Na wyjeździe #4

27 listopada 2013 07:57 / 1 osobie podoba się ten post
Dzien doberek !!!! No i mamy srode to tak jakby dydzien juz nam zleciał!!!!Jak tam panie panowie opiekunki, opiekunowie wyspali sie? Tak czy nie trzeba wstac dzien zaczac.Chetnych zapraszam do porannej gimnastyki pozniej wspolnie wypita kawka lepiej smakuje.Urlopowicza wolno mijajacych dni zycze,kozystajci zurokow byca w domku z mezem!!! Nam na wyjezdzie spokojnosci ,wytrwałosci!!!!:))))))))) Miłego dnia bezstresowego, spokojnego, usmiechnietego.No i do dzieła od nowa polsko ludow hehe :)))))))))))))))))
27 listopada 2013 08:21
Mamuela52 dzieki za 200.lubianego posta. :))
27 listopada 2013 10:16
Annika

Spęd ludzi naturalnie będzie tutaj. To nie do końca jest taka typowa niemiecka rodzina, Babcia jest oszczędna, ale bardziej z racji tego, że nie ma za wiele emerytury. Na kawie i cieście się nie skończy. W miarę samopoczucia Babci, to wszystko robimy razem, ale Ona coraz słabsza jest, a te wizyty ją wykańczają. Na tę chwilę stanęło, że jedna córka przyniesie ciasto, a my przygotujemy ciasteczka serowe , do tego pizzę , bo wnusio lubi i upieczemy udka, plus jakaś tam zimna płyta i trunki. Wiecie do czego nie mogę się tutaj przyzwyczaić i co za każdym razem mnie dziwi, ale tak negatywnie? Dzieci Babci to osoby "na poziomie" i dobrze stoją finansowo, ale jak córka kupi mamie skarpetki, to bierze za to pieniądze. Dzisiaj np. wyczerpały się baterie w zegarku - syn kupił no i z punktu za nie sobie policzył. Jak przyjeżdżają dzieci Babci na dłużej, to owszem, pomogą nam o tyle, że zrobią zakupy. Kupują to co lubią, specjalnie nie licząc się z kosztem i jakie jest moje zdziwienie, gdy później na głównym miejscu na stole kładą rachunek, a Babcia biegnie po pieniążki. Cóż, co kraj to obyczaj....

Rozumiem zwracanie większych sum, ale te parę euro za skarpetki, czy skrzynkę wody.... Zwłaszcza gdy dzieci kasiaste. Też mam tak, dzieci PDP kupują mi wodę, prznoszą paragon, i muszę oddawać z pieniędzy na utrzymanie. Kasę za paliwo na przyjazd inkasują od PDP :)))
 
27 listopada 2013 10:21
U mnie też dziadek musi się tak rozliczać z córką i wnukami.
27 listopada 2013 11:11 / 1 osobie podoba się ten post
Kurna mol!!! Wynika z tego, że obcokrajowcy będą jednak musieli kupować winiety do Niemiec... nieładnie Pani Merkel!!! NIE ŁADNIE!!!!!!!!!!!!
 
Doris4 dobrze, że się nie dajesz!
 
Kika11 dawno Cię nie było... fajnie, ze jesteś znowu! :D
 
Andrea Ty to dobra duszyczka jesteś! Zmienniczka się ucieszy!
 
Miłego dnia życzę!!!
 
Zapomniałam napisać, że w Taunusie zimaaaaaaaaa!!! Śnieg padał dziś rano i wszystko jest oszronione!!!!!!!  Bleeeee!!!
Mam tylko nadzieję, że nie będzie zamarzającego deszczu dziś wieczorem, bo w drodzę jestem!!!
27 listopada 2013 11:27 / 2 osobom podoba się ten post
Kurcze, nadal nie wiem, jak to będzie z moim zjazdem do Polski. Jakoś kiepsko z ofertami chyba mają w firmach przed BN. Wczoraj zaproponowano dziadkowi jedną panią z Polski, zadzwonił do niej, średnio go rozumiała, więc ja musiałam z nią też porozmawiać. Przez telefon wydała się w porządku, ale dziadek powiedział, że może zaakceptować, że to osoba paląca, ale źle, że nie ma prawa jazdy, bo będzie jej ciężko zakupy robić i ogólnie załatwiać sprawy. Ona stwierdziła, że to nie jest dla niej problem i da radę bez auta. Powiedziałam, że ja przecież też na początku nie miałam prawa jazdy, ale jakoś go to nie przekonało. Za argument przyjął, że nie każdy jest tak wysportowany, jak ja, heh... Zawiedziony był, że zanim mnie wybrał, to dostał z 15 różnyh ofert a teraz tylko jedną. Tłumaczyłam, że to dlatego, że mało kto decyduje się na wyjazd do pracy przed BN. Można dać szanse tej pani, bo to tylko 5 tygodni a jeśli mu nie podpasuje, to po Nowym Roku na pewno będzie miał większy wybór zmienniczek. Dzisiaj mają dojść papiery tej pani, więc może będzie coś w nich, co go jednak przekona ;) No chyba, że jeszcze kogoś znajdą, ale widzę, że ciężko coś z tym... a nie chcę kolejny raz gnić tutaj w Święta.
Dziadek teraz chodzi i ciągle przeżywa: "Nie znajdę drugiej Patrycji?". Mówię, że - no niestety - jestem tylko w jednym, jedynym egzemplarzu.
27 listopada 2013 11:47
Tali

Kurna mol!!! Wynika z tego, że obcokrajowcy będą jednak musieli kupować winiety do Niemiec... nieładnie Pani Merkel!!! NIE ŁADNIE!!!!!!!!!!!!
 
Doris4 dobrze, że się nie dajesz!
 
Kika11 dawno Cię nie było... fajnie, ze jesteś znowu! :D
 
Andrea Ty to dobra duszyczka jesteś! Zmienniczka się ucieszy!
 
Miłego dnia życzę!!!
 
Zapomniałam napisać, że w Taunusie zimaaaaaaaaa!!! Śnieg padał dziś rano i wszystko jest oszronione!!!!!!!  Bleeeee!!!
Mam tylko nadzieję, że nie będzie zamarzającego deszczu dziś wieczorem, bo w drodzę jestem!!!

Wcale nie jest bleeee. Tali na dworze jest cudnie, szron jest taki piękny! Szczęsliwej podróży już teraz Ci życzę.
27 listopada 2013 13:56 / 1 osobie podoba się ten post
wisienka

Mamuela52 dzieki za 200.lubianego posta. :))

Alez nie ma za co:))))))))))))))))))
27 listopada 2013 14:22
doris4

Wyjezdzam szybciej niz bylo planowane.Rodzina nie przestrzega warunkow umowy .To co w ich umowie jest to- swiete , ale w mojej to juz niekoniecznie .
Mam tu wstawnie nocne i nie wszyscy dobrze sobie z tym radza .To jedno ,a drugie nie wszczyscy chca tak pracowac.Na pocztku to rodzina zauwazala i cenila, ale teraz wymagaja wiecej .Chca obslugi gosci i mycia okien (swieta ida ).Nie robilabym problemu duzego z obsluga kiedy gosc rodzinny pomagalby mi ,ale . . . po co jest opiekunka do babci i do wszystkiego .
Musze dodac ,ze nie wszyscy tak sie zachowuja,tylko mlodzi goscie rodzinni .Powiedzialam o tym i awantura zrobiona przez synka PDP.
No jak to, to moj obowiazek jest.Wnuk (41 l.) zazyczyl sobie zjesc kolacje z babcia ,(wsrod gosci byla wnuczka (36l.) i prawnuczek) to trzeba spelnic.Przy okazji wyszla kwestia okien ,wiec mowie , nie mam w umowie i odsylam do mojej firmy .Ale on uwaza , ze nie musi sie konsultowac z firma , bo to jest w ich umowie .I takie odbijanie paleczki.
Atmosferka zrobila sie gesta i niefajna.Przemyslalam sprawe, zadzwonilam do firmy .Mieli pogadac z synkiem ,ale po moich dwukrotnych zapytaniach o efekt , odpowiedz -zapomnieli dzwonic.Przespalam sie z problemem i dalam znac firmie ,ze zjezdzam ,bo nie czuje sie tu dalej na silach pracowac.
Firma dzwoni do synka -on jest ze mnie zadowolony ,nie ma problemow ,jedynie odmowilam mycia okien. O warunkach w umowie nic nie wie , odsyla do siostry ,ktora sie tym zajmuje.
Dzis maja do mnie dzwonic z firmy .Zobacze co zalatwili ,ale juz nie dla mnie , bo ja jade przed czasem do domu.Tylko jeszcze kwestia kiedy ,czy w sobote tak jak chce ,czy inny termin .Musza znalezc zmienniczke.No i tyle ,albo AZ tyle.
Zapowiedzialam w firmie , ze na nastepna oferte chce milego ,fajnego dziadka bez babci w promocji :)
Pozyjemy zobaczymy .
Milego dnia kochani zycze.
Mialam pobudke o 3.10 i nie moge juz usnac .
P.s. rodzince PDP nie mowilam jeszcze ,ze zjezdzam .Chcialam najpierw z firma zalatwic sprawy ,a potem kolej na nich.Hee poprosze synka PDP o referencje :) No ciekawam reakcji.I co napisze :))))))))))))))))

Kiedy ja dorosnę do takiego zachowania. Ja to jakaś cipa jestem, co prawda dzwoniłam dzisiaj do firmy i ośdwiadczyłam, że na Święta to na pewno tutaj nie zostanę.
Podziwiam Cię kochana i mam się od kogo uczyć.
27 listopada 2013 14:57
No i pauza mineła ja sie znowu nasiedziałam zeby nauczyc sie wklejac fotki ale ze mnie bladynka i znowu nic z tego ech jak wruce do domu powiem zeby mi corci pokazała i nauczyła nie mamjuz sił do tego:(
27 listopada 2013 16:05
Słyszałyście już dzieci obcokrajowców urodzonych w Niemczech będą miały automatycznie podwójne obywatelstwo !!!!!!!!!!
27 listopada 2013 16:13
barbarella

Kiedy ja dorosnę do takiego zachowania. Ja to jakaś cipa jestem, co prawda dzwoniłam dzisiaj do firmy i ośdwiadczyłam, że na Święta to na pewno tutaj nie zostanę.
Podziwiam Cię kochana i mam się od kogo uczyć.

Basiu ,ja tez czesto i gesto mam watpliwosci ,ale czasami PDP i jego rodzinka daje kopa w zadek -swoim zachowaniem i bezczelnoscia .Ja tez sie ucze asertywnosci nadal.Nie ma lekko i przyjemnie ,ale dzieki za mile slowa .
Czytalam, ze tez masz ciezko i uwiesili sie Ciebie inni ,za ktorych masz jak to ja mowie w gratisie .O to tez walcz ,chyba ,ze tu juz nie wracasz.Pozdrawiam :)
 
27 listopada 2013 16:28
Witajcie Kochani :) u mnie kolejny dzionek mija:) Moja Dama sama sobie w salonie sprząta, jak twierdzi, to ją na nogach utrzymuje, więc nie mam nic przeciwko:) ja w tym czasie zajęłam się kuchnią - wymyłam szafki i podłogę :) Buziaki :*
27 listopada 2013 17:11
a to ty musisz sama pisać o podwyżkę?? sami z siebie nic?
27 listopada 2013 17:39
andrea - my chyba w tej samej firmie jesteśmy, ja jade do domu w czwartek i dzisiaj juz miałam 2 telefony z nową oferta i mówie żeby się wstrzymali, że potrzebuje z tygodnia do namysłu co dalej chce robić, a oni dalej że mam na świeta jechać. nawet jeden wyjazd na 3 tyg zaoferowali