Oj ,Izka, Izka-lekceważysz sobie to .....Na moje oko to powinnas miec poszerzoną diagnostyke, a nie tylko badania krwi i tabsy....Sama dobrze wiesz,ze serce to nie żarty.Żeby jeździc do roboty trzeba byc zdrowym.Weź sie za siebie.
Oj ,Izka, Izka-lekceważysz sobie to .....Na moje oko to powinnas miec poszerzoną diagnostyke, a nie tylko badania krwi i tabsy....Sama dobrze wiesz,ze serce to nie żarty.Żeby jeździc do roboty trzeba byc zdrowym.Weź sie za siebie.
Witajcie dobre duszki!
Po nierównej walce z internetem stacjonarnym w nowym miejscu pracy w Monachium odniosłam zwycięstwo - cholera jedna działa!!! Przynajmniej forum, a niewiele mi więcej trzeba. Całuję wszystkich i odezwę się za chwilę, gdy syn dziadka mego, stulatka spokojnego, pojedzie już sobie do domu. Trzymajcie kciuki, by internet dał się podporządkować!
Witajcie dobre duszki!
Po nierównej walce z internetem stacjonarnym w nowym miejscu pracy w Monachium odniosłam zwycięstwo - cholera jedna działa!!! Przynajmniej forum, a niewiele mi więcej trzeba. Całuję wszystkich i odezwę się za chwilę, gdy syn dziadka mego, stulatka spokojnego, pojedzie już sobie do domu. Trzymajcie kciuki, by internet dał się podporządkować!
Witajcie dobre duszki!
Po nierównej walce z internetem stacjonarnym w nowym miejscu pracy w Monachium odniosłam zwycięstwo - cholera jedna działa!!! Przynajmniej forum, a niewiele mi więcej trzeba. Całuję wszystkich i odezwę się za chwilę, gdy syn dziadka mego, stulatka spokojnego, pojedzie już sobie do domu. Trzymajcie kciuki, by internet dał się podporządkować!
No moi drodzy. Ja tak z innej beczki...a może nie z innej. Otóz idźcie za przykładem mojej corki :) Poszła do szefa i powiedziala że rezygnuje z pracy bo nie czuje sie dobrze w tym co robi, to ją przerasta a nie chce siedziec i darmo pieniędzy brać. Poza tym niedługo ma sesje i jeden zaległy egzamin więc "dowidzenia". Za dwa dni dzwoni do niej kierownik działu i mowi ze moze pracowac w domu 3X w tygodniu podrzuci jej to na czym sie bardzo dobrze zna i dostanie...podwyzkę :)) Hiiii...I ona coś takiego mi wysłała a ja wam.
To Ty znowu w pracy?
Romana,przeciez dopiero co przyjechalas?Ale z Ciebie twrdziel,no,no:)
O Jessssuuuu,jek tobrze,ze masz internet.W koncu-dziwnie tu jakos tak, jak ktos bywal czesto, a tu bum i nie ma:)
Witajcie dobre duszki!
Po nierównej walce z internetem stacjonarnym w nowym miejscu pracy w Monachium odniosłam zwycięstwo - cholera jedna działa!!! Przynajmniej forum, a niewiele mi więcej trzeba. Całuję wszystkich i odezwę się za chwilę, gdy syn dziadka mego, stulatka spokojnego, pojedzie już sobie do domu. Trzymajcie kciuki, by internet dał się podporządkować!
No właśnie kochanienka ,Ty choć tydzień byłaś w domu?????
Ja byłam w kraju teraz tylko dwa tygodnie, bardzo intensywnie je przeżyłam, dzięki czemu miałam siłę dowlec się do busa nach Deutschland, na co nie miałam najmniejszej ochoty. Da się żyć w takim systemie krótkich pobytów, jeśli człowiek wie, czego mu potrzeba do szczęścia i to sobie zaoferuje.
Ivnilio kochana, jam matołek komputerowy, więc zrobienie sobie czapeczki mikołakjkowej odpada, zważywszy, że komp średnio mi działa i boję się go spłoszyć. Ale się z Wami solidaryzuję, a po ululaniu dziadzia po 22 wezmę się za czytanie zaległości. Będzie tego na grubą książkę.