Niby tak, a skąd w tej chwili firmy wpisują na umowach 5 tygodniowy okres wypowiedzenia? Ja wiem że powszechnie obowiązują
2 tyg. Czy aż tak przepisy się zmieniły bo nie jestem na bieżąco?
Niby tak, a skąd w tej chwili firmy wpisują na umowach 5 tygodniowy okres wypowiedzenia? Ja wiem że powszechnie obowiązują
2 tyg. Czy aż tak przepisy się zmieniły bo nie jestem na bieżąco?
Ja z kolei,jak jestem w pracy to mam calkiem inny problem i tutaj pomocy kolezanki:)jak go rozwiazac?nie wiem co robie zle albo mam pecha,ze podopieczni w jakis sposob "wymuszaja"na mnie ciagle przebywanie z nimi i nie chodzi mi tutaj o obecnosc w trakcie wykonywania obowiazkow bo to jest logiczne ale o calodzienne prawie,przebywanie z nimi.Kurcze,na dluzsza mete to fiola mozna dostac:)zero czasu takiego dla siebie:)
Hej wiecie co to już chyba przesada wczoraj dzwoni do mnie znajoma,ja na urlopie ona juz w nowej pracy,ma spać w jednym łóżku z córką podopiecznej,jakieś jaja co?
No jaja,a uargumentowali chociaż dlaczego?Bo nic nie tłumaczy takiego stanu rzeczy.
Powiedziałam jej aby zadzwoniła do firmy,albo niech zmienia orjentację
Kurcze,no obrzydliwe,jak można z podopieczną spać w jednym łózku,nawet jak ma jakieś lęki.Toż można się jakąś grzybicą zarazić,albo diabli wiedzą czym jeszcze.To dopiero wymagania.A płacą chociaż z 1000 eur,czy spanie z podopieczną uważają za zaszczyt.
Hej wiecie co to już chyba przesada wczoraj dzwoni do mnie znajoma,ja na urlopie ona juz w nowej pracy,ma spać w jednym łóżku z córką podopiecznej,jakieś jaja co?