Cz warto wyjsc za obcokrajowca

02 września 2017 17:42 / 5 osobom podoba się ten post
Jeśli mi się trafi drugi mąż to tez ni...choinki ...nie będzie wiedział ile mam pieniędzy . Trza się uczyć od mistrzów . Nie będzie mi żadna cholera w portfel zaglądała ..kurde co !
A w ten wątek zajrzałam z sentymentu ...Patrząc na wpisy . Za kilka dni ..chyba cztery już się na forum zarejestrowałam ...znaczy córka mnie zarejestrowała ....Bystrzacha ...ja ciee..Nie ja bystrzacha ..jakby co .
02 września 2017 18:38 / 4 osobom podoba się ten post
Ona pewnie nawet portmonetki nie posiada ....Tak się kobitę wychowuje , żeby materialistką nie została .
02 września 2017 18:41 / 5 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ona pewnie nawet portmonetki nie posiada ....Tak się kobitę wychowuje , żeby materialistką nie została .:smiech3:

No, i koniecznie nalezy dopasować długość łancucha, bo jak kobita  da radę przemieścic się z kuchni do pokoju, to znaczy, że jest on za długi
02 września 2017 19:17 / 1 osobie podoba się ten post
Nie jestem, oboje pracujemy.
03 września 2017 01:25
esmeralda

A ja moge powiedziec jedno, znajoma mojej mamy rozwodka, pare lat temu poznala przez swoja siostre strszego niemca, fakt jest Taki ze kobita po rozwodzie Cale zycie tlukla sie po stancjach z corka i dosc ciezkie zycie miala. Zadnego uczucia z jej strony do Pana nie bylo, a ze kasiasty wyszla za niego. Nieby Taki swietny facet, wszedzie w Kolo pokazuje jak jej dobrze, jak on ja kocha i ona jego. Owszem kasy ma full, stac ja na utrzymywanie corki,jej meza i wnuka. Ma piekny wilki dom, nowiskiego merasia, w koncu zadbala o siebie i nawet na studia poszla, ale za jaka cene. Slub?? Owszem odbyl sie z wielka pompa i wszystko bylo by ok gdyby Pan mlody nie zasnal przy stole (no wiek swoje ma przywileje), natomiast wiem ze codziennosc mimo kasy nie jest juz tak kolorowa, jak Pan sie zlosci to i energii dostaje, nie raz juz oberwala. Ale znosi wszystko bo kasa a na zewnatr udaje szczesliwa. hmmm mysli ze nikt nie wie...I to taka bajka ?? To ja jednak wole swoje skoromnego mezusia,przy ktorym nawet jedzac kolacje z kromka chleba i smalcem czuje sie jak ksiezniczka...:)

Tylko patrzeć,  kiedy pani Brigitte przyśnie na stole, obok Emanuela. To prawda, wiek swoje przywileje ma. 
A tak swoją drogą, to ten zięcio tej pani, co nawet na studia poszła, to wstydu nie ma. No żeby kasę od teściowej tak bez ceregieli brać?
03 września 2017 01:35
kasia63

Moja kolezanka miała kiedys faceta z Jugosławii/Serba/-póki był w PL,tu zył i pracowal było super-czuły ,kochający itp itd.Miłośc skonczyła sie w jednej sekundzie.Znajomosc zaszła juz na tyle daleko,że Żivislav postanowił wybrankę przedstawic rodzinie- G.poleciała do Jugosławii-jako,że było gorace lato miała na sobie sukienke odpowiednio wydekoltowana ,na ramiaczkach.Juz na lotnisku ukochany raczej nie cieszyl sie na jej widok,natychmiast kazał jej sie przebrac w cos stosowniejszego gdyz jego zdaniem wyglada jak prostytutka....Kiedy zdziwiona odmówiła na srodku lotniska dostała w twarz tak mocno ,ze sie przewróciła....I po wielkiej miłości......Pozory myla i to bardzo -znalam go,wydawał sie odpowiedni chłopak,inżynier,stanowisko,pieniadze,nie pijący a jednak mimo ,ze tak blisko ta Jugosławia kultura i obyczajowowosc inna....

No to dopiero była zdziwiona, że taki dwulicowy był. 
03 września 2017 10:54
Wiem ile oficjalnie zarabia na papierze. Wglądu w szczegóły nie potrzebuję.
03 września 2017 11:14 / 1 osobie podoba się ten post
Darko

Wiem ile oficjalnie zarabia na papierze. Wglądu w szczegóły nie potrzebuję.

mi wpojono i sam sie tego nauczyłem przez własne doswiadczenia,ze diabeł tkwi właśnie w szczegółach 
03 września 2017 11:34 / 4 osobom podoba się ten post
ORIM

mi wpojono i sam sie tego nauczyłem przez własne doswiadczenia,ze diabeł tkwi właśnie w szczegółach :-)

Jasne masz rację,bo może ciągnie po godzinach,a to nie jest szczegół
03 września 2017 11:35 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

mi wpojono i sam sie tego nauczyłem przez własne doswiadczenia,ze diabeł tkwi właśnie w szczegółach :-)

Po pierwszej żonie dałem sobie spokój.
03 września 2017 11:43 / 4 osobom podoba się ten post
Malina

Jasne masz rację,bo może ciągnie po godzinach,a to nie jest szczegół:-)

a jak tylko ciagnie to szczegół
03 września 2017 11:51 / 3 osobom podoba się ten post
Darko

Po pierwszej żonie dałem sobie spokój.

To czemu znów się ożeniłeś?:)
03 września 2017 11:55 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

To czemu znów się ożeniłeś?:)

człowiek sie uczy na błedach,ale sa tacy co nie wyciagaja wniosków 
03 września 2017 12:00
kasia63

To czemu znów się ożeniłeś?:)

Nie mogłem się oprzeć jej wdziękom :D
03 września 2017 12:01 / 2 osobom podoba się ten post
Darko

Nie mogłem się oprzeć jej wdziękom :D

ha ha ha ha to faktycznie powód hihihi
90/60/90 ?
To mnie by zamkneli za bigamię