Też mam taką nadzieję:)) Teraz będę na poczatku stycznia
Też mam taką nadzieję:)) Teraz będę na poczatku stycznia
No mojej tez sie podobał pink ale jak byłysmy razem w Kauflandzie to dałam jej do powąchania beżowy...I córka powiedziala ze ladniejszy :)
A ja na początku stycznia wracam do Skarbów jak mi zdrowie pozwoli :)) Mam nadzieje że beda inne okazje...to zaprosze cie do najlepszej winiarni w Gdansku :) I se pogadamy :))
Asik ,Wiewiorka ja tez jestem blisko was zjezdzam teraz na 2 miesiace do domu bede do 8lutego wiec jak byscie mialy czas i chec spotkac sie to ja też.Mieszkam w Elblagu moje dzieci dojezdzaja codziennie do pracy do Gdanska wiec to niecala godzinka jazdy autobusem niedaleko pozdrawiam
Witam, mam pytanie, nie wiem czy w dobrym dziale je umieszczam, ale potrzebuję pilnie odpowiedzi. Późnym wieczorem otrzymałam smsa z potwierdzeniem, że nowa rodzina/podopieczna zaakceptowała moją kandydaturę. Wyjazd miałby by być na dniach. Czy ja jutro rano mogę firmie powiedzieć, że nie pojadę? Nie jestem psychicznie gotowa. W ostatnim czasie przeszłam wiele niedobrego (nie chcę się rozpisywać, ale to wszystko to koszmar) i bardziej nadaję się do leczenia psychiatrycznego niż na wyjazd. Nie śpię, nie jem, płaczę bez przerwy... wiem, że to stan depresyjny. Co mi radzicie?
Witam, mam pytanie, nie wiem czy w dobrym dziale je umieszczam, ale potrzebuję pilnie odpowiedzi. Późnym wieczorem otrzymałam smsa z potwierdzeniem, że nowa rodzina/podopieczna zaakceptowała moją kandydaturę. Wyjazd miałby by być na dniach. Czy ja jutro rano mogę firmie powiedzieć, że nie pojadę? Nie jestem psychicznie gotowa. W ostatnim czasie przeszłam wiele niedobrego (nie chcę się rozpisywać, ale to wszystko to koszmar) i bardziej nadaję się do leczenia psychiatrycznego niż na wyjazd. Nie śpię, nie jem, płaczę bez przerwy... wiem, że to stan depresyjny. Co mi radzicie?
Witam, mam pytanie, nie wiem czy w dobrym dziale je umieszczam, ale potrzebuję pilnie odpowiedzi. Późnym wieczorem otrzymałam smsa z potwierdzeniem, że nowa rodzina/podopieczna zaakceptowała moją kandydaturę. Wyjazd miałby by być na dniach. Czy ja jutro rano mogę firmie powiedzieć, że nie pojadę? Nie jestem psychicznie gotowa. W ostatnim czasie przeszłam wiele niedobrego (nie chcę się rozpisywać, ale to wszystko to koszmar) i bardziej nadaję się do leczenia psychiatrycznego niż na wyjazd. Nie śpię, nie jem, płaczę bez przerwy... wiem, że to stan depresyjny. Co mi radzicie?
Dzisiaj moj szczesliwy dzien juz napisalam ze bardzo bym byla szczesliwa w Odliczaniu tam tez sie umawiam.Niema sprawy ja w sumie bede miala duzo wolnego i dla siebie moj mejl w profilu pisz a ja sie dostosuje i na pewno bede Gdansk nawet troche znam kiedys mieszkala tam moja babcia wiec bylam u niej czesto, potem moje dzieci ale postanowily sie osiedlic tam gdzie mamusia, i mam ich przy sobie ale niestety tam pracuja .Ja chetnie sie spotkam ja naprawde juz sie ciesze;-);-);-)
Witam, mam pytanie, nie wiem czy w dobrym dziale je umieszczam, ale potrzebuję pilnie odpowiedzi. Późnym wieczorem otrzymałam smsa z potwierdzeniem, że nowa rodzina/podopieczna zaakceptowała moją kandydaturę. Wyjazd miałby by być na dniach. Czy ja jutro rano mogę firmie powiedzieć, że nie pojadę? Nie jestem psychicznie gotowa. W ostatnim czasie przeszłam wiele niedobrego (nie chcę się rozpisywać, ale to wszystko to koszmar) i bardziej nadaję się do leczenia psychiatrycznego niż na wyjazd. Nie śpię, nie jem, płaczę bez przerwy... wiem, że to stan depresyjny. Co mi radzicie?
Witam, mam pytanie, nie wiem czy w dobrym dziale je umieszczam, ale potrzebuję pilnie odpowiedzi. Późnym wieczorem otrzymałam smsa z potwierdzeniem, że nowa rodzina/podopieczna zaakceptowała moją kandydaturę. Wyjazd miałby by być na dniach. Czy ja jutro rano mogę firmie powiedzieć, że nie pojadę? Nie jestem psychicznie gotowa. W ostatnim czasie przeszłam wiele niedobrego (nie chcę się rozpisywać, ale to wszystko to koszmar) i bardziej nadaję się do leczenia psychiatrycznego niż na wyjazd. Nie śpię, nie jem, płaczę bez przerwy... wiem, że to stan depresyjny. Co mi radzicie?
Giunta, ale Ty ładna jesteś. O matko, gdzie ja byłam jak Bozia urodę rozdawała? W kolejce po duże cycki stałam, a głupia byłam, bo na stare lata mam dwie skarpety z piachem i straszną gębę.