Kodeks Etyki Opiekunki

30 września 2013 14:51 / 4 osobom podoba się ten post
Następna zasada,jeśli zmieniasz 1 zmienniczkę na szteli,rób dokładnie to co przekazuję ci zmienniczka,nie bądż nadgorliwa,chodzi mi o panie które dobrze wykonują swoją pracę a przyjeżdża druga i chce pokazać że jest lepsza,no wiecie o co mi chodzi.
30 września 2013 14:55 / 2 osobom podoba się ten post
mamusia2

Następna zasada,jeśli zmieniasz 1 zmienniczkę na szteli,rób dokładnie to co przekazuję ci zmienniczka,nie bądż nadgorliwa,chodzi mi o panie które dobrze wykonują swoją pracę a przyjeżdża druga i chce pokazać że jest lepsza,no wiecie o co mi chodzi.

Popieram w 100%
30 września 2013 14:56 / 1 osobie podoba się ten post
mamusia2

Następna zasada,jeśli zmieniasz 1 zmienniczkę na szteli,rób dokładnie to co przekazuję ci zmienniczka,nie bądż nadgorliwa,chodzi mi o panie które dobrze wykonują swoją pracę a przyjeżdża druga i chce pokazać że jest lepsza,no wiecie o co mi chodzi.

jestem tego samego zdania:)
30 września 2013 15:06 / 2 osobom podoba się ten post
Wiecie co ja nie wiem czy to jest skrzywienie zawodowe czy cuś,ale ja poprostu nie wytrzymuje jak jadę do domu i za plecami jadą opiekunki,fajne dziewczyny nie powiem ale na litość po co to jeszcze 24 godz gadać na temat pracy,ja to poprostu mam chęć czasem pawia puścić,jak można tego słuchać moja się zesrała,a moja się wymazała,a tej pampersa rozdarła i rzuciła o ścianę.Ludzie przecież na urlopie czy można przez chwilę nie mówić o tym,ja wiem zapomnieć się nie da,ale już o tym nie gadać jadac tyle godz,jest tyle przyjemniejszych tematów.
30 września 2013 15:08 / 3 osobom podoba się ten post
Malina,ale my żyjemy tą pracą.Księgowe rozmawiają o rozliczeniach,sprzedawczynie o klientach,a my o podopiecznych.
30 września 2013 15:09 / 1 osobie podoba się ten post
Malina - mam takie same odczucia, dlatego prawie wcale sie nie odzywam i nie mowie, co robie. Moze to taki jakis "targ", ktora miala "gorzej"?
30 września 2013 15:15
ivanilia40

Malina,ale my żyjemy tą pracą.Księgowe rozmawiają o rozliczeniach,sprzedawczynie o klientach,a my o podopiecznych.

A przestań,przecież to trzeba w inny sposób odreagować,a nie gadać na cały autobus a ja to mam tak,a ja mam gorzej bo moja sra,a moja nie sra,przecież jadąc w jednym autobusie to chyba nie da sie nie słyszeć.Księgowe myślisz że o tym gadają a daj spokój,chyba ze w pracy,więc lepiej wygadajmy się tutaj
30 września 2013 15:19 / 1 osobie podoba się ten post
Malina

A przestań,przecież to trzeba w inny sposób odreagować,a nie gadać na cały autobus a ja to mam tak,a ja mam gorzej bo moja sra,a moja nie sra,przecież jadąc w jednym autobusie to chyba nie da sie nie słyszeć.Księgowe myślisz że o tym gadają a daj spokój,chyba ze w pracy,więc lepiej wygadajmy się tutaj

No fakt,o sraniu niekoniecznie :),ale młode mamusie też tylko o tym gadają :)
30 września 2013 15:19
emilia

Malina - mam takie same odczucia, dlatego prawie wcale sie nie odzywam i nie mowie, co robie. Moze to taki jakis "targ", ktora miala "gorzej"?

Dzięki że sie ze mną zgadzasz,to nie dlatego żebym się tego wstydzila co robię,nie,tylko poprostu mam dość po 3 miesiacach pracy,i jeszcze mi ktoś funduje na podróż takie teksty.Jestem na urlopie i odcinam się choć na trochę od tego,od szprechania od babci, choć jest sympatyczna.
30 września 2013 15:50 / 1 osobie podoba się ten post
Ja sie tez nie wstydze, ale wychodzac z domu podopiecznej, tak ogolnie, nawet na moje wolne - pelny luz ! W drodze do domu - drzwi zamkniete, teraz zyje inaczej, mi to pomaga zdrowy rozsadek zachowac, 24 godziny w autokarze gadania i sluchania, brrr, mam mature, moge warczec?
30 września 2013 16:00 / 2 osobom podoba się ten post
mamusia2

Następna zasada,jeśli zmieniasz 1 zmienniczkę na szteli,rób dokładnie to co przekazuję ci zmienniczka,nie bądż nadgorliwa,chodzi mi o panie które dobrze wykonują swoją pracę a przyjeżdża druga i chce pokazać że jest lepsza,no wiecie o co mi chodzi.

Racja :)
30 września 2013 16:06 / 1 osobie podoba się ten post
mamusia2

Następna zasada,jeśli zmieniasz 1 zmienniczkę na szteli,rób dokładnie to co przekazuję ci zmienniczka,nie bądż nadgorliwa,chodzi mi o panie które dobrze wykonują swoją pracę a przyjeżdża druga i chce pokazać że jest lepsza,no wiecie o co mi chodzi.

Dokładnie tak Mamuska popieram i popieram picie wody sodowej, palenie jak ktos lubi nie w domu no chyba ze sie ma tak jak Emilia teraz koniec kropka wiecej nie wiem czy sie wypowiem w tym temaci ,nie chcialabym zeby moje posty były zle zrozumiałe:)))))))))))))))
30 września 2013 16:10
Malina

A przestań,przecież to trzeba w inny sposób odreagować,a nie gadać na cały autobus a ja to mam tak,a ja mam gorzej bo moja sra,a moja nie sra,przecież jadąc w jednym autobusie to chyba nie da sie nie słyszeć.Księgowe myślisz że o tym gadają a daj spokój,chyba ze w pracy,więc lepiej wygadajmy się tutaj

Faktycznie za każdym razem jak się jedzie zawsze słychać panie rozmawiające o swoich pdp, czasem historie niesamowite. Niektóre są tak zahłyśnięte pierwszym wyjazdem że gadają jak nakręcone katarynki a tak naprawdę nie wiedzą jaką umowę mają podpisaną. A ja biorę tabl nasenną i idę spać, zanim zasnę to i tak się zdążę nasłuchać...
30 września 2013 16:25
anetta

Faktycznie za każdym razem jak się jedzie zawsze słychać panie rozmawiające o swoich pdp, czasem historie niesamowite. Niektóre są tak zahłyśnięte pierwszym wyjazdem że gadają jak nakręcone katarynki a tak naprawdę nie wiedzą jaką umowę mają podpisaną. A ja biorę tabl nasenną i idę spać, zanim zasnę to i tak się zdążę nasłuchać...

Ja też przesypiam drogę, bo mam chorobę lokomocyjną i muszę jeść aviomarin a po nim niestety śpię, a może na szczęście . Powiem Ci, że czasami lepiej posłuchac opiekunki niż... opowieści o pracy byłego policjanta . Siedziałam koło jednego takiego. Miałam zamknięte oczy, a on zaczął opowiadać jak to jeden pan popełnił samobójstwo skacząc z dachu, a on wiedząc, że raczej nie ma szans na przeżycie wolniutko podchodził do niego i nagle ze zdziwieniem patrzy, a ten mężczyzna nie ma nogi, zaczął więc zerkać po balkonach, o które to delikwent zahaczał lecąc na dół, po czym jednak okazało się, ze noga jest  tylko tak połamana, że okręcona wokół szyi... . Ja już wolę słuchać o podopiecznych
30 września 2013 16:43 / 1 osobie podoba się ten post
Ja też jak wracam do domu to jestem taka szczęśliwa,że zakładam słuchawki i nie zawsze włączam muzykę ale daje tym sposobem znak,że nie chce mi sie nikogo słuchać!!! Zamykam oczy i sie upajam wolnością,że to juz,że wracam!!!I nie zdarzyło mi się,żeby ktos mi przeszkadzał...Także warto spróbować..