Dla tych co maja doła

01 września 2013 09:20
Nie wiem czy tylko ja dziś miałam kiepską noc, ale zdecydowanie nie przyniosła spokoju i wyciszenia, a rozmyślania.

I skończyło się łzami :(

Oby dzień był lepszy, choć na jego początek spadłam ze schodów :(
01 września 2013 09:26 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesiula

Nie wiem czy tylko ja dziś miałam kiepską noc, ale zdecydowanie nie przyniosła spokoju i wyciszenia, a rozmyślania.

I skończyło się łzami :(

Oby dzień był lepszy, choć na jego początek spadłam ze schodów :(

Wiesiula uśmiechnij się już dzisiaj 1 września ,zmiana miesiąca nie liczysz już sierpnia :))) Zaraz do domku będziesz jechać więc się nie warto  smucić:))) I patrz pod nogi jak schodzisz po schodach.!!!
01 września 2013 09:40 / 4 osobom podoba się ten post
Wiesiula

Nie wiem czy tylko ja dziś miałam kiepską noc, ale zdecydowanie nie przyniosła spokoju i wyciszenia, a rozmyślania.

I skończyło się łzami :(

Oby dzień był lepszy, choć na jego początek spadłam ze schodów :(

Wiesiula , po sobie wiem ,, że nie należy bronić się przed łzami , szczególnie w samotności , bo wraz z nimi spłyną złe myśli a potem będzie lepiej .Uważaj na siebie - masz dla kogo żyć .Może to miejsce nie dla Ciebie , a może to trudniejszy czas ale przemyślisz i .zrobisz co dobre dla Ciebie . Głowa do góry , nie jesteś sama .
01 września 2013 09:42 / 3 osobom podoba się ten post
No Fiona masz racje:)

Wiesiula Ty patrz pod swoje zgrabne nozki:):):)

Ja zawsze mam stres jak jade w nowe miejsce.Nie boje sie jezyka(nigdy sie nie balam).
Ja sie boje tego jaki bedzie podopieczny?Czy zaiskrzy-zawsze mam taki stres,ze mam dlonie spocone,trzese sie i kibel jest wtedy najlepszym moim kumplem:(
01 września 2013 09:44 / 1 osobie podoba się ten post
Łzy oczyszczają Wiesiula i czasami człowiek musi inaczej się udusi!!!
Dziś piękny dzień się zapowiada, słonko świeci i z każdym dniem jesteś bliżej Orzełka i Skrzatów!!!
Trzymaj się cieplutko! Będzie dobrze!!!
01 września 2013 09:46
hogata76

No Fiona masz racje:)

Wiesiula Ty patrz pod swoje zgrabne nozki:):):)

Ja zawsze mam stres jak jade w nowe miejsce.Nie boje sie jezyka(nigdy sie nie balam).
Ja sie boje tego jaki bedzie podopieczny?Czy zaiskrzy-zawsze mam taki stres,ze mam dlonie spocone,trzese sie i kibel jest wtedy najlepszym moim kumplem:(

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,to nie w tym temacie,no wlasnie,to wszystko przez to niewyspanie i nieszczesne sms-y:(
01 września 2013 09:48
Najsmutniejsze jest to, że to nie tęsknota tak mocno " dała" mi popalić a żal.
Bo chyba mogę powiedzieć, że miałam przyjaciółkę, teraz kompletnie mnie ignoruje przy czym cały czas utrzymuje dobre kontakty z moim Orłem i Córcią ( Gabi wychodzi s nią na spacery z maleństwem w wózku). Boli mnie to jak diabli, zaczynam być zazdrosna o to że spędza z nimi czas. Nie pamiętam kiedy ze mna rozmawiała .... Ileż razy mam wyciągać rękę .....
Już dość.

A te schody.... To jak na dokładkę ... Poślizg ....
01 września 2013 09:53
Wiem, że są osoby, które są i zawsze będą. I dlatego warto żyć..... ....
Mam siostrę i trzy cudne kobiety, które od wielu lat stoją murem...
Więc do cholery czemu ta jedna " najmłodsza" tak boli, że wypiela się ....

To nie moje miejsce, tu bardzo źle się czuję .... Jeszcze do 26 ....
01 września 2013 09:57 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesiula,nie smuć się,chociaż rozumiem Twój żal.Może jednak można coś z tą przykrą sytuacją zrobić?Myślę ,że powinnaś poważnie porozmawiać z byłą przyjaciółką...
01 września 2013 10:00
Tina tylko że Ona unika mnie, ignoruje i nie chce rozmawiać ... Uwierz próbowałam kilka razy- kiedy jestem w pl.
Jak do ściany
01 września 2013 10:00
Wiesiula

Najsmutniejsze jest to, że to nie tęsknota tak mocno " dała" mi popalić a żal.
Bo chyba mogę powiedzieć, że miałam przyjaciółkę, teraz kompletnie mnie ignoruje przy czym cały czas utrzymuje dobre kontakty z moim Orłem i Córcią ( Gabi wychodzi s nią na spacery z maleństwem w wózku). Boli mnie to jak diabli, zaczynam być zazdrosna o to że spędza z nimi czas. Nie pamiętam kiedy ze mna rozmawiała .... Ileż razy mam wyciągać rękę .....
Już dość.

A te schody.... To jak na dokładkę ... Poślizg ....

Hmmmmmmmm-to powiem Ci szczerze tez bym byla zazdrosna :(
Ja nie chce Ciebie zle nastawiac,ale jest to dziwne.
Powiedz Jej co Cie boli,ja bym tak zrobila.Moze to nie jest zbyt mile,ale rozwiewa wiele watpliwosci.Lepiej odrazu to wyjasnic,niz sie bic z myslami  i to jeszcze na wyjezdzie.Sama wiem z doswiadczenia,ze bedac daleko od domu-duzo myslisz(czysem za duzo),czasem nie chcesz widziec.
Wiesiulko,kurcze ,no nie dobrze sie dzieje-czytajac Twoje posty jest cos nie tak:(
01 września 2013 10:04 / 6 osobom podoba się ten post
Wiesiula , ta osoba to nie prawdziwa przyjaciółka - prawdziwa by tak nie postępowała.Gdyby nawet były nieporozumienia jakieś , to by spytała czy wyjaśniła. A co do zazdrości - rozumiem Cię ale nie zostawiaj tego tak jak jest . Jeśli Ciebie ignoruje , to co ją ciągnie do Twojej rodziny ? Ty jesteś częścią rodziny - ona nie ma prawa ignorować Ciebie a akceptować pozostałych członków . Przyjrzyj się temu po powrocie i mądrze rozegraj taktycznie - głównie o Twoją córę chodzi. Ale przyjaźni to z tego tak czy siak raczej nie będzie .
01 września 2013 10:04
Wiesiula

Tina tylko że Ona unika mnie, ignoruje i nie chce rozmawiać ... Uwierz próbowałam kilka razy- kiedy jestem w pl.
Jak do ściany

No,niezbyt dobrze to wygląda,też na twoim miejscu bym się denerwowała.Wiesiula,czy jeżeli Ty jesteś w domu,to równie często przychodzi?
01 września 2013 10:07 / 5 osobom podoba się ten post
Wiesiula

Tina tylko że Ona unika mnie, ignoruje i nie chce rozmawiać ... Uwierz próbowałam kilka razy- kiedy jestem w pl.
Jak do ściany

Wiesiula - to sytuacja wymaga ostrego cięcia . Wyraźnie włazi w Twoje życie . Nie pozwól na to.
01 września 2013 10:09
mozah aM

Wiesiula - to sytuacja wymaga ostrego cięcia . Wyraźnie włazi w Twoje życie . Nie pozwól na to.

Zgadzam sie z Toba,nie chcialam tak tego napisac,coby Wiesiuli przykrosci nie zrobic.Mi to tez tak wyglada.
Tutaj nie ma co sie zastanawiac,zu trzeba dzialac .