01 listopada 2013 23:33 / 3 osobom podoba się ten post
I to jest dla mnie powodem (ta obluda), ze zyje sobie z daleka od religii, kosciolow, kaplanow i tego calego blichtru. Nienawidze obludy, pod zadna postacia, kupilam sobie latem koszulke, ja, stara baba z napisem w wolnym przekladzie "urodzilam sie, zeby byc wolna" i druga z tekstem "uwolnij umysl" i baaardzo je lubie, ale, zeby bylo smieszniej - mam tez koszulke z taka sentencja:
"zycie jest jak jazda na rowerze, zachowaj balans".
Ksztaltowanie - to juz o swoich corkach pisalam, obydwie sa wolne, obydwie nie sa przynalezne, kazda z nich probowala poznac religie w szkole i obydwie zrezygnowaly. Wiedza, ze jesli ktoras z nich nagle poczulaby "powolanie", to mialaby moje poparcie pod warunkiem, ze umialaby mnie o tym przekonac. Ale na to sie, na szczescie, nie zanosi.