Czy niemiecki po kursie dla opiekunek mi wystarczy?

17 marca 2014 14:35 / 4 osobom podoba się ten post
Grazynaa

Witam Was! Ja właśnie planuję wyjazd za granicę, ale kompletnie nie czuję się na siłach, jeśli chodzi o język... Próbowałam własnymi siłami poduczyć się niemieckiego, ale obawiam się że to za mało. Znam oczywiście podstawowe zwroty, wydaje mi się, że umiałabym się w miarę porozumieć w tym języku, ale chyba nie na tyle żeby podołać codziennym wyzwaniom. Nie mam ukończonych żadnych kursów. Ostatnio zaczęłam oglądać programy w języku niemieckim, ale niestety, nie wszystkie słówka potrafię wyłapać. Mam nadzieję, że jak już przyjdzie co do czego to jakoś się wdrożę w specyfikę tego języka.

Szkołę , w której uczyłam się niem. ukończyłam b. dawno przed moim pierwszym wyjazdem .Wiadomo ,że język nie używany staje się martwym . Ze słownika wypisywałam sobie różności i na samoprzylepnych karteczkach zapisywałam i przylepiałam na kafelkach w kuchni , bo w niej najwięcej spędzałam czasu ...I póżniej wyjechałam , przeszłam chrzest bojowy , ale się udało . Po m-cu trafiłam do rodziny , która nie wymagała perfekcyjnego niemieckiego , ale rozmawiałam , czytałam proste , krótkie artykuły w gazetach (jednocześnie tłumaczyłam je sobie ) , oglądałam tv , jak usłyszałam jakieś niezrozumiałe dla mnie słowo kilka razy --otwierałam słownik , żeby dowiedziec z czym to się je .....Dla chcącego itd...... Kobitki , które mnie zmieniały też niektóre były tylko po kursach , ale jest lżej jak jadąc na podmianę , jest już ktoś " przed " kto po polsku przekaże robotę . No , ale to była niewymagająca za wiele rodzina i wiedzieli , że po m-cu wracam ja i życie wraca do normy , nie krzyczeli , nie mieli pretensji  , najwyżej póżniej ja trochę wysłuchałam , ale mi to było " wsio rawno ".... Rada dla Ciebie : przysiądż fałdów , powtarzaj podstawowe , potrzebne słówka  i......wszystkiego najlepszego , nie pierwsza Ty i nie ostatnia ...)))))))
31 marca 2014 10:20
podobno przed swietami jest najwięcej ofert wlasnie , jeśli slabo zna się jezyk. DZiewczyny uczcie się same , ale co najważniejsze, to koniecznie z plyta do nauki, nie tylko z samej książki, bo wtedy będziecie zle wymawiać i cala nauka będzie szla na marne! fajna jest blondynka na jezykach, ale tez jest dużo innych fajnych ksiazek z podstawami, ale grunkt to jest żeby koniecznie była przy tym plyta, i wtedy sluchac, sluchac, sluchac :) a do tego oczywiście kursy, w firmach sa organizowane już nawet od podstaw. ja bylam tez 1 mc na kursie w adiutorze w Toruniu i tez dużo mi to dalo, ale najważniejsze to uczyc się samemu, bo jak ktoś się sam nie wezmie do nauki, to żaden kurs nic nie da i taka jest prawda, musimy się same uczyc dużo w domu, w każdej wolnej chwili, i wtedy sa efekty, widze to po sobie, jak było jeszcze kilka miesięcy temu a jak jest teraz. Ewentualnie jeszcze korepetycje, ale wtedy dużo się placi... kolezanka się uczyla ze studentka i naprawdę była od nas wszystkich najlepsza, wiec może warto zainwestować ?
31 marca 2014 10:25 / 1 osobie podoba się ten post
Lili

Popieram Hogatkę :) Siedzę i już nie mogę ze śmiechu, musiałam stamtąd choć na chwilę wyjść i kurczę blade-mam problem z normalnym bezbłędnym pisaniem :) Katarzynko, nie przejmuj się, jestem na Bawarii i tu też jadą gwarą, a moja znajomość języka jest opłakana... Nie wiem jakim cudem oni rozumieją mnie a ja ich, ale to chyba kwestia dobrej woli ;) Trzymam za Ciebie kciuki!

nie polecam nikomu Bawarii na pierwszy raz :) kto byl ten wie o co chodzi :) ale jest pieknie i ludzie sa mili, tylko ta gwara, jezu, ciezko bylo na poczatku sie do tego przyzwyczaic, nic nie rozumialam !
31 marca 2014 10:39
katarzynka

Dzieki dziewczyny za odpowiedz! I za mile slowa wsparcia. Boje sie wlasnie dialektow bo slyszalam ze niektore trudno zrozumiec. Moja pani mieszka pod Bremen. Ucze sie kazdego dnia i powtarzam tez material z kursu no i ogladam niemieckie programy. ale nigdy wczesniej w DE nie bylam, a wiecie jak na poczatku...

wlasnie,,,,, ogladanie telewizji niemieckiej, to jest to, zauwazylam po sobie, ze duzo rozumiem, im wiecej ogladam ich seriali, tym lepiej ich rozumiem. jak nie mialam tv w pokoju, to sluchalam radia jakiegos lokalnego, a tam mowia zawsze podobnie jak miejscowi, piate przez dziesiate sie rozumie, ale zawsze ten jezyk jednak sie cwiczy!
 
31 marca 2014 13:33
Poleciłabym cuś ale nie wiem czy mogę... wspominałam wcześniej o kursie prof. Klaus słownictwo... genialny program jak dla mnie
31 marca 2014 13:37
opiekunkaanna

nie polecam nikomu Bawarii na pierwszy raz :) kto byl ten wie o co chodzi :) ale jest pieknie i ludzie sa mili, tylko ta gwara, jezu, ciezko bylo na poczatku sie do tego przyzwyczaic, nic nie rozumialam !

ja zaczynalam kariere na Bawarii.problem z ich dialektem mialam ale z czasem zaczelam lapac.za to ludzie zyczliwi jak w zadnym landzie de.przynajmniej takie moje zdanie.pojezdzilam tam kilka razy i potem zmiana landu i szik jezykowy..nowy dialekt  saarlandzki...
31 marca 2014 20:00
I dlatego nie ma się co uczyć dialektów, trzeba tylko hochdeutschem ;-))) Wiem, wiem łatwo mówić. Każdy Niemiec kocha swój dialekt ;-)) Mój PDP też kocha schwebić ale ja wtedy mam prawo nic nie rozumieć ;-)) i robić głupią minę.
31 marca 2014 20:05
Byłam na północy, teraz jestem na południu.
Ludzie rozmawiali/ją ze mną hochdeutschem, a z ciekawości pytali/ją czy znam Platdeutsch.
Odpowiadałam, że nie i nie było/nie ma żadnego problemu :)
Tak między sobą to czasem sobie szprechają, ale zazwyczaj mi później tłumaczą.
31 marca 2014 20:09
A z dziadka otoczenia, to tylko jego była sprzątaczka Plattdeutsch mówi, a tak to jednak wszyscy Hochdeutsch. Nie jest więc chyba na północy tak jak na przykład na Bawarii, gdzie ogromna część ludzi w Bayrisch nawija.
31 marca 2014 20:10
ania52

ja zaczynalam kariere na Bawarii.problem z ich dialektem mialam ale z czasem zaczelam lapac.za to ludzie zyczliwi jak w zadnym landzie de.przynajmniej takie moje zdanie.pojezdzilam tam kilka razy i potem zmiana landu i szik jezykowy..nowy dialekt  saarlandzki...

Też mam takie wrażenia co do Bawarczyków - ogromnie lubiłam tam jeździć. 
31 marca 2014 20:15
wichurra

Też mam takie wrażenia co do Bawarczyków - ogromnie lubiłam tam jeździć. 

zostal mi sentyment do Bawarii teraz bede szukac pracy miesiac na miesiac to moze trafi mi sie Bawaria
31 marca 2014 20:20
wichurra

A z dziadka otoczenia, to tylko jego była sprzątaczka Plattdeutsch mówi, a tak to jednak wszyscy Hochdeutsch. Nie jest więc chyba na północy tak jak na przykład na Bawarii, gdzie ogromna część ludzi w Bayrisch nawija.

Nie, nie. Plattdeutsch to tak dla rozrywki, bardziej, żeby sobie stare czasy przypomnieć :)
07 kwietnia 2014 18:19 / 1 osobie podoba się ten post
Witam.!!!Ja zawsze jak jestem w DE,to mnie babcia uczy..ostatni raz jak byłam to pochwaliła mnie do syna że dobrze mówię,i czytam też.Zawsze pod wieczór siadałam i czytałam babci książkę,a ona mnie poprawiała..lepiej uczyć się na miejscu.Pozdrawiam.
07 kwietnia 2014 18:23
no..a teraz byłam koło Nurnberg,więć Bayern..czyli dialekt inny.
07 kwietnia 2014 18:28
Można i też w domciu w słowniku trochę poszpurać...no ale jak kto woli.Pozdrawiam.