Kary umowne z Agencją

02 września 2013 20:04
mala

Hej Kolego:)))jak praca?wszystko dobrze?pozdrawiam:)))

Alles in Ordnung ;) Dziękuje i pozdrawiam:)
03 września 2013 08:40
Prowincjusz

Alles in Ordnung ;) Dziękuje i pozdrawiam:)

 Napisz nam dokąd trafiłeś. A na razie pomyślności na nowym miejscu życzę ;-)
03 września 2013 08:46 / 2 osobom podoba się ten post
Kary umowne właśnie wymyśliła sobie była PRC24, nie chcę robić zamieszania ponieważ osobiście nie widziałam ale dziewczyny dostają jakieś wewnętrzne regulaminy firmy do podpisania a tam, ło katastrofa!!! jak można coś takiego wymyśleć że po zerwaniu umowy z firmą nie można przez 4miesiące pracować w innej jako opiekunka, za co oczywiście grozi kara pieniężna. Czy ktoś już podpisywał taki regulamin? Dla mnie to opcja nie do przyjęcia, jak można tak blokować ludzi???
03 września 2013 08:59
anetta

Kary umowne właśnie wymyśliła sobie była PRC24, nie chcę robić zamieszania ponieważ osobiście nie widziałam ale dziewczyny dostają jakieś wewnętrzne regulaminy firmy do podpisania a tam, ło katastrofa!!! jak można coś takiego wymyśleć że po zerwaniu umowy z firmą nie można przez 4miesiące pracować w innej jako opiekunka, za co oczywiście grozi kara pieniężna. Czy ktoś już podpisywał taki regulamin? Dla mnie to opcja nie do przyjęcia, jak można tak blokować ludzi???

To faktycznie jakiś regulamin... bo z prawem to niewiele ma wspólnego ....)))))
03 września 2013 09:04
nowadanuta

To faktycznie jakiś regulamin... bo z prawem to niewiele ma wspólnego ....)))))

Też tak myślę, mamy wolny rynek pracy przecież. Inaczej jak podpisuje się pisma odnośnie konkurencji że nie można wyjechać z firmy X na stelle a po np miesiącu zrezygnować z X ale  zostać na stelli podpisując umowę z firmą Y, to jestem jeszcze w stanie zrozumieć.
03 września 2013 09:18
anetta

Też tak myślę, mamy wolny rynek pracy przecież. Inaczej jak podpisuje się pisma odnośnie konkurencji że nie można wyjechać z firmy X na stelle a po np miesiącu zrezygnować z X ale  zostać na stelli podpisując umowę z firmą Y, to jestem jeszcze w stanie zrozumieć.

Ja bym się tym nie przejmowała... w kazdejj umowie są podane okresy wypowiedzenia ... i to obowiązuje..., a reszta jest zwyczajnym straszakiem ....))))
03 września 2013 09:29
anetta

Też tak myślę, mamy wolny rynek pracy przecież. Inaczej jak podpisuje się pisma odnośnie konkurencji że nie można wyjechać z firmy X na stelle a po np miesiącu zrezygnować z X ale  zostać na stelli podpisując umowę z firmą Y, to jestem jeszcze w stanie zrozumieć.

Językiem prawnym to jest tak skonstruowane że to właśnie o to chodzi . Też uważam że to tylko straszak jest.
03 września 2013 11:01 / 4 osobom podoba się ten post
Brawo Prowincjusz.Masz u mnie pełny szacunek ,za to co zrobiłes.Ja tez uwazam siebie, za powaznego i odpowiedzialnego człowieka.Jezeli podpisuje umowe,to jej przestrzegam ,i biore pod uwage ,ze zycie pisze scenariusze o jakich,nawet Kafka nie pisał.Walczysz moim zdaniem o cos bardzo waznego.Firmy narzucaja mam coraz wiecej zakazow ,nakazow i "straszakow"?(straszyc to mozna dzieci w przedszkolu),a my opiekunki, opiekunowie mamy tylko ciezko pracowac i cieszyc sie, jezeli firma w terminie zapłaci nam cięzko zarobione pieniadze.A jezeli firma nie raczy w terminie zaplacic lub jezeli nie zaplaci tyle ile bylo w umowie?To jakie prawa ma opiekunka, jakie konsekwencje ponosi firma?Ja własnie koncze wspolprace z firma ,ktora zaplacila mi z tygodniwym opoznieniem i niezaplacila mi za jeden dzien pracy.oczywiscie wyslalam meila do firmy ,nie odpowiedziano .Bylam dociekliwa zatelefonowałam i pytam dlaczego mi nie
zaplacono pani sie zdziwila ,ze ja nie wiem ,ze firma nie placi za ostatni dzien pracy.ja mowie ,ze w umowie tego nie ma...(Jestem ciekawa ile jest takich opiekunek ktore nie dostaja pieniedzy za ostatni dzien pracy?)..Kazdy wie i firma rownież,że moge im "naskoczyc" Firmy doskonale dbaja o swoje interesy,do tego stopnia ,ze nie mamy nawet prawa publicznie napisac ,ze sa nieuczciwi. poniewaz z" tytułu utraty "dobrego imienia" firmy " przewidziano kare dla opiekunki. Mam taki zapis w umowie.Ja teraz,poraz kolejny przeczytalam umowe ,naturalnie sa tam prawnie przewidziane kary dla opiekunki i jakos tak dziwnie sie sklada ,ze dla firmy nie ma zadnej kary, za nie dotrzymanie umowy. pozdrawiam wszystkie ciezko pracujace opiekunki.
03 września 2013 11:57
Prowincjusz

Alles in Ordnung ;) Dziękuje i pozdrawiam:)

Witam .Napisalam do Ciebie emaila odczytales ? Pozdrawiam serdecznie cale opiekunkowo milego i spokojnego dnia zycze :)
03 września 2013 13:12
Ja w  umowie już w zeszłym roku miałam do podpisania aneks z karami  w PRM24.
03 września 2013 14:05 / 3 osobom podoba się ten post
Drogi Prowincjuszu - dziękuję dobrze mi się pracuje w NORMALNEJ FIRMIE.

Dlaczego firmy zawierają w umowach kary i czy one są straszakami dla biednych Opiekunek ?
Z jednej strony tak a z drugiej są brzydko mówiac " dupochronem" firmy.
Dlaczego dupochronem?
Otóż dlatego, iż stają się firmami- instytucjami zaufania publicznego, ich pracownicy świadczą usługi dla ludności. Podobnie jak lekarze, banki, księża i wiele innych. Jeżeli przyjrzymy się bardzo podobne do restrykcji zawartych w naszych umowach jest w umowach pracowników banku, z tym drobnym szczegółem iż pracownik banku za złamanie poufności danych może trafić do więzienia na lat 3 ( w najmniejszym wymiarze). Będąc klientami różnych takich instytucji często nie znamy jak daleko sięgają obostrzenia w każdym kierunku działalności takiej instytucji.
Firmy, przedsiębiorstwa realizacjące zamówienia publiczne to jedna z tych działalności, która jest także bardzo mocno regulowana Prawem zamówień publicznych, ciągle ulepszanym, nowelizowanym, choć nie zawsze na korzyść Wykonawców. Tu także za niewykonanie należyte zadania, złamanie terminu, użycie innych materiałów czy też złamanie zasad czystej konkurencji jest surowo karane.
Instytucje zaufania publicznego czy też realizujace zamówienia publiczne opierają się na zaufaniu Klienta, na wypracowanej ciężko reputacji, kontaktach biznesowych.
Na tej samej zasadzie pracują firmy zatrudniające Opiekunki - na zaufaniu i reputacji.
W sytuacji złamania tajemnicy klienta tracą nie jedną niemiecką rodzinę. Tracą zaufanie niemieckich pośredników, współpracę z nimi, reputację i nie jednego a wielu klientów.
Dlatego bronią się przed takimi sytuacjami, przecież nie spotykamy się podczas rekrutacji w firmie z rekrutującymi kilka czy kilkanaście razy. Oni nas nie znają tak jak i my nie znamy ich.
Od nas zależy ich dalsza egzystencja .
My też się bronimy.
03 września 2013 14:08
Dlatego uważam że to normalne zachowanie.
I swoją firmę za normalną.
03 września 2013 14:38 / 1 osobie podoba się ten post
Wiesiula

Drogi Prowincjuszu - dziękuję dobrze mi się pracuje w NORMALNEJ FIRMIE.

Dlaczego firmy zawierają w umowach kary i czy one są straszakami dla biednych Opiekunek ?
Z jednej strony tak a z drugiej są brzydko mówiac " dupochronem" firmy.
Dlaczego dupochronem?
Otóż dlatego, iż stają się firmami- instytucjami zaufania publicznego, ich pracownicy świadczą usługi dla ludności. Podobnie jak lekarze, banki, księża i wiele innych. Jeżeli przyjrzymy się bardzo podobne do restrykcji zawartych w naszych umowach jest w umowach pracowników banku, z tym drobnym szczegółem iż pracownik banku za złamanie poufności danych może trafić do więzienia na lat 3 ( w najmniejszym wymiarze). Będąc klientami różnych takich instytucji często nie znamy jak daleko sięgają obostrzenia w każdym kierunku działalności takiej instytucji.
Firmy, przedsiębiorstwa realizacjące zamówienia publiczne to jedna z tych działalności, która jest także bardzo mocno regulowana Prawem zamówień publicznych, ciągle ulepszanym, nowelizowanym, choć nie zawsze na korzyść Wykonawców. Tu także za niewykonanie należyte zadania, złamanie terminu, użycie innych materiałów czy też złamanie zasad czystej konkurencji jest surowo karane.
Instytucje zaufania publicznego czy też realizujace zamówienia publiczne opierają się na zaufaniu Klienta, na wypracowanej ciężko reputacji, kontaktach biznesowych.
Na tej samej zasadzie pracują firmy zatrudniające Opiekunki - na zaufaniu i reputacji.
W sytuacji złamania tajemnicy klienta tracą nie jedną niemiecką rodzinę. Tracą zaufanie niemieckich pośredników, współpracę z nimi, reputację i nie jednego a wielu klientów.
Dlatego bronią się przed takimi sytuacjami, przecież nie spotykamy się podczas rekrutacji w firmie z rekrutującymi kilka czy kilkanaście razy. Oni nas nie znają tak jak i my nie znamy ich.
Od nas zależy ich dalsza egzystencja .
My też się bronimy.

Być może jest tak, jak piszesz, ale ja muszę tę nad-opiekuńczą branżę najpierw poznać. Tak jak w banku: z moim doświadczeniem zacząłbym od fuchy "sprzątaczki", a później może kasjera :)
 
Pozdrawiam
03 września 2013 15:06
Andrea ja pisałam o prc24, z tego co kojarzę pracujesz dla pm24. prc24 od września daje umowy jako avoria i niby dziewczyny jakieś dziwne regulaminy dostają do podpisania, umowa jest w 2 egzemplarzach a regulamin co śmieszne 1 i po podpisaniu odsyłasz firmie. jak będę coś więcej wiedziała dam znać jak to wygląda
03 września 2013 15:39 / 1 osobie podoba się ten post
Spoko, o to chodzi by wzajemnie się informować co i jak. Moim zdaniem taki regulamin to przegięcie.