sie zdazaja :):):)
 zreszta ja jestem chyba w czepku urodzona bo zawsze trafiam na fajnych ludzi i tu w naszej  pracy i wogole w zyciu :):):)

przeczytaj jeszcze raz tamtego swojego posta   -nie o nich mi chodziło tylko o Ciebie.
30 lipca 2013 18:09
Kasiu przepraszam ze nie spelniam zwyczajowych wyobrazen o narzekajacych opiekunkach , nic na to nie poradze ze takie rzeczy mi sie przydazaja , i nie tylko tam ale do tej pory tylko w jednym miejscu bylo mi hmm niezbyt wygodnie :) ale to juz inna historia ....
30 lipca 2013 18:13
Ja Cię nie miałam zamiaru urazić -ale sama przyznasz ,że po przeczytaniu to tak wyglada ,że jesteście przyjaciółmi bo.....Dlatego napisałam o dwuznaczności....Jak się obraziłaś to sorki.I ,żeby nie było -ja z grona tych nienarzekających:):):):)A przynajmniej bardzo rzadko:)
30 lipca 2013 18:17 / 1 osobie podoba się ten post
hahahaha juz rozumiem , nie nie dlatego sie zaprzyjaznilismy
oni po prostu sa super , czasami az za .... a co do obrazenia sie ...to nie ja .... ja nie umiem ...buziaczki
hahahahahahahahah
30 lipca 2013 20:20 / 1 osobie podoba się ten post
romana

Możemy na wiosnę polecieć do Barcelony w strojach łowickich i zrobić konkurs już w samolocie, kto wsadzi najwięcej Hiszpanów pod spódnicę!

I tak zajmiesz I miejsce:):):):)Jak zaczniesz ich po hiszpańsku wołac to obaj piloci tez sie pod kieca schowaja radosnie:):):)A ja będe pilotowała:):):)Uprawnienia mam,nie na Boeninga ale zawsze:):):)