Ja na starość będę czytać. Czytać. Czytać.
Ja na starość będę czytać. Czytać. Czytać.
Benita - Lepiej się nie przyznawaj, bo Mleczko Cię zhejtuje za takie wyznania. Jak można alkohol w miejscu pracy pić??? "Z małolatami nie pracujemy!"
A ja nigdy nie będe stara
Wiecie co, wydaje mi się że mamy dziwne podejście do alkoholu. Masa ludzi pije i się nie zarzeka, przecież po to ten trunek wymyślono. Każdy wie ile i gdzie może wypić, dorosłe jesteśmy. I nie rozumiem dlaczego mamy patrzeć podejrzanie na dziewczyny, które lubią alkohol. Przecież to nie znaczy, że nadużywają !! Dziwne to jest, jakieś popaprane.
Żeby tylko oczy dały radę.
Ja bym też chciała czytać przede wszystkim.
Zapisać się na uniwersytet 3. wieku, co by mieć kontakt z ludźmi i czegoś nowego się jeszcze nauczyć.
A ja nigdy nie będe stara
Jak masz zamiar to zrobić...????))))))
Dlatego Margolciu ja wszystko co przeżyłam, opisałam na blogu, a teraz to zebralam i wydrukuję...Nier bede ryzykowac ze mi padnie twardy dysk i ...wyobrazasz sobie?! Kawal mojego życia w niebyt pójdzie? O nie! :)) Ja wiem co bede robic na starość...jak bede jeszcze widziala to bede oczywiście wyszywać. Mam organy w domu i bede grać, No i oczywiscie bede miala mnóstwo kwiatow w domu :) i czas :) żeby sie nimi zajmować :))
Sorry dziewczyny ale Wy wszystkie jestescie tu takie "antyalkoholowe" ze chyba bedzie mi glupio sie piwa napic ;)... a lubie...a co! I papieroska zapalic tez lubie... Nie mowie ze w pracy ale w ogole.
Jak na obstynentke przystalo,znasz sie na alkoholach.Ukryty kiper?czy co? nie ma obaw z Tobą nie wypije sama dobieram sobie towarzystwo.
Ja to teraz już na alkoholiczkę wyjdę. Ale jeszcze mi się przypomniał smak grzanego piwa z przyprawami korzennymi i miodem w schronisku Roztoka w Tatrach. To jest nie do opisania:) Ale tak po całym dniu łażenia, to się jedno wypije i już kołysząco do łóżka idzie:)