Kim jestesmy z zawodu?

30 listopada 2013 13:19 / 1 osobie podoba się ten post
Usunięty

Ja jestem dumna z tego , że dołączyłam do elitarnego grona opiekunek . Słowo : elitarne nie używam tutaj abolutnie ironicznie ale z szacunkiem . Bo jak inaczej nas nazwać : tylko elitarna grupa silnych i twardych kobiet i mężczyzn Na zyciowym zakręcie , jak nasze dyplomy , wiedza , staż pracy stały sie kompletnie bezwartościowe lub kwota wynagrodzenia za naaszą wiedze była za mala aby zyć a za duża aby umrzeć - nie wystawaliśmy pod MOPS-ami , nie wylewaliśmy ciagle żale jak to nam źle , jakie podłe jest to państwo tylko wzieliśmy sprawe w swoje rece . Każdy z nas na pewno z dusza na ramieniu i strachem tak wielkim , że Mount Everest przy nim to pikuś - ruszył " podcierać tyłeczek jakiegoś staruszka , sprawdzać jakiej wielkości jest kupa , znosić humory i szaleństwa naszych podopiecznych . Każdy z nas na pewno miał taki moment , ze albo chciało się zamordować podopiecznego , albo przepłakiwał do poduszki całe noce albo wiał po 2 dniach - ale ... dalismy radę . Pracujemy a nie jak nasi znajomi , dalej wydeptują ściezki do MOPS , narzekają na cały swiat . Dla mnie to własnie czyni nas elitarnych gronem i dla mnie jest powodem do dumy : jestem silna - dałam radę . Nie ważne jak niekiedy źle jest w tej naszej pracy - ale jak mi jakaś tam znajoma z ironia mówi , no tak nisko upadłś , że musisz podcierać tyłek jakimś starym Niemcom - wcale mnie to nie rusza a wrecz z politowaniem na nią patrze i odpowiedam : Wiesz te wycierany tyłek pozwala mi na wiele rzeczy o których ty tylko możesz pomarzyć i pozwala mi ze spokojem wstawać rano - bez strachu , że nie mam juz ani grosza . Ty siedzisz w domu , zgryźliwa , zaniedbana , liczysz każdą złotówkę a ja jestem zadowolona , stac mnie na wizyty u kosmetyczki , zakup jakiegoś markowego ciucha - wyjazd z rodziną do Maroka . Jestem dumna z tego - że potrafiłam znaleźć się w trudnej sytuacji i nie siadłam i płakałam - tylko działałam .
Bardzo się cieszę , że mogę być zaliczania do tak elitarnego grona .

Jak to dobrze, że jest to forum. I że można czytać takie teksty j.w. )
Pozdrawiam )
30 listopada 2013 13:43 / 2 osobom podoba się ten post
giunta

Ja chyba nie na tej planecie się urodziłam, bo właśnie nie mam jakiegoś dużego parcia na kasę. Gdybym nie musiała jeszcze rodziny wspomagać, to aż tak dużo do szczęścia bym nie potrzebowała. Naprawdę :) Niby zarabiam pieniądze, ale co z tego, jak życie się marnuje (przynajmniej ja mam takie odczucie).

Masz dobre odczucie, podobne do mojego. Ale mam satysfakcję i jestem dumna z tego, że należę do ludzi "odważnych".
Bo potrzeba mieć wiele odwagi, żeby zostawić wszytko i jechać "za pracą" po to, żeby móc spełnić marzenia swoje i swoich najbliższych.
Jesteśmy w tej dobrej sutuacji, że sukcesywnie wracamy do domu.
Są ludzie, którzy raz wyjechawszy z kraju /z małą walizką/ - nigdy już nie powrócili. 
Pozdrawiam i wytrwałości życzę.
30 listopada 2013 15:47 / 3 osobom podoba się ten post
amelka55

Masz dobre odczucie, podobne do mojego. Ale mam satysfakcję i jestem dumna z tego, że należę do ludzi "odważnych".
Bo potrzeba mieć wiele odwagi, żeby zostawić wszytko i jechać "za pracą" po to, żeby móc spełnić marzenia swoje i swoich najbliższych.
Jesteśmy w tej dobrej sutuacji, że sukcesywnie wracamy do domu.
Są ludzie, którzy raz wyjechawszy z kraju /z małą walizką/ - nigdy już nie powrócili. 
Pozdrawiam i wytrwałości życzę.

Ja nie widzę w tych wyjazdach szczerze mówiąc jakiej szczególnej odwagi, która napawa mnie dumą. W obecnych czasach, w obliczu tragicznej sytuacji gospodarczej, i politycznej to przecież standard. Fala emigracyjna trwa już od wielu, wielu lat. Ludzie wręcz uciekają z kraju. Co więcej - tak jak wspomniałaś, wielu z nich nie planuje powrotu. Ot smutna rzeczywistość - żadna tam odwaga...  
 
Chciałabym myśleć podobnie do Ciebie, ale jakoś nie potrafię..
 
Czasem myślę, że gdybym naprawdę miała odwagę.. nie siedziałabym tutaj. Byłabym skłonna coś w swoim życiu zmienić, pozostając w kraju. Przekwalifikować się/produktywniej szukać pracy.. cokolwiek..
30 listopada 2013 16:23 / 7 osobom podoba się ten post
Czytając ten temat przeraziłam się. Jak bardzo mało potrzeba ludziom, aby uwierzyć w swoją doskonałość.Tu ona jest nawet wyceniona ok 1200 euro miesięcznie.Można zapomnieć o wszystkim wielkim i pięknym co sie do momentu wyjazdów jako opiekunka osiągneło? Straszne. Przeciez każda z nas ma coś co zostawia w Polsce. To jest dom, rodzina, ogrody, zwierzaki nasze kochane, nasi przyjaciele.Dla tych 1200euro nie można wszystkiego opluć.A jeśli już tak ktoś pluje to chyba tylko z własnej bezsilnośći. Bo nie jest żadnym osiągnięciem praca w Niemczech jako opiekunka. Jest to bardzo łatwe i w miarę szybkie załapanie sie na troche lepiej płatna pracę. Żadnych barier, ograniczeń. Wystarczy troche odwagi, troche języka i do pracy.Już na drugim kontrakcie zachowujemy sie jak profesjonalistki. Czyli nie trzeba dużo. I to jest najbardziej niebezpieczne.Można uwierzyć, że nasze wykształcenie, nasza wiedza, nasze osiągnięcia są nic nie warte, niepotrzebne, że wszystkie jestesmy tu od podcierania ...... . Jeśli tak któraś z was myśli, to albo nic wcześniej nie zdobyła, albo nie umie docenić tego co zostawiła. Albo najzwyczajniej w swiecie jest bardzo wygodna. Bo moim zdaniem tylko wygodnictwo w wielu przypadkach usprawiedliwia nasz pobyt tutaj.Takie pieniądze, jeśli ktoś ma pomysł na siebie to mozna zarabiać juz w kraju.
Ja kibicuję tym dziewczynom, które mają swoje plany, które nie wstydzą się tego że kiedyś skończyły studia.I nie uważają siebie za dzielne kobiety bo pracują w niemieckich domach jako opiekunki.Mają jeszcze swoje ambitne plany. A to(praca opiekunki w niemieckim domu) jest miłą przygodą w drodze do realizacji swoich planów.
30 listopada 2013 16:44 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

Wodka ,sok malinowy ,tabasco:)
Czysta wodka do kieliszka(dobrze schlodzona),do tego wlewamy sok(tak po sciance,zeby sie nie pomieszal z wodka),dodajemy kilka kropel(najlepiej 3 )tabasco i siup do buzi:)Caly kieliszek,super sie pije i nie czuc odoru alkoholu:)Bardzo ladnie wyglada ,w kieliszku sa 3 kolory- wodka ,sok czerwony i tabasco pomaranczowe:)Sok jest ciezki wiec jest na dnie,tabasko jest jeszcze gestrze,i opiera sie na soku:)Inaczej nie umiem wytlumaczyc.
Moze ktos wklei link ze zdjeciem owego "wscieklego psa":)

Lubię, nawet bardzo:)) Kiedyś z koleżankami (było nas 4 ) poszłyśmy do uroczej knajpki na babski wieczór, nad ranem odebrał nas mąż jednej z koleżanek, zapłacił rachunek. Później czytamy, a tam 73 wściekłe psy, ja rozumiem 70, ale skąd te 3 się wzieły to do dzisiaj nie wiem:))))    
 
 
30 listopada 2013 16:48 / 1 osobie podoba się ten post
barbarella

Lubię, nawet bardzo:)) Kiedyś z koleżankami (było nas 4 ) poszłyśmy do uroczej knajpki na babski wieczór, nad ranem odebrał nas mąż jednej z koleżanek, zapłacił rachunek. Później czytamy, a tam 73 wściekłe psy, ja rozumiem 70, ale skąd te 3 się wzieły to do dzisiaj nie wiem:))))    
 
 

A ilu było kelnerów? Może trzech?
30 listopada 2013 17:02 / 8 osobom podoba się ten post
IGGA

Czytając ten temat przeraziłam się. Jak bardzo mało potrzeba ludziom, aby uwierzyć w swoją doskonałość.Tu ona jest nawet wyceniona ok 1200 euro miesięcznie.Można zapomnieć o wszystkim wielkim i pięknym co sie do momentu wyjazdów jako opiekunka osiągneło? Straszne. Przeciez każda z nas ma coś co zostawia w Polsce. To jest dom, rodzina, ogrody, zwierzaki nasze kochane, nasi przyjaciele.Dla tych 1200euro nie można wszystkiego opluć.A jeśli już tak ktoś pluje to chyba tylko z własnej bezsilnośći. Bo nie jest żadnym osiągnięciem praca w Niemczech jako opiekunka. Jest to bardzo łatwe i w miarę szybkie załapanie sie na troche lepiej płatna pracę. Żadnych barier, ograniczeń. Wystarczy troche odwagi, troche języka i do pracy.Już na drugim kontrakcie zachowujemy sie jak profesjonalistki. Czyli nie trzeba dużo. I to jest najbardziej niebezpieczne.Można uwierzyć, że nasze wykształcenie, nasza wiedza, nasze osiągnięcia są nic nie warte, niepotrzebne, że wszystkie jestesmy tu od podcierania ...... . Jeśli tak któraś z was myśli, to albo nic wcześniej nie zdobyła, albo nie umie docenić tego co zostawiła. Albo najzwyczajniej w swiecie jest bardzo wygodna. Bo moim zdaniem tylko wygodnictwo w wielu przypadkach usprawiedliwia nasz pobyt tutaj.Takie pieniądze, jeśli ktoś ma pomysł na siebie to mozna zarabiać juz w kraju.
Ja kibicuję tym dziewczynom, które mają swoje plany, które nie wstydzą się tego że kiedyś skończyły studia.I nie uważają siebie za dzielne kobiety bo pracują w niemieckich domach jako opiekunki.Mają jeszcze swoje ambitne plany. A to(praca opiekunki w niemieckim domu) jest miłą przygodą w drodze do realizacji swoich planów.

To zarabiaj "takie pieniadze" w kraju, powodzenia szczerze Ci zycze!
Przy okazji - nie zauwazylam, zeby tu ktos cos opluwal. Znow prowokujesz. Nic osobiscie w PL nie zostawilam, bo nadal bywam w domu, a ze plany mamy rodzinne, to juz nasza osobista sprawa, moja rodzina chce po prostu zwyczajnie, normalnie zyc i tyle.
30 listopada 2013 17:16 / 1 osobie podoba się ten post
emilia

To zarabiaj "takie pieniadze" w kraju, powodzenia szczerze Ci zycze!
Przy okazji - nie zauwazylam, zeby tu ktos cos opluwal. Znow prowokujesz. Nic osobiscie w PL nie zostawilam, bo nadal bywam w domu, a ze plany mamy rodzinne, to juz nasza osobista sprawa, moja rodzina chce po prostu zwyczajnie, normalnie zyc i tyle.

Moja rodzina też zyje normalnie. Dlatego zarabiam pieniądze i tutaj i u siebie. A kiedy to wszystko połączysz to da się życ. Bo trudno mówić że za 1200 euro da się  życ normalnie.  No ale każdy ma swoje potrzeby. Każdemu w/g własnych potrzeb do normalności. 
30 listopada 2013 17:17 / 5 osobom podoba się ten post
Sorry Igga , albo czytasz nie to co napisane ale to co chcesz przeczytać albo ty masz jakiś problem z sobą . Ja nigdy nie oplułam , i nie będe opluwać Polski .Ja nic w Polsce nie zostawiłam , ja mam w Polsce to co dla mnie najcenniejsze a w Niemczech po prostu pracuję . Skad wiesz , że nie amamy swoich planów na przyszłośc , mimo iż lat mamy troche ? Może własnie pracujemy po to żeby później nie wegetowac a realizować swoje plany . Chyba jednak masz jakiś problem z sobą - bo mnie jakoś nigdy nawet przez mysl nie przemkneło czytajac tutaj przeróżne wpisy - że ktoś opluwa wszystko co przezył i zdobył w Polsce > MOże dlatego , że dla mnie przedtem i teraz i chyba do końca mojego zycia " opluwanie " czegokolwiek jest obce .
30 listopada 2013 17:21 / 3 osobom podoba się ten post
barbarella

Lubię, nawet bardzo:)) Kiedyś z koleżankami (było nas 4 ) poszłyśmy do uroczej knajpki na babski wieczór, nad ranem odebrał nas mąż jednej z koleżanek, zapłacił rachunek. Później czytamy, a tam 73 wściekłe psy, ja rozumiem 70, ale skąd te 3 się wzieły to do dzisiaj nie wiem:))))    
 
 

Barbarela , wyście na pewno trafiły do uroczej knajpki a nie do schroniska dla bezdomnych zwierząt ? po tych trzech " wsciekłych psach" to chyba wam sie serducha otworzyły i te pozostałe 70 to datek na te biedne psiny
30 listopada 2013 17:23 / 5 osobom podoba się ten post
IGGA

Moja rodzina też zyje normalnie. Dlatego zarabiam pieniądze i tutaj i u siebie. A kiedy to wszystko połączysz to da się życ. Bo trudno mówić że za 1200 euro da się  życ normalnie.  No ale każdy ma swoje potrzeby. Każdemu w/g własnych potrzeb do normalności. 

Jeśli masz możliwość zarabiania w Polsce i w Niemczech to gratulacje,większość z nas nie ma takiej możliwości. Piszesz,że opluwamy i zostawiamy wszytko dla "marnych "1200 euro,więc dlaczego Ty jesteś opiekunką? Czy nie wolałabyś tylko pracować w Polsce? Przecież bycie opeikunką jest tak mało ambitne-więc dlaczego pracujesz jako opiekunka?
Pewnie dlatego żeby zrobić na złość Niemcom....
30 listopada 2013 17:25 / 2 osobom podoba się ten post
Basiu, ja czytam to co chcę czytać. Nie wiem dlaczego piszesz do mnie, że mogę miec problem z sobą.Bardzo odważne jest takie stwierdzenie, taka ocena.Nie odważyłabym się nikomu tak napisać.nie odważyłabym sie oceniac cudzą osobowość. Bo tak szczerze mówiąc to nawet nie wiem z kim piszę, ty jesteś jakas stara babcia nad tortem. Nie znamy się. Wiec trudno jest sie oceniać. Ja odnoisłam sie do tematu ogólnie, bez wycieczek personalnych. Miłego wieczoru.
30 listopada 2013 17:26 / 10 osobom podoba się ten post
czytam i czytam i sama nie wiem co myslec :(,faktycznie jestesmy tu wszystkie tak zawodowo wymieszane :) ze az sama do siebie sie usmiecham.Ja-1 zawod -ekonomista 2 -ukonczona wyzsza szkola morska w szczecinie 3-bezpieczenstwo higiena pracy -10lat jako inspektor bhp; jestem tu w DE -z 2powodow-ejstem za stara na dobra posade a za 1300zl to niewiem chyba tylko kredyt !a wiec wykorzystalam swoje cechy osoowosci i jestem tutaj-nie jest to szczytem moich marzen!!!!lubie tych staruszkow lubie im poamgac ale lubie glownie ich pieniazki:)gdybyktos i powiedzial sluchaj dam ci 3000zl -praca-w polsce na miejscu !!!!JUZ BY MNIE TU NIE BYLO!!!!!
30 listopada 2013 17:30 / 2 osobom podoba się ten post
beata

czytam i czytam i sama nie wiem co myslec :(,faktycznie jestesmy tu wszystkie tak zawodowo wymieszane :) ze az sama do siebie sie usmiecham.Ja-1 zawod -ekonomista 2 -ukonczona wyzsza szkola morska w szczecinie 3-bezpieczenstwo higiena pracy -10lat jako inspektor bhp; jestem tu w DE -z 2powodow-ejstem za stara na dobra posade a za 1300zl to niewiem chyba tylko kredyt !a wiec wykorzystalam swoje cechy osoowosci i jestem tutaj-nie jest to szczytem moich marzen!!!!lubie tych staruszkow lubie im poamgac ale lubie glownie ich pieniazki:)gdybyktos i powiedzial sluchaj dam ci 3000zl -praca-w polsce na miejscu !!!!JUZ BY MNIE TU NIE BYLO!!!!!

Byłabyś tu,w Polsce żeby zarobić 3000 zł netto trzeba się nieżle nazasuwać.Tu pracujesz 3 miesiące i urlop,wcale się przemęczając.Fakt praca jest upierdliwa,ale za to jaki powrót do domu! Ktoś kto zacznie pracę jako opiekunka ,trudno póżniej jest zrezygnować,bo nie ukrywajmy-jest dość wygodna :)
 
Ps. Jak się czują Twoje korzonki?
30 listopada 2013 17:31 / 4 osobom podoba się ten post
IGGA

Moja rodzina też zyje normalnie. Dlatego zarabiam pieniądze i tutaj i u siebie. A kiedy to wszystko połączysz to da się życ. Bo trudno mówić że za 1200 euro da się  życ normalnie.  No ale każdy ma swoje potrzeby. Każdemu w/g własnych potrzeb do normalności. 

Droga IGGA ,a TY jak zwykle  ,posiadasz wiedze i " recepty " na wszystko i wszystkich.Jednym slowem jak przykrywka na garnek.Znalazlas sposob na siebie dopiero w- trzecim............. .? "............ Kazdemu w/g wlasnych potrzeb do normalnosci ."