Pomóżcie przy demencjii

08 grudnia 2013 21:07 / 1 osobie podoba się ten post
MarLenka

Ja nie wiem jak mam się zachowywać, czy mam starać się złapać jakiś kontakt z nią(jeśli wogóle da się to zrobić) czy raczej zrobić to co należy do moich obowiązków i nie odzywać się do niej, niech się na mnie boczy i rozmawia z dziadkiem?

Kontakt z rodziną przy demencyjnym PDP jest bardzo ważny i pomocny. Nie denerwuj się , miej poprostu dużo cierpliwości o ciesz się , że masz dziadka obok, który jak piszesz ma dobry kontakt z żoną. Ola55 pisała Ci , że prawie każda z nas miała , ma , albo będzie miała kontakt z demencją. To prawda. To jest trudna choroba.Obserwuj i cierpliwości.Ona jest chora i tak do tego musisz podejść i będzie łatwiej.Nie załamuj się , główa do góry i do przodu
08 grudnia 2013 21:12
Ja,tabletki mojej podopiecznej podaje "rozdrobnione".Po konsultacji z lekarzem ,czy moge wszystkie razem czy osobno.Potem to tylko pytanie - jak ? z czym ? lub w czym ? .Takim rozdrabniaczem.
http://extrasenior.pl/pl/p/Przecinacz-i-rozdrabniacz-tabletek-niebieski-/112
08 grudnia 2013 21:13
zosia_samosia

Ja,tabletki mojej podopiecznej podaje "rozdrobnione".Po konsultacji z lekarzem ,czy moge wszystkie razem czy osobno.Potem to tylko pytanie - jak ? z czym ? lub w czym ? .Takim rozdrabniaczem.
http://extrasenior.pl/pl/p/Przecinacz-i-rozdrabniacz-tabletek-niebieski-/112

Robie dokladnie tak samo:)
Rozdrabniam w mozdzierzu  z fajansu:)
08 grudnia 2013 21:14
aniananowo dzięki za słowa otuchy :)
08 grudnia 2013 21:21
MarLenka

aniananowo dzięki za słowa otuchy :)

Ja dopiero co wrócilam od babci z demencją, na poczatku było bardzo cięzko.Było to moje pierwsze doświadczenie z demencją ,mało tego babcia bez leków.Dalam radę, mało tego przedłuzylam sobie pobyt do 3 miesięcy. Jedyna osoba nieakceptowana przez moją PDP to córka, ktora pojawiala się dwa razy w miesiącu na weekend i byl dosłownie cyrk, szwędanie się całymi nocami po domu, a co za tym idzie moje noce nieprzespane.Córka wyjeżdżala i zmiana o 180 st. Ale dzięki wnuczce mojej babci dużo sie dowiedzialam o rodzinie babci , co mi pomagało w pytaniach gdzie jest ten czy tamten. Teraz kiedy jestem w domu , babcia ponoc często pyta gdzie ja jestem , a wydawało mi się że nie pamieta mojego imienia. Dla mnie to jest sympatyczne:)) Bo tak wogóle to jest kochana babcia i trzeba byc z nia w tej jej chorobie.
09 grudnia 2013 19:38
MarLenka

Dziadek powiedział mi już dwa razy, że babcia jest zazdrosna o mnie i że wynika to nie tylko z jej  choroby, ale i natury...Możliwe, że dziadek powiedział jej coś pochwalnego na mój temat i ta stała się zazdrosna. Fakt faktem, że dziadek bardzo dużo rozmawia, aż za dużo, lubi żartować. Ja nigdy nie inicjuje rozmów z nim, to on zawsze zaczyna więc i tak nie mogę uniknąć jego pogadanek.

Jeśli babcia nabierze do ciebie zaufania i przekona się, że nie zamierzasz "zabierać" jej męża - będzie lepiej reagować na rozmowy Ty-dziadek. Ale potrzeba na to czasu.
Bezpośrednio w takiej sytuacji niby żartem stwierdziłam, że jest zazdrosna o męża /zrobiłam to po dłuższym już pobycie u  rodziny/.
Oczywiście zaprzeczyła ale ja odpowiedziałam, że przyjechałam tutaj wyłącznie do pracy i nie stanowię dla niej żadnego zagrożenia. 
W moim przypadku poskutkowało.
10 grudnia 2013 14:21
Mój PDP czasami/chwała Bogu -rzadko/ bierze mnie za swoja ,zmarłą przyjaciółke.Wtedy jest zły kiedy wychodzę,podejrzewa,że w swoim pokoju mam gości/słyszy radio albo telewizor/albo pyta czy możemy iść potańczyć/lubił to kiedyś/.Śmieszno i straszno:)
10 grudnia 2013 14:45
Witam ja mam pania z demencją ale nie wiem czy to sama demencja czy tez charakter podobno poprzednia opiekunka byla tylko 2 tygodnie i ja wygonila .Mnie probuje bic i wyzywa a nawet wygania już nie wiem co mam robić nawet nie chce pomocy przy ubieraniu i rozbieraniu mimo ze sie przewraca ,zieje nienawiscia do polakow mnie nawyzywala od polskich świń i co mam robic poradżcie . Corka mieszka obok i jest w porzadku chce babke oddac do heimu ale jeszcze 3 tygodnie musze tu być jak przetrwac pomozcie
10 grudnia 2013 14:53
A dlaczego-musisz? dzwonilas do firmy,co oni na to? a córka-żadnej reakcji?
10 grudnia 2013 15:20
corka jest okey ale tez nic nie może zrobić ale trzeba do drugiego stycznia czekać na heim a ja dopiro jestem tutaj niecaly tydzień i muszę być do drugiego corka mnie prosiła
10 grudnia 2013 15:25 / 3 osobom podoba się ten post
Babcia

corka jest okey ale tez nic nie może zrobić ale trzeba do drugiego stycznia czekać na heim a ja dopiro jestem tutaj niecaly tydzień i muszę być do drugiego corka mnie prosiła

Zadnych leków na uspokojenie nie dostaje? Przecież do stycznia jest jeszcze 3 tygodnie! Jak może Ci ktoś kazać jeszcze tyle zostac? Wybacz ,ale dla mnie to niepojęte....Zadzwoniłabym do agencji,żeby mnie z tamtąd zabrali,albo postawiłabym corce ultimatum:albo podadzą pdp coś silnego na uspokojenia,albo się zwijam.
Kobieto,przez 3 tygodnie moze się wiele złego wydarzyc,nie czytałaś co Kruszynkę spotkało?
10 grudnia 2013 15:28
nie ona dostaje leki ale podobno ta opiekunka co był we wrześniu i listopadzie sobie radzila a ta co byla przede mną byla tylko 2 tygodnie agencja kręci jak może
10 grudnia 2013 15:30 / 5 osobom podoba się ten post
Babcia

Witam ja mam pania z demencją ale nie wiem czy to sama demencja czy tez charakter podobno poprzednia opiekunka byla tylko 2 tygodnie i ja wygonila .Mnie probuje bic i wyzywa a nawet wygania już nie wiem co mam robić nawet nie chce pomocy przy ubieraniu i rozbieraniu mimo ze sie przewraca ,zieje nienawiscia do polakow mnie nawyzywala od polskich świń i co mam robic poradżcie . Corka mieszka obok i jest w porzadku chce babke oddac do heimu ale jeszcze 3 tygodnie musze tu być jak przetrwac pomozcie

Babciu - córka wcale nie jest ok , gdyby była Ok , to a okres oczekiwania na miejsce w heimie - po prostu wezwałąby karetkę , w momencie kiedy twoja podopieczna jest agresywna i spokojnie babcia by sobie w szpitalu na oddziale geriatrycznym / to taka delikatna nazwa oddziału psychiatrycznego dla seniorów / poczekała na miejsce w Heimie .
 Wydaje mi się , że córka chce sobie zapewnić spokojnie święta , bo mimo iż mieszka obok , do mamusi na świeta wpadnie na chwilkę i pójdzie do siebie a ty zostaniesz z tą babą . Zebrałabym szybko manele / jest szansa , żebyś jeszcze się załapała gdzies indziej na zastepstwo na Świeta / i niech córka się martwi co dalej i co z mamusią zrobić . W życiu bym tam nie została ani dla dłużej
10 grudnia 2013 15:31 / 1 osobie podoba się ten post
Babcia

nie ona dostaje leki ale podobno ta opiekunka co był we wrześniu i listopadzie sobie radzila a ta co byla przede mną byla tylko 2 tygodnie agencja kręci jak może

Ty nie patrz na inne opiekunki,czy sobie radziły czy nie,tylko sama coś zdecyduj. Jeśli czujesz się zagrożona,ponizona,zastraszona to poprostu powiedz w agencji,że rezygnujesz . To nie jest Twój problem,że miejsce w Heimie jest dopiero od 2-go stycznia,Ty myślisz przede wszystkim o sobie,a uprzejmości zachowaj dla innych - normalnych rodzin pdp.
10 grudnia 2013 15:32
Corka nie jest ok,skoro widzi co jest i nic nie robi,żeby Ci ułatwić przetrwanie do stycznia.Ona jest wygodna,w kazdym razie nie ok.A agencja powiedziała Ci w jakie trudne miejsce jedziesz? jeżeli nie,możesz zażądać zjazdu